Parkingowa SZAROBIAŁA juz nie szuka :)

Od dwóch dni przed sąsiednią klatką "koncertuje" młoidziutka kotka. Wygląda na to, że ktos wyrzucił ją z domu. Kotka jest oswojona, przychodzi na zawołanie do człowieka, włącza głosny traktorek i ociera się o nogi, nie pozwala od siebie odejść, na próbę odejścia reaguje głośnym protestem. Kotka jest bardzo "rozmowna", w zasadzie nie schodzi z kolan, gdy tylko uda jej się na nie wskoczyć. Nie boi się ani innych kotów (sprawdziłam u siebie w domu) ani psów). Wygląda na to, że jest zdrowa (oczy, uszy w porządku, przed nami wizyta i weta) Jeśli ktoś chce mieć nakolankową, mruczącą i gadającą kotkę - proszę o kontakt (kotka mieszka na osiedlowym parkingu i bardzo cierpi - płacze całe noce). czy ktoś da jej szansę bycia najsłodszym kotem domowym. Szarobiała dama od niedawna na podwórku sama...a to nie jest miejsce dla dam
Kotka mieszka w Gdańsku, ale do Warszawy mogę ją dowieżć w każdej chwili, a i do innych zakątków kraju transport się znajdzie...
Oto kiciula:


Oto kiciula:
