Miau.PL

jest malunki 8 tygodniowy koteczek do oddania. Kotek przed oddaniem zostanie odrobaczony wykąpany. Koteczek przebywa na działce ale jest oswojony. Ma rowniez rodzenstwo ale trudno znalesc dla trojki domki wiec bede je oddawac pojedynczo na chyba ze ktos chce dwa koteczki to chetnie sluze zdjeciami. Plec koteczka nie jest znana ale jest to do sprawdzenia oczywiscie a moze znajdzie sie jakis czlowiek ktory przyjmie go niezaleznie od plci. Bardzo prosze o pomoc. Przedstawiam zdjecia koteczka ale prosze o pomoc w ich wyswietleniu dziękuję z góry.

[img]http://img209.imageshack.us/img209/4742/dsc001uz7.jpg[/img]
[img]http://img218.imageshack.us/img218/3078/czarnorudycw4.jpg[/img]

bardzo prosze o pomoc w wyswietleniu powyzszych zdjec

bardzo prosze o pomoc w wyswietleniu powyzszych zdjec

po kolorze patrząc - na 99% jest to koteczka ';-)
śliczna zresztą

dziękuję za pomoc przy zdjęciach, tak właśnie wszyscy myślą, że to koteczka muszę to sprawdzic

tego nie trzeba sprawdzać, to JEST na 100% koteczka, szylkret i tri są zawsze samicami.

Też tak uważam , to kobietka
Gdzie ona teraz przebywa?

poniewaz w chwili obecnej w domu mam dwa kotki wlasne plus koteczke siostrzyczke prezentowanego na zdjeciu kotk - na malym odchowaniu tak wiec koteczek ze zdjecia przebywa na dzialce, ale w kazdym razie jesli ktos da znac ze jest zainteresowany ja od razu biorę kitka z dzialki i do weterynarz na odrobaczenie i sprawdzenie czy kitek zdrowy. Niech ktos przemysli sprawe wziecia bardzo prosze. Kotkow na dzialce jest trzy.

Witam
I co z kociaczkiem?

Dzień dobry to była kotka i udało się znaleść dla niej domek pomimo ze koteczka miala koci katarek. Dostala antybiotyki i ludziom ktorzy ja wzieli nie przeszkadzalo to. W ogole to wszystich kotkow bylo 4 trzy juz maja domki pozostal kocurek czarny dla ktorego w chwili obecnej szukamy omku. Kocurek ma ok 10 tygodni w chwili obcnej jest odrobaczony przebywa w domu ma koci katarek ale w wersji lagodnej i weterynarz powiedzial ze jeszcze 5 dni kotek bedzie bral antybiotyk i juz bedzie calkiem zdrowy.

Cieszę się,że kotunia znalazła dom,bo naprawdę jest wyjątkowo ślicznusia...