Kotka brytyjska rodowodowa Zabrze, likwidacja hodowli.
Napisane: Pon lip 24, 2006 9:55POMOCY, POMOCY, POMOCY
Znalazłam dziś na alegratka ogłoszenie dziewczyny od której 3 miesiące temu przywiozłam moją Aurorkę. Na forum Amazing Aisha*PL mamy swój wątek założony, zapraszam do wglądu.
Była tam wtedy jeszcze jedna kicia, dziewczyna powiedziała, że kicia tydzień po mojej Aurorce wyjeżdża do Warszawy.................. okazuje się, że została
Oni likwidują hodowlę, ponieważ wyjeżają za granicę.
Widziałam tą kicię kiedy tam byłam po moją piękność, jest super, żywiołowa, nie boi się, na kolanka pcha się od razu i do głaskanka!!!!!
Pisałam do dziewczyny ale mi nie odpowiada......
Może któś z Was zainteresuje się kicią
Dodam, że kiedy tam byłam moja Aurora była w fatalnym stanie (widać na fotkach), a tamta była zdrowa z wyglądu i bardziej rozruszana niż moja
To jest naprawdę przemiła dziewczyna, córka właścicielki hodowli, nie wiem czemu mi nie odpisuje
Tu link do ogłoszenia:
http://ale.gratka.pl/ogloszenie/273062_ ... owych.html
Będę bardzo bardzo wdzięczna, może ktoś z znajomych weźmie kicię.
Boję się żeby nie kupił jej ktoś, kto potem będzie sprzedawał "kociaki po rodowodowych rodzicach", bo kotka ma rodowód, ale nie wiem czy ma licencję hodowlaną.
Ma na imię Dasy (deizi) jest naprawdę rozbrajającego charakteru , gdybym wiedziała wtedy że nie pojedzie do nowego domku....... może się rozmyślili Ci co mieli ją zabrać.
p.s. Wiem, że nie myślicie dobrze o tej dziewczynie, ale ona naprawdę płakała kiedy ja przyjechałam po moją kicie, a jeśli ona znów wyjechała do rodziców za granicę a do kotki przychodzi sąsiadka.
Znalazłam dziś na alegratka ogłoszenie dziewczyny od której 3 miesiące temu przywiozłam moją Aurorkę. Na forum Amazing Aisha*PL mamy swój wątek założony, zapraszam do wglądu.
Była tam wtedy jeszcze jedna kicia, dziewczyna powiedziała, że kicia tydzień po mojej Aurorce wyjeżdża do Warszawy.................. okazuje się, że została
Oni likwidują hodowlę, ponieważ wyjeżają za granicę.
Widziałam tą kicię kiedy tam byłam po moją piękność, jest super, żywiołowa, nie boi się, na kolanka pcha się od razu i do głaskanka!!!!!
Pisałam do dziewczyny ale mi nie odpowiada......
Może któś z Was zainteresuje się kicią
Dodam, że kiedy tam byłam moja Aurora była w fatalnym stanie (widać na fotkach), a tamta była zdrowa z wyglądu i bardziej rozruszana niż moja
To jest naprawdę przemiła dziewczyna, córka właścicielki hodowli, nie wiem czemu mi nie odpisuje
Tu link do ogłoszenia:
http://ale.gratka.pl/ogloszenie/273062_ ... owych.html
Będę bardzo bardzo wdzięczna, może ktoś z znajomych weźmie kicię.
Boję się żeby nie kupił jej ktoś, kto potem będzie sprzedawał "kociaki po rodowodowych rodzicach", bo kotka ma rodowód, ale nie wiem czy ma licencję hodowlaną.
Ma na imię Dasy (deizi) jest naprawdę rozbrajającego charakteru , gdybym wiedziała wtedy że nie pojedzie do nowego domku....... może się rozmyślili Ci co mieli ją zabrać.
p.s. Wiem, że nie myślicie dobrze o tej dziewczynie, ale ona naprawdę płakała kiedy ja przyjechałam po moją kicie, a jeśli ona znów wyjechała do rodziców za granicę a do kotki przychodzi sąsiadka.