potrzebujemy malego przyjeciela. mieszanka z persem.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt sie 18, 2006 9:03 potrzebujemy malego przyjeciela. mieszanka z persem.

nasza znajoma zostala wdowa i chcemy znalezc jej malego przyjaciela zeby nie zeswirowala i mial sie kim zajac. z okolic myslowic/katowic/tychow ludzi z takimi cudenkami prosze o kontakt. na gg jestem prawie zawsze 8101675 a to moj nr kom 609775338. prosze o kontakt. my mamy juz 2 kotki w domu.

katti

 
Posty: 20
Od: Czw sie 17, 2006 22:33
Lokalizacja: myslowice

Post » Pt sie 18, 2006 9:20

prosze. to bardzo pilne!! moze byc maly kotek poprostu z dluzsza sierscia albo takia slodka zp;aszczona sznupka... pilne!!

katti

 
Posty: 20
Od: Czw sie 17, 2006 22:33
Lokalizacja: myslowice

Post » Pt sie 18, 2006 9:56

U Pixie jest tz. są śliczne dwa puchatki :lol: co prawda trzeba transport ale raczej tu wszystko się zdarzyć może.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 18, 2006 10:20

dziekuje. ale chodzi o to ze jutro jest ten pogrzeb i fajnie jak juz wieczorkiem kogos miala przy sobie. dziekuje. jak beddziesz cos wiedziala to prosze daj znac.

katti

 
Posty: 20
Od: Czw sie 17, 2006 22:33
Lokalizacja: myslowice

Post » Pt sie 18, 2006 10:36

Faktycznie mam idealną, persowatą Kocią Panienkę (dzięki Dorcia :D ), ALE : transport zapewne udałoby się zorganizować (my mieszkamy w Lublinie...), tylko czy po pierwsze Główna Zainteresowana wie o całej akcji, czy Ona CHCE, czy to jest Twój pomysł....Tym bardziej, ze jak piszesz, to BARDZO świeża sprawa...Osobiście nie jestem pewna, czy to dobry pomysł "tak na szybko" wymienić Męża na kota...i co tu kryć...dla mnie byłby to...lekki nietakt...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt sie 18, 2006 10:46

katti a czy ta osoba wie o tym planie z kotem ?

Kurcze.. bo wiesz.. tak się zastanawiam czy gdybym ja była w takiej sytuacji to miałabym siłę i ochotę na zajmowanie się totalnie nowym zwierzakiem... tym bardziej , że taki kot to wielka odpowiedzialność na minimum kolejne 15 lat... :roll: aa no i gdybym ja oddawała kota to chciałabym przede wszystkim porozmawiać z osobą ktora będzie się tym kotem świadomie opiekować...

Moze lepiej by było z nią porozmawiać ale bardziej w takiej formie że jest kot ktory szuka domu i potrzebuje opieki i miłości i co ona na to.. a nie na zasadzie.. a moze bys wzieła zwierzaka to będzie Ci łatwiej...

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Pt sie 18, 2006 12:01

a wiec. cala rodzina <zmarlego> chce zwierzaczka. my mamy dwa w domu wiec jakby ona uporczywie go nie chciala<w co watpie! jej rodzina bardzo chce> to my sie nim zaopiekujemy z cala pewnoscia. mamy jednego ktory ma jakies 4/5 latek i kotke ktora ma jakis roczek sa szczesliwi i bardzo ich kochamy. podalam nr gg i tel. jak cos to podak swoj i ja zadzwonie. o kiciusia sie nie martw. dziekuje ze sie odezwalas. (mam 17 lat moze powinnam mowic przez Pani jak tak to przepraszam)

katti

 
Posty: 20
Od: Czw sie 17, 2006 22:33
Lokalizacja: myslowice

Post » Pt sie 18, 2006 12:13

jakbys mogla powysylac mi jescze kikla zdjec...
wierze ze jest sliczna. chodzi mi o takiego kotka bo wlasnie w domu takie mamy, ze w zylach plynie krew persa i sa boskie. siersc, sznupki i cale sa urocze. o dobro tej kotki jak bedzie juz u nas nie musisz sie naprawde bac. oczywiscie zeby nie bylo ja sama nie podejmuje decyzji tylko z siostra osoby zainteresowanej posiadaniem kota. tylko ja szukam bo ta kobieta jest pracujaca i nie ma czasu. odezwij sie.

katti

 
Posty: 20
Od: Czw sie 17, 2006 22:33
Lokalizacja: myslowice

Post » Pt sie 18, 2006 12:27

a znalazlam kiciusia na stronie. zadzwonie wieczorem!!! po wczesniejszych konsultacjach. dziekuje za pomoc.

katti

 
Posty: 20
Od: Czw sie 17, 2006 22:33
Lokalizacja: myslowice

Post » Pt sie 18, 2006 12:58

katti pisze:...w zylach plynie krew persa i sa boskie.


a skąd ta krew w nich, że się tak zapytam?
Mam nadzieję, że osoba oddająca kociaka opowie Ci o sterylizacji malucha...?
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pt sie 18, 2006 14:41

skad? z mamusi albo tatusia... z poprzedniego pokolenia:) te dwa kotki ktore mamy sa wysterylizowane. <nie wiem o co w tym tak naprawde chodzilo> goraco pozdrawiam. i 3mam kciuki za wszystkie kociaki.

katti

 
Posty: 20
Od: Czw sie 17, 2006 22:33
Lokalizacja: myslowice

Post » Pt sie 18, 2006 17:05

Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt sie 18, 2006 17:23

oj jest sliczny ale ta trasa z nim nie do pokonania... warszawa-katowice. zaluje. ale kiciusie cudenko...

katti

 
Posty: 20
Od: Czw sie 17, 2006 22:33
Lokalizacja: myslowice

Post » Pt sie 18, 2006 17:44

katti pisze:oj jest sliczny ale ta trasa z nim nie do pokonania... warszawa-katowice. zaluje. ale kiciusie cudenko...


kicio jest w Rzeszowie..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt sie 18, 2006 17:52

aha. a to jest kotka?
w jakim jest wieku?

katti

 
Posty: 20
Od: Czw sie 17, 2006 22:33
Lokalizacja: myslowice

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 14 gości