Tego małego kocurka przyniosły dzieci do jednej z miejscowych karmicielek. Pani jest starszą i bardzo schorowaną osobą. Ciężko jej zajmować się maluchem. Nie stać tej pani na karmienie kociaka dobrymi karmami. Sama nie mogę kociaka przyjąć gdyż może u mnie złapać panleukopenię a i finansowo nie jestem w stanie pomóc. Kocurek może ma około 2 miesięcy, ale jest bardzo mały. Ma spory brzuszek, choć raz był już odrobaczany. Miał pchły i został odpchlony. Może kogoś zauroczą te cudne oczy. Może, choć dobry domek tymczasowy się znajdzie.
