Apaszka ma juz domek :-)

Jakiś czas temu na moim podwórku w krzakach zamieszkał kotek (o. 6-7 miesięcy).
Ktoś go wyrzucił.
Był bardzo wygłodzony, więc go zaczęłam dokarmiać.
Jest milutki, łasi się do ludzi.
Niestety, mimo, że próbowałam znaleźć dla niego dom, nie udało mi się.
Sąsiedzi postanowili oddać go do schroniska:-(.
Już rozmawiali w tej sprawie ze schroniskiem.
Bardzo proszę, o pomoc dla kotka.
Nasze schronisko nie jest miejscem dla niego:-(.
On potrzebuje człowieka. Tak bardzo lgnie do ludzi!
Na pewno wniesie do domu człowieka wiele radości.
Bardzo, bardzo proszę o pomoc.
Zrobiłam mu zdjęcie. Mogę wysłać.
anuszkaa@gazeta.pl
Ktoś go wyrzucił.
Był bardzo wygłodzony, więc go zaczęłam dokarmiać.
Jest milutki, łasi się do ludzi.
Niestety, mimo, że próbowałam znaleźć dla niego dom, nie udało mi się.
Sąsiedzi postanowili oddać go do schroniska:-(.
Już rozmawiali w tej sprawie ze schroniskiem.
Bardzo proszę, o pomoc dla kotka.
Nasze schronisko nie jest miejscem dla niego:-(.
On potrzebuje człowieka. Tak bardzo lgnie do ludzi!
Na pewno wniesie do domu człowieka wiele radości.
Bardzo, bardzo proszę o pomoc.
Zrobiłam mu zdjęcie. Mogę wysłać.
anuszkaa@gazeta.pl