Tydzień temu przybłąkał sie do nas rudo-biały kocurek. Widać, ze kotek wychowywał sie w domu, zna instytucję kuwetki i żwirku sylikonowego. Był niewykastrowany, ale temu zaradziliśmy w poniedzialek. Filip jest przyjacielskim kocurkiem, dobrze dogaduje sie z moimi kotami (mam ich 5). Jednak u nas nie moze zostać. Nasza stara kocica go nienawidzi, bije go i warczy (jedynie z nią kicio się nie może dogadać). Przez to Filip jest zamykany w łazience, gdzie siedzi sam, dopóki nie wrócimy do domu. Jak wracamy to Niuńka ląduje w zamknięciu, ale rzuca się i probuje wyrwać. Filip jest nieszczęśliwy, z dnia na dzień jakby tracił chęć życia
Filipek szuka dobrego domku, ludzi którzy go pokochają i nauczą miłości. Widać, że wiele tego nie zaznał w swoim życiu
Wątek Filipka:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=48408