Strona 1 z 1

BARDZO PILNE malutkie kociaki do odkarmienia!

PostNapisane: Śro wrz 13, 2006 15:21
przez essence
Witam wszystkich.
Mam na imię Ola, jestem z Olsztynka... mam 17 lat

Wczoraj na działce u babci znalazłam 2 małe kotki (nie wiem, w jakim wieku... są malutkie, oczka mają już otwarte, ale chód 'pijany', próbuja ssać palce). Były w zamkniętym pomieszczeniu, 'włamałam się' tam z pomocą chłopaka. Wyglądało na to, że mamy u nich już jakiś czas nie było...
Właśnie idę do nich, kupiłam mleko 'Bogeny' (polecił mi wet...), ale niestety nie mam możliwości karmienia ich wystarczająco często (działka jest dość daleko od mojego domu, a do siebie ich wziąć nie mogę), więc kotki potrzebują osoby, która odkarmi je i przetrzyma u siebie, przynajmniej tymczasowo, do znalezienia docelowego domu.
Fotek na razie nie mam, dziś będą, jak wrócę.
Jeśli znajdzie się ktoś, kto je weźmie, mogę dowieźć je w promieniu, powiedzmy, 200km, w weekend. Jeśli dom tymczasowy będzie pewny, może uda mi się nakłonić rodziców do przetrzymania ich u nas na tych kilka dni.

Mam jeszcze nadzieję, że może się myliłam, może jednak jakąś matkę mają...
Dam znać po 17.00

Gdyby znalazł się dom tymczasowy - mój numer 509 251 595

BARDZO PILNE

PostNapisane: Śro wrz 13, 2006 16:10
przez aquilla
Jeśli rzeczywiście sa tak maleńkie i same nie jedzą, to przede wszystkim muszą byc trzymane w cieple. Termoforek, butelka z ciepłą wodą. Karmienie co dwie/trzy godziny koniecznie. Nie przeżyją szczególnie bez ciepełka. Jeśli w ogóle nie znasz się na opiece nad takimi maleństwami to napisz. Dam Ci wszelkie wskazówki. A płaczą, czy leżą sobie cichutko? Może mają mamę, która tylko poszła "na zakupy". odezwij się koniecznie. Daj ten wątek na "KOTY" - tam sie rozwiązuje szybko takie podbramkowe sytuacje.

PostNapisane: Śro wrz 13, 2006 22:32
przez Rustie
Ostatni post w tym wątku:

http://www.forum.miau.pl/viewtopic.php? ... start=1305

Dziewczyna z Białystoku chce kocie niemowlę do odkarmienia. Tylko trzeba sprawdzić, czy np. nie na pokarm dla węży itp.

dziewczyna z białegostoku:nie jestem tryglodytš

PostNapisane: Czw wrz 14, 2006 19:01
przez aga+2
Otóż oœwiadczam, że nie będę maluchem karmić węży.(powinny się nauczyć jeœć sucha karmę jak inne szanujšce się stworzenia) Pożreć może go tylko moja kotka, do czego mam nadzieję nie dojdzie:)

Chciałabym zapewnić maluchowi dobry domek i kocie (oraz swoje) towarzystwo
Pozdrawiam wszystkich zainteresowanych kocim losem

PostNapisane: Czw wrz 14, 2006 20:31
przez essence
Okazało się, że to fałszywy alarm (najprawdopodobniej).
Kotków nie ma tam, gdzie były. Same nie mogły wyjść, żeby wyjść musiałyby być już w pełni 'sprawne'.
Więc wygląda na to, że mamusia 'wróciła z zakupów' ;)

Dziękuję za szybko odzew... :)
Dostałam smsa z mailem, ale niestety przypadkiem go wykasowałam... Przepraszam tę osobę, że się nie odezwałam.