Strona 1 z 3

Łezka- juz w nowym domku:)

PostNapisane: Pon lip 31, 2006 16:10
przez Kasia D.
Łezka przybłąkała sie 2 tyg temu do grupki dokarmianych przeze mnie dziczków.
Oswojona, czysta, mrucząca...
Zabrałam ją i dwa dni później była już w tymczasowym domu, zorganizowanym przez kwiatkową.
Mieszka u kolezanki kwiatkowej, razem z psem w mieszkaniu na 2 czy 3 piętrze.
Wczoraj dostałam jej fotki do rozpoczecia akcji adopcyjnej oraz maila z informacjami o kici.
Otóż kicia wychodzi na balkon, niezabezpieczony, wchodzi na barierke i przechodzi tamtędy do sąsiadki... :? :roll:

Sami widzicie, ze domek nie za bardzo sie sprawdza i musze koteczke jak najszybciej zabrac zanim stanie sie nieszczęście..

Jest młodziutka, ma ok. roku. Wkrótce sterylka.

Moze ktoś zakocha sie w pieknej łaciatce z czarną łezka na nosku?
A moze ktoś zaoferuje jej dom jako tymczasowy? Bardzo proszę...



Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

PostNapisane: Pon lip 31, 2006 16:13
przez linka_m
do góry! Cudowny kotek :1luvu:

Re: Łezka- znaleźć dom zanim będzie za późno...

PostNapisane: Pon lip 31, 2006 16:14
przez iskra666
łezka taka trochę niebieska jest :wink:

a jakie ma spojrzenie hipnotyczne 8O :1luvu:

PostNapisane: Śro sie 16, 2006 20:51
przez Kasia D.
Jutro Łezka idzie na sterylke. Prosze o kciuki w tej intencji.
Szans na dom nie ma na razie żadnych.Obrazek

PostNapisane: Śro sie 16, 2006 20:54
przez Kasia D.
Obrazek

PostNapisane: Śro sie 16, 2006 22:38
przez iskra666
kciuki za sterrylke i za domek :D

PostNapisane: Śro sie 16, 2006 22:59
przez Kasia D.
Obrazek

PostNapisane: Śro sie 16, 2006 23:02
przez Kasia D.
Obrazek

PostNapisane: Śro sie 16, 2006 23:03
przez Kasia D.
Obrazek

PostNapisane: Śro sie 16, 2006 23:05
przez Kasia D.
Obrazek

PostNapisane: Śro sie 16, 2006 23:07
przez Kasia D.
Obrazek

PostNapisane: Śro sie 16, 2006 23:07
przez Kasia D.
Dzis Łezka została wysterylizowana.
Jak sie okazało... aborcyjnie... :roll:
Tymczasowa opiekunka nie zamykała balkonu ani okien i kotka wychodziła...po waskim parapecie zewnętrznym ( II piętro) do sąsiadów a tamci wypuszczali kicie na dwór.
Raz nie było jej przez noc, potem przez dwa dni, potem znowu przez noc...
:twisted:
Tydzień temu miała rujkę. Opiekunka zauwazyła plamienie z dróg rodnych.


Dobrze,że szybko zabrałam ją na zabieg...

Po zabiegu pojechała do innego tymczasowego domu. U zuzanki.
Zuzanka będzie pilnować koty jak oka w głowie.
Trzymajmy kciuki aby jej TZ nie stawał dęba zanim nie znajdzie się dla Łezki dobry domek.

PostNapisane: Czw sie 17, 2006 23:13
przez Kasia D.
Podrzucę.
Może ktoś lubi poplamione kocie noski...

PostNapisane: Pt sie 18, 2006 0:21
przez zuzanka
No tak, zostałam domkiem tymczasowym :? mam niezłego cykora.
Na razie Łezka przysneła w kuwecie :? , przeniosłam ją i dała sie pogłaskać :) , widac że jest oswojona choc pewnie na razie oszolomiona po sterylce.
A nasza Niteczka nie opuszcza przedpokoju i usiluje wejść do łazienki gdzie tymczasowo urzęduje Łezka. Niteczka wyraźnie jest zaniepokojona intruzem. Bardzo jestem ciekawa ich spotkania.
Potrzebne kciuki za spokojne spotkanie naszej Ksieżniczki i malutkiej Łezki oraz za to aby mój TZ sie nie awanturował ( na to co prawda mamy tydzień , ale kciuki zawsze sie przydadzą )

PostNapisane: Pt sie 18, 2006 1:14
przez lidiya
zuzanko- to na prawde cudownie, ze moglas pomoc temu pociapanemu noskowi :D