Strona 1 z 3

Stracila zycie broniac dzieci-szukamy domow dla 4 sierotek

PostNapisane: Wto sie 22, 2006 12:59
przez Tygrysiczka
:cry: Pomóżcie proszę - muszę znaleźć domki czterem osieroconym koteczkom (nie wiem jakiej płci). Obiecałam jej to, obiecałam ich cudownej, nadzwyczaj troskliwej kociej mamie, która oddała swoje życie żeby ich ochronić. "To był horror" - mówi starsza kobieta, która widziała zdarzenie z okna na parterze, pod którym w pralni wychowywała swoje kociatka młoda kociczka. Zadomowiła się tu od zimy, podrzucona w worku przez złych ludzi. Niesamowita przylepka szybko zawładnęła sercami kociarzy, którzy nie szczędzili jej czułości i jedzenia. W niedzielę, w ciche przedburzowe popołudnie wylegiwała się ufnie z czwórką dzieci na trawie, kiedy pojawił się debil bez wyobraźni i puścił swoje dwa pittbule :evil: , żeby się wybiegały. Maluszki zdążyły uciec, a ona podjęła z nimi walkę. Nie chcę! - a wyobraźnia moja pracuje, wracać do tego co usłyszałam od świadka tego zdarzenia. "To był horror - nigdy nie widziałam, żeby taka mała istotka tak zaciekle walczyła" - kobieta krzyczała, ale właściciel psów nie przejął się tym, wręcz jej naubliżał. Nie miała żadnych szans.... Maleństwa siedziały nad nią długo, miaucząc nad jej martwym ciałem, potem uciekły do swego azylu i dwa dni nie wychodziły. Zabrałam dzielną szarusię i w czasie burzy, pochowałyśmy ją w zacisznym miejscu. Moje łzy mieszały się z padającym deszczem. Przyrzekłam jej wtedy, że jej dzieci muszą być bezpieczne - oddała dla nich życie, nie zmarnujmy tej ofiary. Kotki mają 2 miesiące, są śliczne, dwa identyczne jak mama, jeden tygrysek bardziej bury, jeden czarny.Nie musiało tak być, gdyby ludzie byli odpowiedzialni za swoje agresywne psy. Do dziś wszyscy jesteśmy w szoku, a maleństwa wychodzą tylko na jedzonko. Pomóżcie mi spełnić tę obietnicę.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

PostNapisane: Wto sie 22, 2006 13:31
przez kalewala
Tygrysiczko, masz pw
A czemu nie zgłosicie faktu puszczania niebezpieczych psów bez kagańców i smyczy na policję?
Takie psy mogą być niebezpieczne dla ludzi także, dla dzieci...
I może zgłos do TOZu - może wspólnei z policją uda się jakoś zepsuć humor debilowi.

PostNapisane: Śro sie 23, 2006 12:24
przez Scooby
podnosze
niestety teraz tylko tyle moge zrobic bo dom zakocony i zaptasiony do granic mozliwosci :(

pomozcie prosze...

PostNapisane: Śro sie 23, 2006 13:25
przez iwona72
szkoda ze ta pani nie zaalarmowala Policji
oni maja obowiazek zając sie rowniez takimi sprawami
bo puszczanie psa bez smyczy i kaganca
jest karalne !!!! zwlaszcza psow takiej rasy!!
powinniscie natychmiast to zglosic :!: :!: :!:
ten idiota pewnie nie raz jeszcze bedzie w okolicy ze swymi psami
moja sasiadka ktora zaatakowal pies
jak byla ze swym psem na spacerze
powiadomila Straz Miejska
oni sie zaczaili
i dorwali wlasciciela psa
i facet beknąl na kolegium
ze wiecej mu sie odechce puszczac samopas psa

biedna kicia-zeby tylko jej dzieci nie spotkal taki los
moze ktos by je zabral na ten czas do domku-do łazienki
normlanie jak czytam texty o idiotach to szkoda mi ze
nazwywa sie ktos "homo sapiens"

[*] [*] dla kici :cry: :cry: :cry:
oby w niebie bylo jej lepiej ,tam juz nigdy nie bedzie cierpiec!!

PostNapisane: Śro sie 23, 2006 13:28
przez iwona72
szkoda ze ta pani nie zaalarmowala Policji
oni maja obowiazek zając sie rowniez takimi sprawami
bo puszczanie psa bez smyczy i kaganca
jest karalne !!!! zwlaszcza psow takiej rasy!!
powinniscie natychmiast to zglosic :!: :!: :!:
ten idiota pewnie nie raz jeszcze bedzie w okolicy ze swymi psami
moja sasiadka ktora zaatakowal pies
jak byla ze swym psem na spacerze
powiadomila Straz Miejska
oni sie zaczaili
i dorwali wlasciciela psa
i facet beknąl na kolegium
ze wiecej mu sie odechce puszczac samopas psa

biedna kicia-zeby tylko jej dzieci nie spotkal taki los
moze ktos by je zabral na ten czas do domku-do łazienki
normlanie jak czytam texty o idiotach to szkoda mi ze
nazwywa sie ktos "homo sapiens"

[*] [*] dla kici :cry: :cry: :cry:
oby w niebie bylo jej lepiej ,tam juz nigdy nie bedzie cierpiec!!

PostNapisane: Śro sie 23, 2006 13:57
przez kati_p
Historia straszna...
Czy któreś z szaroburych kociąt to kotka?
Bo ja chcę przygarnąć kotkę...

Pozdrowienia dla Ciebie i dzielnej czwórki!

PostNapisane: Śro sie 23, 2006 20:19
przez Scooby
wciaz podnosze...

wiem, ze jest duzo roznych kocich bid, sama kilka mam w domu,
ale poswiecenie tej kotki nie moze pojsc na marne

PostNapisane: Czw sie 24, 2006 7:39
przez justin888
do góry

PostNapisane: Czw sie 24, 2006 10:22
przez aquilla
Napisz coś więcej o kociętach

PostNapisane: Czw sie 24, 2006 23:57
przez Wielbłądzio
hop
bardzo bardzo proszę o pomoc... rozmawiałam z osobą, która znała tę dzielną kocią mamę i zna maluszki... i teraz ja też proszę...
bo tylko tyle mogę :oops: za parę dni będę miała w domu razem osiem kotów :roll:

PostNapisane: Pt sie 25, 2006 13:20
przez iwona72
hopp w góre
może jakis domek tymczasowy
zeby kotki przetrwaly
i nic zlego ich nie spotkalo!!

PostNapisane: Pt sie 25, 2006 22:10
przez Vikamila
podnoszę, bo ważne,
kicia zrobiła dla swych dzieci wszystko-oddała za nie swe życie
musiała bardzo kochać swe dzieci..., czy człowiek też obdarzy je taką miłością???

PostNapisane: Sob sie 26, 2006 17:39
przez aquilla
ja też się przyłaczam.

PostNapisane: Nie sie 27, 2006 8:59
przez Tweety
czy udało się złapać kocinki?

PostNapisane: Nie sie 27, 2006 11:46
przez xdron
Wredne pitbule i jeszcze bardziej ich właściciel.
Życzę im aby kiedyś ich dopadły wieksze bestie wraz z ich
włascicielm i rozszarpały na strzępy.
Tak szkoda że nikt nie zadzwonił na policje,
a tak widać temu debilowatemu typowi sie upiekło.
Nie powinno :evil: