Wracając z pracy przed chwilą złapałam jednego kociaka!!! To jest długowłosa szylkretowa koteczka! Na początku narobiła wrzasku i sznyte mi zrobiła na nadgarstku, potem cała się telepała ze strachu, a teraz nawet zaczęła mruczeć na moich kolanach.
Na oko ma ok. 6-8 tygodni. Będzie długowłosa na bank, jest śliczna, zaraz jak tylko podładuję baterie w aparacie to wrzucę jej zdjęcia.
Nie ma kociego kataru, wygląda zdrowo. Napewno ma robale i pchły, jest nieco przykurzona

. Jutro zabiorę ją do pracy - tam fachowe oko któregoś z lekarzy ją oceni
Zaraz chyba się zbiorę i może uda mi się złapać jeszcze któregoś, bo one są cały czas w ogródku przed blokiem, a wiadomo psy, ludzie...
Są jeszcze dwa rudasy i dzikus totalus- czarny z białymi skarpetkami. Najchętniej to bym złapała mamusię- wiadomo sterylka etc. Też jest ładniutka - biała z rudymi i czarnymi plamkami - ale waleczna hehe biaegła za mną jak szylkretka płakała u mnie na rękach
Potrzebuję domków tymczasowych!!!!!
Help!!!