Strona 1 z 1

"Zauważyłam, że Maciuś był bity!" - można zamknąć:

PostNapisane: Pt sie 18, 2006 7:50
przez Wawe
…to początek SMS-a, który dostałam dwa dni temu.

Ale zacznijmy od początku. W trakcie 3-tygodniowego polowania na Twistunię, poznałam panią, która pomagała nam w łapaniu malucha z chorymi oczkami. Malucha niestety nie udało się złapać. Parę dni temu pani, cała roztrzęsiona, zadzwoniła do mnie, że jej była rodzinka, podrzuciła na działkę ich kota Maciusia.

Maciuś ma 9 lat i jest dorodnym kastratem. Ślicznym, białym kotem, bez najmniejszej plamki. Oczy ma jasne, w kolorze seledynowym. Wychowany w domu od maleńkości, dotychczas był kotem wychodzącym (dopiero wizja ptasiej grypy zdopingowała opiekunów do trzymania kota w domu). Przyzwyczajony do korzystania z kuwety.

Warunki do robienia zdjęć były średnie i efekty nie są najlepsze. Robione z lampą błyskową, stąd na wszystkich fotkach Maciuś ma zamknięte oczy.

Obrazek
http://img99.imageshack.us/img99/6831/pict3448wa4.jpg
http://img99.imageshack.us/img99/6877/pict3457ca9.jpg

Na razie Maciuś mieszka w działkowej altance. Straszliwie zdezorientowany i przeraźliwie smutny. Kończy się lato, zaczynają chłodne noce. Altanka na pewno nie jest dobrym mieszkankiem dla kota, który od najwcześniejszych dni przebywał w ciepłym mieszkaniu. Pani, ze względu na warunki mieszkaniowe naprawdę nie ma możliwości wzięcia go do domu.

Maciuś szuka dobrego domu. Najlepiej z ogródkiem. Domu, gdzie zostanie już do końca swoich dni. I domu, gdzie na pewno nie będzie bity.

PostNapisane: Pt sie 18, 2006 8:37
przez amelka
kciuki za domeczek dla pięknego Maćka!

PostNapisane: Pon sie 21, 2006 8:45
przez Wawe
Wyciągniemy Maciusia do góry. :)
Może ktos go zauważy.
Może ktoś go pokocha.

PostNapisane: Pon sie 21, 2006 9:37
przez Katy
Maciusiu, jakiś Ty śliczny...
Kciuki za dobry domek dla Ciebie, w takim białym przystojniaku musi się ktoś zakochać!

PostNapisane: Pt wrz 08, 2006 12:06
przez Gina S.
i co z Maciusiem?
Znalazł domek?

PostNapisane: Pon wrz 11, 2006 11:47
przez Wawe
Przepraszam, że tak długo się nie odzywałam. Ale ostatnio naprawdę nie mam czasu, aby zaglądać na forum.

Tak, dla Maciusia sprawa skończyła się dobrze - wczoraj trafił do nowego domku, który z miejsca zaakceptowal i pokochał. :D :D :D

PostNapisane: Pon wrz 11, 2006 12:44
przez Gina S.
:dance: życzę Maciusiowi dużo szczęścia w dobrym domku!!!
wprawdzie myślałam, że będzie mój... ale DOMEK, to DOMEK! :ok:
a do mnie przyjedzie Iwanek... :lol: