Strona 1 z 3

Maleńka krówka do wzięcia od zaraz. Pchełek już w nowym domu

PostNapisane: Sob wrz 02, 2006 0:53
przez Gosiak104
Przyszła do mnie Vinn. Posiedziałyśmy sobie, pogadały. Nadszedł czas rozstania. Odprowadzam Ja Kingę do wylotu z klatki (blisko więc w kapciach). Odeszłyśmy ze dwa kroki od drzwi i słyszymy płacz koci (strasznie donośny). Idziemy za domki i co widzimy... maleństwo. No cóż mogłyśmy zrobić, dawaj łapać tą beksę. Zwiała pod samochód, a raczej wlazła w podwozie. Leżałyśmy dobre pół godziny zanim zdecydowała się wyjść (Vinn jesteś najlepsza w miauczeniu ). Kinga złapała maleństwo za łapkę i wyciągnęła. Owinęłyśmy w bluzę polarową i dzwonię po taryfę co by do weta pojechać natychmiast. Taxi podjechała (maluch cały czas się drze). Pojechałyśmy tam gdzie było najbliżej (tu adres podaję z całą premedytacją Powstańców Śląskich 101, nigdy więcej tam nie idę!!!!!!!). Wetka zdawała się mieć do nas pretensje, że ją o tej porze budzimy, na moje wyraźną prośbę pobieżnie zbadała małą (to koteczka) stwierdziła, że ma około 5-6 tygodni, dała lek na robale, do podania w domu, i paczkę karmy (mówiłam, że nie mam nic dla maluchów) dostałam sensitivity s/o control (hm czy to dl maluchów mogłabym się sprzeczać . Zapłaciłam... nie powiem ile bo mnie to powaliło (za 4 tenisistów-odrobaczanie, książeczki i maść na świerzba dałam 2 razy więcej, a tam chodziło o 4 kociaki). Wróciłam do domu znów taryfą.

Mała siedzi teraz w transporterze, u mnie w pokoju. Kazano mi ją wykąpać( ), drze się niemiłosiernie. Nie wiem co ja mam z nią zrobić. Jest maleńka. Śliczna krówka . Wiem tyle, że czeka mnie zaje... noc.


Kto przyganie kotecka na dom chociaż tymczasowy?????


Fotki będą jak mała się chociaż trochę uspokoi

PostNapisane: Nie wrz 03, 2006 7:47
przez Gosiak104
Wracamy na 1 strone

PostNapisane: Nie wrz 03, 2006 15:46
przez Tweety
i jak kociamberek?

PostNapisane: Wto wrz 05, 2006 10:52
przez Gosiak104
Mała robi się coraz bardziej rozkoszna :D
Wypina grzbiecik do drapania, przewraca się na plecki, żeby pomiziać po brzuszku, i do tego mruczy strasznie głośno :lol: . Wspina się na nogi po swoją porcję głasków i naprawdę zaczyna garnąć się do człowieka.

Została odrobaczona (kurcze piszę cały czas "ona" a mój wet powiedział, że niekoniecznie jest to koteczka, na 100% pewności chyba jeszcze poczekam :wink: )

A oto pare zdjęć małej krówki:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

PostNapisane: Wto wrz 05, 2006 21:31
przez Dyzio
Kociczka jest słodka, tylko taka maleńka. Trzeba jej szybciutko poszukać dobrego domku

PostNapisane: Śro wrz 06, 2006 22:53
przez Gosiak104
Domku gdzie jesteś????

Najchętniej bym jej nikomu nie oddawała. Ale niestety nie mogę jej zatrzymać :cry:

PostNapisane: Pt wrz 08, 2006 10:31
przez Gosiak104
up!

PostNapisane: Pt wrz 08, 2006 19:26
przez Dyzio
Tu chętnych nie widać :? , Gosiu a może jakieś ogłoszenia do porozklejania porobisz? Chętnie ci pomogę porozwieszać. Tylko takie ze zdjęciem.

PostNapisane: Pt wrz 08, 2006 22:15
przez Gosiak104
Z tymi ogłoszeniami to dobry pomysł, ale muszę poczekać aż Marco wróci bo ja bez drukarki jestem :(

PostNapisane: Sob wrz 09, 2006 12:48
przez kotek72
Ależ śliczne maleństwo :!: Miniaturka mojej Niuni(choć nie całkiem).Do góry koteczko,po domek!!!

PostNapisane: Sob wrz 09, 2006 21:59
przez Dyzio
Ja ogłoszenie mogę podrukować, tyle że czaro-białe. :( W razie co moge porozwieszać... :)

PostNapisane: Nie wrz 10, 2006 17:52
przez mokkunia
Pchełek, do góry :ok: Do domku pora się wybiarać :) :ok:

PostNapisane: Pon wrz 11, 2006 11:10
przez Gosiak104
Mały krówek zwany Pchełkiem nadal czeka na kochający domek. W pełni zsocjalizował się z Garfem, nawet Fredzia już mniej prycha gdy ten szkrabik podchodzi do niej. Komu kochanego malucha???

PostNapisane: Pon wrz 11, 2006 20:48
przez Gosiak104
Chcecie czy nie, my znowu wędrujemy na 1 stronę :twisted:

PostNapisane: Wto wrz 12, 2006 19:29
przez Gosiak104
Nas to chyba nie lubią na tej 1 stronie, ale i tak wracamy, i do tego ładnie się uśmechamy :D

Obrazek