Strona 1 z 1

Rudzielec znalazł domek !!! :)

PostNapisane: Śro sie 23, 2006 10:25
przez izam
Kolega z pracy dostał kota. Śliczny rudzielec. W tej chwili ma 4 miesiące. Korzysta z kuwetki, nie psoci za bardzo jak na małego kota. Nie boi się nowych osób, uwielbia się bawić. Zdrowy.
Okazało się, że kolega ma uczulenie na sierść i nie może małego zatrzymać ... :cry:
Ja nie mogę go zabrać, bo na trzeciego kota na razie nie dostałam pozwolenia... :( Poza tym dokocenie mogłoby stać się zbyt dużym stresem dla mojego Niuńka ...
( http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=42394&highlight= )

Może znajdzie się ktoś, kto chciałby przygarnąć małego ?
Pomóżcie, bo Jędrek zaczyna już coś mówić o schronisku ... (gupi)


Obrazek

PostNapisane: Śro sie 23, 2006 14:10
przez dorcia44
Strasznie dużo tych alergii na koty :cry: Troche się spieszy kolega ,należałoby wpierw sprawdzić czy to na kota,pobrać leki ,ale cóż....Ja mam alergie i parszywke astme ale chciałam je mieć i mam ,dobrze że rudy to może znajdzie domek.

PostNapisane: Śro sie 23, 2006 14:19
przez kalewala
Poróbcie duzo ogłoszeń - w gazetach, na sklepach, po znajomym. w internecie, w ten sposób zwiększacie szanse na domek
A z ciekawości spytam - czy ten prezent był z kolega uzgodniony?

PostNapisane: Śro sie 23, 2006 14:25
przez amelka
w kwestii alergii- ja też alergiczka nie sądziłam ze kiedykolwiek mogłabym miec kota-z czasem sie odczuliłam-bez leków-no czasem zatre oko albo mam troszke katar ale do zniesienia nie to co kiedyś, no i podrapania bardzo puchną ale coraz rzadziej sie zdarzają :wink: moze znajomy jeszcze da sobie i kiciowi szanse?

a gdyby nie-znajoma z pracy zachwyciła sie pewnym rudaskiem-ktory niestety nie spełnia warunków adopcji do domu z dziecmi...i mowi ze takiego by chciała-pokaze jej tego w przyszłym tygodniu...i trzymam kciuki

PostNapisane: Śro sie 23, 2006 14:35
przez izam
Prezent to była nieuzgodniona niespodzianka. Totalnie dla mnie nie przemyślana.
To nawet chyba nie do końca przez alergię ... W każdym bądź razie nie widzę szans dla tego związku, kolega to pracoholik i praktycznie nie ma go w domu (no niby stara się teraz wcześniej wychodzić, ale zawsze)... Teraz doszła alergia. Szczerze mówiąc od początku (miesiąc temu) kolega praktycznie był nastawiony na to, że trzeba tego kotka gdzieś dalej przerzucić. Więc podpytywałam znajomych. Ale teraz już słyszałam tekst o schronisku, więc szukam gdzie mogę. Jakby na forum było mało kotów czekających na adopcję...

Ludzie to czasem nie myślą... Wystarczyło przecież zapytać, czy chce kota...

PostNapisane: Czw sie 24, 2006 11:19
przez dorcia44
Rudy hop po domek bez alergii.

PostNapisane: Pon sie 28, 2006 10:04
przez izam
poproszę o kciuki, bo dzisiaj mamy pierwsze spotkanie z , być może, nową pańcią... :P

PostNapisane: Pon sie 28, 2006 10:42
przez amelka
są kciuki bardzo mocne! :ok: :ok: :ok:

jeeeeeeeeeee

PostNapisane: Wto sie 29, 2006 10:42
przez izam
Amelka, dziękuję !!! Kciuki były na prawdę mocne ...
Oficjalnie od wczoraj ruda szantrapa ma własny domek !!!!!!!
Nowa Pańcia przecudowna, kot szczęśliwy, ja również...
Mam nadzieję, że już wszystko będzie dobrze ...

No to teraz kciuki za resztę kociambrów, żeby dobrze im się wiodło !!! :ok:

PostNapisane: Wto sie 29, 2006 11:12
przez czakirta
Zmień proszę tytuł w pierwszym poście (że kociak znalażł dom)
Pozdrawiam
i gratuluję nowego domu :)
Teraz trzymajcie kciuki za rudego Ogryzka i jego rodzeństwo!!!
HEjjjjjj