Strona 1 z 1

Diabełek z nieba rodem, kotek znalazł domek :)

PostNapisane: Wto wrz 05, 2006 7:41
przez Silva7
Czarny około 2 miesięczny kocurek "Diabełek" szuka domku.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Kotek został najprawdopodobniej wyrzucony z domu, bo jest bardzooo zsocjalizowany. Został odebrany bawiącym sie nim dzieciom na placu zabaw. Chłopak, który go znalazł chciał go oddać do schroniska, co dla takiego malucha oznacza niestety śmierć (z powodu epidemi).
I tak trafił do domu zastępczego naszej znajomej, a ponieważ u niej szaleje od jakiegoś czasu grzybica, to do naszego domku.

Kotek jest bardzo żywy - to okaz zdrowia, pięknie sie bawi co widać na zdjęciach. Zdjęcia zostały zrobione jakieś 30 min po przyniesieniu go - oswoił sie natychmiastowo :) Jest bardzo odważny, ale jednocześnie bardzooo miziasty - uwielbia noszenie na rękach i głaskanko. Aż serce mnie boli, że musiał to zaufanie zdobyć przy ludziach, którzy bez skrupułów wyrzucili go :evil:

Kotek jest kuwetkowy :) i naprawdę bezproblemowy.

Teraz szaleje po mieszkaniu, niczym się nie przejmuje i niczego sie nie boi - czego nie można powiedzieć o moich rezydentach. On dla zabawy za nimi goni, a oni ze strachu uciekają, przed maleńka puchową kuleczką :lol: Wstyd mi za tych moich tchórzy :)

Szczecin i okolice - nie dajcie takiej piękności długo czekać na domek :!:

PostNapisane: Wto wrz 05, 2006 16:52
przez Hanek
Napewno znajdzie domek takie cudo :ok:

PostNapisane: Nie wrz 10, 2006 13:36
przez Silva7
Diabełek nadal szuka domku :(

Przez kilka dni był u pewnej pani, która już ma 12 letnia kotkę. Już się cieszyliśmy, że kotek znalazł domek.... Niestety dziś do nas wrócił :roll:
Kotka tej pani nie zaakceptowała go, przestała całkowicie jeść, pić, zaczęła mieć problemy ze zdrowiem i całkowicie wycofała się pod wannę :(

Kto przygarnie maluszka? To naprawdę wspaniały kochający ludzi kotek. Choć malutki to pieszczony mruczy jakby miał nie jeden a kilka motorków :)

PostNapisane: Nie wrz 10, 2006 14:38
przez Silva7
Teraz Diabełek po harcach i zabawach, zasiadł na parapecie i z zainteresowaniem śledzi życie za oknem :) Choć myślę, że niewiele mu odpoczynku potrzeba aby rozpocząć nowe zabawy :twisted:

PostNapisane: Nie wrz 10, 2006 18:27
przez Silva7
Kicia słodziutko zwinęła się w kuleczkę i smacznie śpi :)

Wystarczy ją dotknąć a zaczyna przepięknie mruczeć, to naprawdę wdzięczny kotek.

Gdzie jest ten domek?

PostNapisane: Nie wrz 10, 2006 21:46
przez Silva7
Kicia niestety musi być zamknięta w malutkim pokoju (jedyny w którym mamy drzwi), bo nasze kotki jej nie tolerują :(

Atiyka ze zdenerwowania znowu zaczęła sobie robić rany na karku :( dlatego muszę je izolować.

PostNapisane: Pon wrz 11, 2006 10:33
przez Silva7
Kotek jest naprawdę słodki, dziś rano wskoczył mi na kolana, ułożył się wygodnie i zaczął mruczeć jak pięć kotków - tak bardzo lgnie do ludzkiego ciepła i pieszczot.

Musiał być za wcześnie zabrany od matki bo w zgięciu mojego ramienia układa sobie główkę i ssie mi skórę, jak małe kocie przy swojej mamusi :)

PostNapisane: Wto wrz 12, 2006 10:23
przez Silva7
Im dłużej u mnie jest Diabełek ty bardziej go poznaję.

Przyszły właściciel będzie miał z niego naprawdę wielką pociechę. To kotek, który sam wdrapuje się na kolana i przy najmniejszym dotknięciu mruczy jak szalony wystawiając brzuszek na mizianko. Moje kotki niestety nigdy nie wchodza na kolana (przynajmniej nie z własnej woli :twisted: ), więc bardzo to u Diabełka cenię.

Ale... z drugiej strony to kocie ma tyle szaleństwa :twisted: i chęci do zabawy, że sie zastanawiam jak w małym ciałku tyle się mieści energi. Wystarczy sznureczek, albo jego ulubiona myszka a robi salta w powietrzu i zwariowane fikołki.

Diabełek to też kocie refleksyjne, np teraz siedzi za mną na parapecie i wyglądając przez okno, kontempluje piękno zewnętrznego świata, pewnie zastanawiając się przy tym - kto u diabła wstawił tu tą siatkę, że nie mogę wyjść :)

Ma zamiłowanie do wiedzy i komputerów. Gdy piszę na klawiaturze, grzecznie przysiada na biurki i albo się wpatruje w moje klikające dłonie, albo w monitor, na którym pojawiają sie kolejne ciekawe rysuneczki.

To ideał kotka.

PostNapisane: Wto wrz 12, 2006 11:05
przez Silva7
Zapomniałam dopisać, że to typ "wiewiórkowy" kotka tzn wspina się na ramię i owija wokół karku jak szaliczek, albo poprostu siedzi grzecznie na ramieniu :)

Zrobiłam nowe zdjęcia, choć było to trudne - energia go rozpierała, więc ja cyk, a jego już dawno nie ma w kadrze :) Powstało wiele zdjęć z jego tyłeczkiem, albo łapką... :)
Postaram sie wybrać te na których go widać :) i wieczorem zamieszczę na forum.

PostNapisane: Śro wrz 13, 2006 10:40
przez Silva7
Najnowsze bo wczorajsze zdjęcia maluszka.

Obrazek
Ten spryciarz już wszędzie umie wskoczyć, nie ma dla niego barier :twisted:

Obrazek
Sisco - bo tak roboczo czarnulka nazwaliśmy, bardzo lubi bawić się sznureczniem, wyrywa go z ręki i zadowolony biegnie z nim w mordce, czekając, aż mu go zabiorę aby mógł go znowu porwać :)

Obrazek
A tutaj pokazuje jaką ma zgrabną sylwetkę, oczywiście znowu w centrum zainteresowań jest sznureczek :)

Obrazek
Tu widać jak ciekawie Sisco jest ubarwiony, na kruczoczarnej sierści, widać czekoladowe pasy. Wygląda to naprawdę pięknie i oryginalnie. Sisco będzie kiedyś eleganckim przepięknym kocurem :)

PostNapisane: Śro wrz 13, 2006 17:20
przez Silva7
Ten pocieszny maluch codziennie mnie zaskakuje czymś nowym :)

Jest przezabawny jak próbuje mnie "atakować" stając na dwóch łapkach i rozkładając dwie pozostałe, jakby był groźnym niedźwiedziem, a nie puchową kuleczką.

Zawsze z ciekawością obserwuje co robię - a oczka ma niesamowicie bystre, myslę, że uważa mnie za "dużego kotka" :)

Halo, kto przygarnie takie cudo? Sisco "diabełek" czeka cały czas na swój domek.

PostNapisane: Śro wrz 13, 2006 21:35
przez jola_pik
Gdzie jest dom dla czekoladowego pieszczocha ?

PostNapisane: Śro wrz 13, 2006 23:27
przez Silva7
Ten pieszczoch chyba sie szaleju najadł :)

Bawi sie jak oszalały, biega, skacze na niewidzialnego wroga :)

Sznureczek został juz doszczętnie zmaltretowany :) Teraz na topie jest pluszowa rybka na gumce zawieszona na drzwiach szafy :) i oczywiście klawiatura, na która chęć mu przychodzi jak tylko chcę coś napisać :twisted:

To koci wulkan :)

PostNapisane: Pt wrz 15, 2006 20:39
przez Silva7
Jutro Sisco ma odwiedziny :) Może znajdzie sie ten upragniony domek.

PostNapisane: Nie wrz 17, 2006 18:04
przez Silva7
Wczoraj Diabełek trafił do nowego domku :)

Nowi opiekunowie wyglądaja na ludzi odpowiedzialnych i kochających zwierzęta, więc raczej jestm spokojna. Tym bardziej, że pozwolono mi go odwiedzić za miesiąc :)