Strona 1 z 3

Mała koteczka Lala

PostNapisane: Nie sie 13, 2006 11:31
przez kordonia
Koteczkę znalazłam w swoejj piwnicy. Ma około 4 miesiące, ma półdługi włos. W typie urody kota "norweskiego lesnego".
Jest to typ słodkiej przytulanki- daje się nosić na rękach, ugniata, daje buzi.
Jest odrobacziona i odpchlona
Najlepiej do forumowego domu ;) :

Obrazek

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

PostNapisane: Nie sie 13, 2006 11:57
przez kotek72
Ależ ona jest piękna :!: Moje marzenie od długiego już czasu :love: Niestety(albo stety) u mnie zakocenie na maxa.W takiej śliczności na pewno szybko ktoś sie zakocha :) Trzymam kciuki za kochający domek :ok:

PostNapisane: Nie sie 13, 2006 13:10
przez Wełna
Jakie cudo :) jakby był chętny domek z Warszawy mogę pomóc (21.08. będę wracała do stolicy :)).

PostNapisane: Nie sie 13, 2006 19:33
przez kordonia
Wełna, dziękuję :)

Fajnie by było :)

...

PostNapisane: Pon sie 14, 2006 14:59
przez Wełna
halooo domku - piękna elblążanka szuka domu...

PostNapisane: Pon sie 14, 2006 19:29
przez kordonia
Lala jest niesamowita. Jakkolwiek się ją ułoży na rękach, siedzi :) Jeśli chce sieją nosić na rękach, to siedzi grzecznie dokłądnie tyle, ile tego chce człowiek :D
To jest bardzo słodkie :)

Wchodzi do każdego domu jakby mieszkała tam od dawna, można jąnosić po dworzu na ranmieniu, przyjmuje to bez stresu. Kot wystawowy :lol:

Bardzo bym chciała, zeby znalazała szybko dom, bo mam dużo kotów adopcyjnych, i już mi cięzko.

PostNapisane: Pon sie 14, 2006 20:54
przez sibia
Kordonia...
jesteś wielka. Wiem, że Ci ciężko - sama jestem wykończona a nie robię nawet połowy tego, co Ty, ale kotom, które do Ciebie trafiły los się odmienił...
trzymam kciuki za domek dla puchatej. A jak palec?

Lala

PostNapisane: Pon sie 14, 2006 21:25
przez linex44
Nie mam szczęscia do adopcji.Czatowałam na rudzielca,wczoraj zapisałam sie na listę po niebieskiego i nic z tego nie wyszło.Kotkiem jestem zauroczona,już ją kocham.Czy jest nadzieja na adopcję?

pozdrawiam A.

PostNapisane: Pon sie 14, 2006 22:57
przez Lizzy
Witam,
mamy co prawda juz 3 koty (Misty z tego forum, a scislej z Azylu pod Psim Aniolem :) . Mamy tez psa schroniskowego, adoptowanego w lutym, moj piesek jest w tym samym wieku, co najmlodszy kotek. Moje dwa kocury to kastraty, kotka tez wysterylizowana, miesiac temu wykastrowany zostal i piesek. Wszystkie te zwierzeta zyja razem w zgodzie. Moj najmlodszy kotek (10 mcy) czesto spi razem z pieskiem. Cala ta czeredka wypieszczona przez dwojke dzieci (7 i 10 lat, ale sa to odpowiedzialne dzieci, bo wychowane wsrod zwierzat, nie maja alergii na siersc). Mieszkam w domu z duzym sadem, zaznacze, ze moje koty sa wychodzace, ale duzo czasu spedzaja w domu. Kotka corci spi w jej lozku, kotek synka w jego :) Moze przekonalabym meza, ze jest u nas wystarczajaco milosci dla jeszcze jednego kociaka... Jaka jest sytuacja z ta kotka? Czy byloby dla niej duzym stresem przyzwyczajenie sie do tak licznego naszego 'stada'? Dzieki za odpowiedz.

PostNapisane: Pon sie 14, 2006 23:01
przez Lizzy
udalo mi sie wygrzebac zdjecia naszych najmlodszych kocich pociech :) Czy ta sliczna, zywa pol-dlugowlosa koteczka moglaby zaprzyjaznic sie z moja czeredka?
Obrazek

PostNapisane: Pon sie 14, 2006 23:02
przez Lizzy
udalo mi sie wygrzebac zdjecia naszych najmlodszych kocich pociech :) Czy ta sliczna, zywa pol-dlugowlosa koteczka moglaby zaprzyjaznic sie z moja czeredka?
Obrazek

PostNapisane: Pon sie 14, 2006 23:39
przez Iśka
Niesamowite są te " pokudloki" na grzbiecie Lalki. Tylko brać i mierzwić. Skąd Ty masz takie orginały Kordoniu?

PostNapisane: Wto sie 15, 2006 9:01
przez kordonia
Iska, ktoś ją włożył między szybę w okienku piwnicznym, a kratę i zamknąła okno. W mojje wpiwnicy. Mała darała się w niebogłosy, znalazła ją moja sąsiadka :)

Lizzy, napisz do mnie na priv, lub na maila kordonia@gazeta.pl i podaj mi swojego maila, GG lub telefon, bo forum chodzi mi powoli i z przerwami.

Linex, jeśl marzysz o rudzielcu, to ja cioągle mam rudą Bajkę u siebie, a do Szczecina mam zamiar jechać pod koniec miesiąca, do siostry :)


Obrazek Obrazek


Również proszę o kontakt :)

PostNapisane: Wto sie 15, 2006 11:20
przez linex44
Kordonio!Bajka jest przeurocza.Oczywiście,że bardzo ją chcę.Cudownie,że będziesz w Szczecinie,bo juz martwiłam się o transport.A tak w ogóle nie chce mi się nadal wierzyć ,że po wielu trudach i cierpieniach trafiłam na rude cudo.

pozdrawiam A.

:D

PostNapisane: Wto sie 15, 2006 16:49
przez kordonia
Ruda Baja będzie Szczecinianką :D Dogadałyśmy się z Linex :)
Zawiozę ją osobiście :)


Natomiast Lala cały czas szuka.