Strona 1 z 2

Cztery kociaki mają dom

PostNapisane: Wto sie 29, 2006 18:03
przez ola25
W Wejherowie na działce mojej znajomej mieszka kotka z małymi.
Obrazek
Kotki są płci i wieku na razie nieokreślonego, bo ... nie pozwalają się złapać. Podobno natychmiast drapią, gryzą etc.
Co robić???
Łapać razem z matką, łapać same (jak????), liczyć na to, że chętny złapie sobie sam?
Ja nie mam doświadczenia w tej kwesti i proszę o pomoc.

PostNapisane: Wto sie 29, 2006 18:06
przez jupo2
Ale super!

PostNapisane: Wto sie 29, 2006 18:07
przez jupo2
Super zdjęcie! Bo sytuacja pewnie nieciekawa.

PostNapisane: Wto sie 29, 2006 18:08
przez ola25
Będą lepsze (zdjęcia).

PostNapisane: Wto sie 29, 2006 18:43
przez kordonia
Kociaki wyglądają na 2 miesiące :)
A matka jest oswojona?
Według mnie tak: złapać wszystkie. Kociaki drapią, itd, ale to kwestia kilku zaledwie dni w zamknięciu w domu w łazience na przykład, zeby zaczęły być megaprzytulakami. Gwarantuję Ci to JA ;)
Matkę wysterylizować. Kociakom znaleźć dom.
Wykonalne w 100%.
Teraz taki czas sie zaczął, ze łatwo się znajduje domy.
Kciuki :ok: :ok:

PostNapisane: Wto sie 29, 2006 18:53
przez Izabela
Ola, w sterylce moge pomoc, zadzwon.
Kociaki, tak jak pisze Kordonia to kwestia paru dni. Ja tez dostaje maluchy z dzialek, fukajace,syczace a po paru dniach wydaje jako mega przytulasy :)
To zasluga moich wolontariuszek, ktore bardzo mi pomagaja :)

PostNapisane: Wto sie 29, 2006 19:19
przez jupo2
Tylko kto ma łapać i kto przetrzymać? Będzie jak z Dżinem :(

PostNapisane: Wto sie 29, 2006 19:38
przez ola25
Koty są na działce. Jak ja je wezmę do siebie to sama zostanę bezdomną :( Łazienkę mam malutką i są tam kocie kuwety. Poza tym one by musiały być z miesiąc u mnie, prawda?
A co z taką kotką dużą po sterylce? Wypuścić znowu na działki? Przecież szkoda, a jak dom się nie znajdzie?

Dostałam maila od osoby, która się nimi opiekuje:
"Według moich wyliczeń mają już co najmniej 2 m-ce. Mama kocica przychodziła do mnie w połowie lipca ( bez brzucha), wrzucała u mnie coś na ząb i wedrowala dalej. Kiedy wróciłam z wczasów, po 1 sierpnia mieszkała już u mnie ze swoim dobytkiem.... :D
Postaram sie je oswoić, ale pewnie potrzebuja trochę czasu...."

PostNapisane: Wto sie 29, 2006 19:56
przez kordonia
A czemu miałyby być u Ciebie miesiąc? Lepiej dla nich, zeby wczesniej były oderwane od matki, niż gdyby miały się wychowywać na działkach.
Na oko mają własnie 1,5-2 miesiące, więc z pewnoscią jedzą już same.
Jeśli sa zdrowe, to wystarczy odrobaczyć i już szukać im domów.
Ale MUSZĄ być oswojone. Żaden chętny nie złapie ich sobie sam, na to nie ma co liczyć.
Najlepiej i najszybciej takie kociaki oswajają się w zamknięciu i w małym pomieszczeniu. CZyli najlepiej nadaje sie do tego łazienka.
Nieważne, ze mała, przeżyją :)
O ile pamiętam, to DŻin sprawiał kłopoty, nie Twoje koty, więc tym razem być może mogłabyś być domem tymczasowym. Kisiel niech nie marudzi, bo sam był w domu tymczasowym jako ten nowy ;)
Nie wiem, jak bardzo oswojona jest matka. Jeśłi pół dzika, to po sterylce najlepiej wypuścić w tamto miejsce, tym bardziej, ze jest tam dokarmiana?
Złapać takie kociaki nie jest trudno. Jeśli nie dadzą się gołymi rękoma (a pewnie się dadzą), to na transporterek z włożonym doń jedzonkiem i sznurkiem przytwierdzonym do półotwartych drzwiczek.

I jeszcze: ten marmurek pierwszy z brzegu jest boski :love:

PostNapisane: Wto sie 29, 2006 20:11
przez ola25
Ten czarny fajniejszy :P

PostNapisane: Wto sie 29, 2006 20:29
przez kordonia
ola25 pisze:Ten czarny fajniejszy :P


Ale on nie jest CAŁY czarny :P

PostNapisane: Wto sie 29, 2006 20:31
przez ola25
Przefarbuje się co trzeba ;)

PostNapisane: Wto sie 29, 2006 21:06
przez ola25
PoGGadałam z kordonią Czekam na info od opiekunki kotów i z nią ustalę co dalej.

PostNapisane: Śro sie 30, 2006 5:38
przez jupo2
:ok:

PostNapisane: Śro sie 30, 2006 10:00
przez ola25
Podobno kotki się gdzieś wyniosły :( Ale może wrócą, bo zostawiono im wczoraj wieczorem jedzenie. Ta znajoma pisze, że sąsiadka zza płotu załartwia dla takich kotów tabletki na robale i szczepienia, a dochodzącym podaje proverę (?) Ta czarna kicia pojawiła się jednak pierwszy raz, wcześniej jej nie było.