Strona 1 z 2

To ma być dom dla kociaczków???! Gorzów Wlkp.

PostNapisane: Nie sie 06, 2006 10:59
przez kicikici_miau
Maks. 1,5 m2, egipskie ciemności, WC, około dwustu psów wokół - czy tak powinien wyglądać dom kociąt? :?: 8O

W gorzowskim schronisku dla psów na małej powierzchni biurowego WC mieszka obecnie 7 kotków: w wieku ok. 1,5 mies. są 4 dziewczynki (szarusieńka, szylkretka, szaro-bialuteńka i czarnulka) i 2 chłopców (rudasek i czarniutki) a 1 ma ok. 3,5 mies. "Starszy" to sympatyczny chłopiec w szarym kolorze z białymi łapkami i kołnierzykiem. Jest w orientalnym typie: jest smukły, ma długą mordkę i duże uszy :lol: Bardzo cieszy się na widok ludzi i okazuje to nieustannym mruczeniem :) Zabawnie wygląda wśród pozostałych "smarkaczy", które plączą mu się między łapami :D

Nasze schronisko nie ma warunków do trzymania kotów, ale ludzie i tak je tam podrzucają, a pracownicy schroniska z dobrego serca przygarniają podrzutków. Jedyne bezpieczne miejsce dla szkrabów to właśnie wychodek" :cry: Maluchy nie mogą wyjść z ciemnego pomieszczenia, żeby się pobawić, bo same mogłyby zostać potraktowane przez psy jako zabawki :cry:

Wszystkie kociaczki są piękne, zdrowe (tylko buraska ma łzawiące oczka),
bardzo towarzyskie i z utęsknieniem czekają na odpowiedzialnych opiekunów!

Namiary na schronisko: ul. Fabryczna 73, Gorzów Wlkp., tel. 728 72 12
Tel. do mnie (czyli przejętej losem koteczków autorki ogłoszenia): +48 507 11 11 98.

:!: Pomóżmy im! Nie skazujmy ich na dzieciństwo w WC!! :!:

PostNapisane: Nie sie 06, 2006 11:03
przez Teba
Biedne maleństwa :cry: w takich ciemnościach... ja bardzo lubie uszatki...

a masz może jakieś zdjęcia kociąt?

PostNapisane: Nie sie 06, 2006 11:27
przez kicikici_miau
Mam fotki, mogę wysłać na maila, bo tu nie potrafię ich wstawić. Zdjęcie starszego mam w komórce, bo później dołączył do fotografowanej gromadki. a wczoraj nie miałam przy sobie aparatu. Wszystkie kociaki są przeurocze!

PostNapisane: Nie sie 06, 2006 12:00
przez Myszka.xww

PostNapisane: Nie sie 06, 2006 12:44
przez kicikici_miau
Oto "rezydencja" kociaków :!: :cry:

Obrazek


Oto zdjęcia kocich piękności:

1. Szarusieńka słodka dziewczynka z załzawionymi oczkami

Obrazek


2. Niezwykle ciekawska i wszędobylska czarnulka

Obrazek


3. Biało-szara grzeczna i kochana niunia

Obrazek


4. Prześmieszna szylkretka z czarno-różowym noskiem

Obrazek


A oto panowie:

1. Dumny czarny przystojniak

Obrazek


2. Rudasek z okrągłymi ze zdziwienia oczkami

Obrazek

Wszystkie śliczne! Jest jeszcze jeden chłopiec, ale jego fotkę mam w komórce, więc chwilę potrwa zanim uporam się z techniką i wrzucę zdjęcie na forum. Też jest kochany! :)

PostNapisane: Nie sie 06, 2006 22:54
przez kicikici_miau
Naprawdę nikogo to nie rusza? Maleństwa na razie są zdrowe i wesołe, ale takie warunki na pewno odbiją się na ich zdrowiu i psychice :cry:

Jeszcze parę fotek - może pomogą i wywołają jakąś reakcję:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

PostNapisane: Pon sie 07, 2006 1:03
przez *anika*
większość z nich ma orginalne lub 'porządane' ;) umaszczenie... (rudaski, szylkretki, trikolor, szare pręguski...)
powinny szybko znaleźć domy... :)

PostNapisane: Pon sie 07, 2006 1:46
przez Anka
Są prześliczne.
Tylko ja już więcej nie mogę :(

PostNapisane: Pon sie 07, 2006 2:21
przez Majszczur
8O Po postu kolorowy zawrot glowy,
a szylkretka to moje marzenie pod względem umaszczenia,
ale... wiecej kotów nie mogę :cry:

Obrazek

Komu, komu tęczowe koty !

PostNapisane: Pon sie 07, 2006 9:32
przez dorcia44
Koteczki jeden ładniejszy od drugiego ,domki gdzie jesteście?

PostNapisane: Pon sie 07, 2006 10:42
przez kicikici_miau
Obrazek

Zrobiłam papierowe ogłoszenia o koteczkach i jedno z nich zawisło na ścianie mojej klatki schodowej. Mieszkają tu starsi ludzie, wiec myślałam, że będzie jakiś odzew. Odzew - owszem - nastąpił bardzo szybko: dzień później ogłoszenie leżało podarte na ziemi :( Komu to przeszkadzało? Nie spodziewałąm się tego po swoich sąsiadach - wydawało mi się, że chociażby z racji wieku szczególnie będą wrażliwi na cudzą krzywdę :(

Tyle bezdomnych zwierzaków... A niektóre w strasznym stanie... Np. przedwczoraj przyniesiono do schroniska kotka, który ma koci katar. Poza tym najprawdopodobniej jest ślepy - możliwe, że ten koci katar upośledził mu wzrok. Jest potwornie chudy, słania się na łapkach i nie ma siły stać, ale nic nie je. Próbowałam dać mu do pyszczka Whiskasa, ale wypluł. Jest spragniony pieszczot. Bardzo intensywnie się łasi. Nie wiem, czy da radę go odratować, a nawet jeśli, to czy wzrok odzyska :( W sumie w schronisku nielegalnie przebywa więc już 8 kotów! Dobija mnie to, że niewiele mogę zrobić :(

"Nasze" kociaki są, na szczęście, zdrowe, sprawne i chętne do psot :D Kupiłam im Whiskas mokry, specjalne mleczko dla kotków, 3 miseczki i 3 zabawki. Poza tym zostawiłam różne próbki Royala. Miały pełne miski schroniskowego jedzenia (kasza i rozrobione mleko w proszku), jednak specjalna kocia karma TO JEST TO! W mig poszły dwie saszetki :D Mleczko też podpasowało :D

Dziś wyjeżdżam na urlop. Nie wiem, co będzie z maluszkami :( :( :( :( :( :( :( :(

PostNapisane: Pon sie 07, 2006 16:04
przez dorcia44
Ty wyjezdzasz to one teraz podwójnie sierotki,biedne maluszki.

PostNapisane: Pon sie 07, 2006 16:33
przez wanila
biedne maluchy

a szylkrecia....ehhh... ja też mam słabość do szylkretek....

rozesłałam wieści, może ktoś się zakocha :)

PostNapisane: Pon sie 07, 2006 19:19
przez Amy
Biedactwa :(

Nowe wiesci o kotkach ze schroniska

PostNapisane: Pon sie 07, 2006 20:21
przez Naomi
Witajcie
Dzisiaj odwiedzilam gorzowskie schronisko... W dalszym ciagu nikt nie przygarnal kotków... Maja sie dobrze, sa radosne, ale brakuje im domowego ciepla... Oto zdjecie maluszkow (nie wiem czy uda mi sie wstawic zdjecie).
[imog]http://upload.miau.pl/2/61.jpg[/img]