Strona 1 z 9

..::kotka z odzysku w Częstochowie MA D O M E K !!!!::..

PostNapisane: Pon sie 14, 2006 21:27
przez florida_blue
Obrazek


Na domek czeka dorosła kotka - po sterylizacji. Obecnie mieszka w
Częstochowie. Zabrana spod bloku jako "dzika kotka" okazała się zupełnie
oswojona. Sterylizowana była 08.08.06.
z moim kocurkiem nie bardzo się lubią, Rodzynka warczy na niego - a warkot ma
straszny, taki głęboki, dość niski - jakby dobiegał z czeluści piekielnych ;D
w nocy efekt jest porażający.... :D
Na szczescie nie biją się za bardzo - raczej sie unikają. Rodzynka przychodzi
na kicianie - i daje sie głaskać i myziać. I już nie stara się wydostać przez
okno (w ciągu pierwszych kilku dni - drapała i żałośnie miauczała)
Pierwotnie planowałam ją wysterylizowac i wypuścić, pomimo, że wiedziałam, że
jest oswojona... Teraz mysle, ze powinna trafic do swojego dobrego domku.. To
w miarę młoda koteczka no i taka milutka......

Jest grzeczniutka, całymi dniami gdzieś sobie śpi, nie drapie mebli... Jedyną
wadą, którą zauważyłam jest to, że czasem ładuje się na stół w kuchni. No i
nie umie sie bawić. Zupełnie i wcale. Patrz

y za zabawką, ale nie próbuje jej
nawet łapać. Może się jeszcze rozkręci :)

Umaszczenie: jakieś dziwne - biało czarne łaciate, taka krówka z zielonymi
oczami. Ale jak sie przyjrzeć to czarne wcale nie jest czarne, raczej
grafitowe, na głowie mozna zauważyć ciemniejszy wzorek, taki jak u pręgowanych
kotów - na ogonie jasniejsze prążki. Czarna sierść rozdmuchana jest biała przy
skórze.. Więc wychodzi na to, że koteczka jest taka raczej biało - dymna.
Niestety nie mam ładniejszych zdjęc - tylko taki kiepski aparacik.

Tak własnie wyglada rozwalona na podłodze w pokoju ;)
Obrazek

a śpi oczywiście w łóżku - należy jej się przecież :P

Obrazek


W sprawie adopcji prosze o kontakt: olimpia14000@interia.pl

te. 507 384 974 do mnie
lub do Iwony : 034-365-33-92(wieczorem)

PostNapisane: Czw sie 17, 2006 5:53
przez anemonn
ładna kocica 8)

PostNapisane: Czw sie 17, 2006 21:10
przez florida_blue
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=55&w=46905341
tu ma swój wątek na gazecie

dzisiaj dodałam swoje wymagania dotyczące przyszłych opiekunów :

to jest kotka tylko dla ludzi, którzy:
- tolerują lezenie kota na kanapie
- tolerują lezenie kota na parapecie, na fotelu, za kanapą, w kąciku i ogólnie
wszędzie.
- nie potrzebują szarpiącego wszystko, drapiącego meble i rozszalałego małego
kociaka - a woleliby spokojną cichą kicię Wink
- lubią mruczenie
- tolerują włazenie kota na kolana - ona wypatruje kazdej okazji żeby tylko się
władować, jak juz sie uda, delikatnie ugniata sobie miejsce i układa sie
wygodnie do spania Smile

Takie mamy wymagania dotyczące przyszłych opiekunów Rodzynki Wink

PostNapisane: Pt sie 18, 2006 14:23
przez Magdziak
Do góry kluseczko!

PostNapisane: Sob sie 19, 2006 7:34
przez florida_blue
nie wiem czy moje obserwacje są trafne - ale mam wrażenie, że ona nie bardzo toleruje inne koty w domu... Jest u nas 1,5 tyg , prawie 2 ... i jakos nie mogą sie dogadac z ramzesem, pierwsze spotkanie i noc z małym kociakem tez nie wygląda zbyt rózowo... Super by było do domu, w którym bedzie jedyną księzniczką ;)

PostNapisane: Pon sie 21, 2006 15:57
przez florida_blue
Rodzynka czeka na nowy domek...

PostNapisane: Wto sie 22, 2006 22:59
przez florida_blue

PostNapisane: Śro sie 23, 2006 23:04
przez florida_blue
hop maleńka, plakaciki już się robią dla ciebie

PostNapisane: Pt sie 25, 2006 8:28
przez Magdziak
Nie znikaj z pierwszej strony! Koty z Częstochowy są super! Polecamy każdemu!!

PostNapisane: Pt sie 25, 2006 15:09
przez iwonac
Cześć Odwiedziłam dwa dni temu tą kotkę słuchajcie ona nie może wrócić na ulicę a florida jest bez wyjścia :oops: może pamiętacie mruczka któremu szczęśliwie udało mi się znależć dobry dom wygląda jak jego siostra ten sam układ cudownych plam na nosku jeżeli wróci na ulicę zostanie zamordowana ja wiele kotów w moim mieście to co dzieje się w Cz-wie to prawdziwy horror ale tutaj są tylko źli i obojętni ludzie nie ma tygodnia bym nie spotykała się z największym okrucieństwem wobec kotów wierzcie mi. Bardzo proszę pomóżcie szukać domu dla rodzynki to kotka domowa i bardzo mądra i grzeczna. Czekamy na waszą pomoc. Osobiście znam tylko 4 osoby w tym mieście które naprawdę pomagają kotom i wszystkie mamy zajęte miejsca tymczasowe. ona już nie ma gdzie czekać lada dzień stanie się to najgorsze proszę pomóżcie zanależć dla niej dobry dom tel.034365-33-92(wieczorem), tel .kom. 603 395 323

PostNapisane: Pt sie 25, 2006 16:56
przez florida_blue
dokładnie - już zaczynam mieć sytuacje podbramkową - po prostu kotka musi zniknąć z mieszkania - moze chociaż tymczas jakiś... Planowałam wypuszczenie jej po sterylizacji - teraz mi szkoda, wolałamym, żeby trafiła do domku.... nie na ulice... Moze być gdzieś na wieś, moze być kotem wychodzącym, żeby tylko jeść dostawała i żeby ktoś o nią dbał...

PostNapisane: Pt sie 25, 2006 19:50
przez Magdziak
Napisałam do dziewczyny, która adoptowała Mruczka/Maksia - może ma dom dla jeszcze jednej biedy...

PostNapisane: Sob sie 26, 2006 9:55
przez olifka1
Domku dla krówki znajdź się szybko!

PostNapisane: Sob sie 26, 2006 23:42
przez florida_blue
Rodzynka czeka i czeka ...:) Z Ramzesem sie nie lubią, biją się aż kłaki lecą, drugiego kotka (takiego "na przechowanie") względnie toleruje...
Mimo wszystko wolałabym domk bez innych kotów chociaż napwno jest szansa, ze się ładnie zaaklimatyzuje :)

PostNapisane: Nie sie 27, 2006 11:14
przez Magdziak
Niestety - nie mogą przygarnąć kolejnego kota...Szukamy dalej! Rodzynka na pewno znajdzie swój dom, tylko czasu czasem trzeba....