KOCIAKI W NOWYCH DOMKACH :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob sie 26, 2006 19:14 KOCIAKI W NOWYCH DOMKACH :)

Kotka wyprowadziła dzisiaj z piwnicy dwa małe rude kociaki i jednego szylkretowego!!! Z daleka wyglądały na wolne od kociego kataru (przynajmniej oczy), ale nie jestem narazie w stanie nic konktretniejszego powiedzieć.
Ostatnio edytowano Śro wrz 20, 2006 3:17 przez czakirta, łącznie edytowano 8 razy
Obrazek

czakirta

 
Posty: 511
Od: Sob sie 05, 2006 0:12
Lokalizacja: Warszawa - Szmulki

Post » Pon sie 28, 2006 22:49

Wracając z pracy przed chwilą złapałam jednego kociaka!!! To jest długowłosa szylkretowa koteczka! Na początku narobiła wrzasku i sznyte mi zrobiła na nadgarstku, potem cała się telepała ze strachu, a teraz nawet zaczęła mruczeć na moich kolanach.
Na oko ma ok. 6-8 tygodni. Będzie długowłosa na bank, jest śliczna, zaraz jak tylko podładuję baterie w aparacie to wrzucę jej zdjęcia.
Nie ma kociego kataru, wygląda zdrowo. Napewno ma robale i pchły, jest nieco przykurzona :wink: . Jutro zabiorę ją do pracy - tam fachowe oko któregoś z lekarzy ją oceni :)
Zaraz chyba się zbiorę i może uda mi się złapać jeszcze któregoś, bo one są cały czas w ogródku przed blokiem, a wiadomo psy, ludzie...
Są jeszcze dwa rudasy i dzikus totalus- czarny z białymi skarpetkami. Najchętniej to bym złapała mamusię- wiadomo sterylka etc. Też jest ładniutka - biała z rudymi i czarnymi plamkami - ale waleczna hehe biaegła za mną jak szylkretka płakała u mnie na rękach :D

Potrzebuję domków tymczasowych!!!!!
Help!!!
Obrazek

czakirta

 
Posty: 511
Od: Sob sie 05, 2006 0:12
Lokalizacja: Warszawa - Szmulki

Post » Wto sie 29, 2006 0:23

Jeśli ktoś jest zainteresowany będę jutro łapać pozostałe kocięta
Szylkretka ma już dom!! // zostaje u mnie :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ostatnio edytowano Wto sie 29, 2006 9:20 przez czakirta, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

czakirta

 
Posty: 511
Od: Sob sie 05, 2006 0:12
Lokalizacja: Warszawa - Szmulki

Post » Wto sie 29, 2006 0:25

Piękna :love:
Obrazek

dronusia

 
Posty: 2169
Od: Sob mar 26, 2005 13:32
Lokalizacja: Toruń / Holandia

Post » Wto sie 29, 2006 0:30

A najbardziej nieprawdopodobne jest to, że no wiadomo dzika koteczka - syczy na moje koty, na mnie już coraz mniej, ale śpi z moim psem... Wielką moskiewską suką... Poprostu law od pierwszego wejrzenia - Myszka mówi - ZOSTAJE!!! No trudno będzie nas więcej :D
Obrazek

czakirta

 
Posty: 511
Od: Sob sie 05, 2006 0:12
Lokalizacja: Warszawa - Szmulki

Post » Wto sie 29, 2006 7:10

Prześliczna szylkretka a swoją droga bardzo ciekawe że kociska od samego początku w najlepszej komitywie właśnie z psami są :D U mnie też tak jest . Wszystkie adoptusiej najpierw dogaduja się z Sarą a potem dopiero z kotami (albo i nie dogadują się :D ). Gratutacje dla małej.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sie 29, 2006 7:17

Kociak super.Jeżeli chodzi o kotkę do sterylizacji pożyczę Ci klatkę łapkę.
Spotkałyśmy się wczoraj w przychodni.Byłam ze Stefanem.Jesteś kochana
że go złapałaś.
Pozdrawiam

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów

Post » Wto sie 29, 2006 7:31

O rany! Dziekuje! Super! Super rozwiązanie! Puszczę wiadomość na pw to się jakoś zgadamy! Teraz idę na "polowanie" - zobaczymy może któryś z maluchów da się złapać! W nocy nie chciałam już tego robić bo i tak napewno były przerażone po mojej akcji z szylkretką (już Campari :)) i pewnie nic by z tego nie było.
A Campari strasznie płakała w nocy, wzięłam ją do siebie do łóżka (wiem wiem co niektórzy powiedzą :)), wtuliła się we mnie i przestała :D Ale potem przyszedł Gootecki i ją pobił niestety. Kotka niestety dalej jest dziczkiem, ale wszystko jest na dobrej drodze, żeby była nie dość, że piękna, to i kochaniutka :)
Właśnie odśpiewuje mi mruczankę na kolankach :p
Obrazek

czakirta

 
Posty: 511
Od: Sob sie 05, 2006 0:12
Lokalizacja: Warszawa - Szmulki

Post » Wto sie 29, 2006 7:56

czakirta pisze:A Campari strasznie płakała w nocy, wzięłam ją do siebie do łóżka (wiem wiem co niektórzy powiedzą :)), wtuliła się we mnie i przestała :D


Jak to co - że bardzo dobrze zrobiłaś.. :D
Przecież to jeszcze maluszek, na dodatek zabrany od mamy.. potrzebuje poczucia bezpieczeństwa.. :D

Śliczna jest.. :1luvu:
i oczywiście kciuki za dalszy cią akcji.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto sie 29, 2006 8:12

piękna jest :)















musze przestać zaglądać na kociarnię :(

wanila

 
Posty: 6318
Od: Pon cze 13, 2005 16:25
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 29, 2006 8:20

O nie! Jest niedobrze! Nie ma kociaków!!!! Jeszcze się tak baaardzo nie martwię bo jest szansa, że są w piwnicy, zaraz tam pójdę i popatrze. Rozmawiałam ze sprzątaczką, twierdzi, że kociaki widziała ostatnio wczoraj. Biegnę do piwnicy, kciuki potrzebne :)
Obrazek

czakirta

 
Posty: 511
Od: Sob sie 05, 2006 0:12
Lokalizacja: Warszawa - Szmulki

Post » Wto sie 29, 2006 9:08

Kotki się odnalazły!!! Ale jest jeszcze gorszy problem! Kotka zaczęła je wyprowadzać poza teren ogrodzonego ogródka!!!
Złapałam rudego chłopaka!!! Nie obyło się bez pogryzień i wrzasku na całe osiedle :) teraz wydaje się być jeszcze bardziej przyjazny niż szylkretowa Campari :) cud miód chłopak :D Jest straaaaasznie brudny, uszy wewnątrz czarne (mam naddzieje, że to tylko brud), koci katar- niet :)
Ma jeszcze niebiesko-zielone oczka i jest przesłodki :) Wygląda na to, że najszybciej da się oswoić. W porównaniu do drugiego rudasa (który jeszcze biega wolno) jest mniejszy, wydawało mi się, że okaże się, że to dziewczyna a tamto chłopak. Dziewczynka okazała się mniejszym chłopczykiem :) a drugi niewiadomo :)

KTO CHCE TEGO SŁODZIAKA???

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek[/b]
Obrazek

czakirta

 
Posty: 511
Od: Sob sie 05, 2006 0:12
Lokalizacja: Warszawa - Szmulki

Post » Wto sie 29, 2006 9:18

Trzymam kciuki za odnalezienie kociaków i złapania mamy na sterylkę...Campari jest boska!!!!Mam nadzieję,że będziesz wklejała foteczki małej,chciałabym ja zobaczyć jak urosnie :lol:
Jurand,Eto'o,Gandalf i Fredek
Obrazek

Miciułka

 
Posty: 765
Od: Czw kwi 20, 2006 10:49
Lokalizacja: Wrocław/Londyn

Post » Wto sie 29, 2006 9:44

oj jakie cudności wspaniałe :love:
nie dziwie się że Campari zatrzymujesz..oj wcale sie nie dziwie :lol:
kciuki za łapankę reszty rodzinki i za zdrowie kocinek
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto sie 29, 2006 10:00

Rudy Tygrysek chyba wogóle zapomniał, że był dziki, mnie już jakoś trudno sobie wyobrazić, że to "samo dobro" mnie pogryzło :) w porównaniu do Campari, chłopak jest super oswojonym kotem (jak na dzikusa oczywiście).
Za dwie godziny jadę z nimi na Białobrzeską, pewnie zmienimy kolejność i najpierw je zaszczepimy (pomijając odrobaczanie) bo moje koty przechodziły koci katar... Szkoda kociaków :)
Jak ktoś chciałby zobaczyć kociaki (ewentualnie zaopiekować się rudaskiem) to do 22 będą w lecznicy Białobrzeska na Ochocie.
Ostatnio edytowano Wto sie 29, 2006 10:23 przez czakirta, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

czakirta

 
Posty: 511
Od: Sob sie 05, 2006 0:12
Lokalizacja: Warszawa - Szmulki

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości