Strona 1 z 1

Samotne Cudo-Wrocław- szuka miłości i bezpieczeństwa

PostNapisane: Wto lip 18, 2006 19:03
przez czitka
Absolutne Cudo- zobaczcie!Obrazek
albo tu:Obrazek
albo tu:Obrazek

Cudo ma swój wątek na Kotach, niestety nie potrafię zalinkować.
To młody kotek, może góra pięciomiesięczny. Zdrowy, śliczny, zielonooki, białe wąsy i brwi, skarpetusie i pysio od dołu.
Szukam mu domku za wszelką cenę. Bo to Cudo. Samotne, tęskniące, szukające swojego Człowieka.
Cudo od dwóch miesięcy jest pielęgnowane przez pracowników ASP Wrocław, dokarmiane i dopajane. Zdrowe! Płeć nieznana.
Cudo jest płochliwe, ale to kotek, który da się błyskawicznie oswoić. To widać.
Mieszka biedactwo pod schodami, chowa się przed ludźmi, wychodzi tylko do panów portierów,którzy go karmią i doglądają. Nawet już kilka razy zwiedził Uczelnię! :lol:
Wkroczył, pochodził, poogladał obrazy i wyszedł. Pewnie
zachwycony. :lol:
Odwiedzam Cudo, kiedy tylko mogę. Jeżeli znajdzie się cierpliwy, dobry, kochający domek- Cudo w jakiś dowolny sposób zwabimy do transporterka. :twisted:
Jakie on ma zielone oczy! I błuszczącą, piękną sierść i pychol, że tylko całować! :P
Mam więcej fotek.
Ślicznota taka, że zwariować można.
I białe skarpeteczki!!!!!

PostNapisane: Wto lip 18, 2006 20:20
przez Katia K.
To link do wątku o ślicznym kociaczku z ASP: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=46 ... highlight=

nie martw się czitka, dom pewnie się znajdzie :) Poli z Politechniki znalazła...

PostNapisane: Wto lip 18, 2006 21:00
przez czitka
Dzięki Katia :1luvu: , już mamy link!
Właśnie wróciliśmy od Cuda, dostało wielki talerz wody, spapusiało całą saszetkę i zostawiliśmy pełne dwie miseczki chrupek.
Pan portier schodzi z dyżuru o siódmej rano i ma dać znowu saszetkę, wodę i uzupełnić chrupeczki.
Kić jest przecudny!
Wzięliśmy tak dla wszystkiego ze sobą kontenerek, ale złapanie Cuda nie jest proste, to musi być bardzo dobrze zaprogramowana akcja. :lol:
Cudo sprytne, ale Akademię zwiedza! :lol:
To jest kotek artystyczny i powinien sie nazywać Picasso. :lol:
Albo Picassa :lol:
Ten kontenerek, to właściwie tak był przez przypadek w bagażniku :wink:
Komu Cudo????? Zdrowe, śliczne i na oko czteromiesięczne!

PostNapisane: Śro lip 19, 2006 20:41
przez Katia K.
4 miesiące? Toż to maluszek(szka) :)
I ciągle łapie motylki?
Trzymam kciuki za szczęśliwe zakończenie :P

PostNapisane: Czw lip 20, 2006 8:25
przez czitka
Katia, to młody kotek. No, może góra pięć.
Dzisiaj go odwiedzę i sprawdzę, czy wszystko w porządku.
Szukamy, szukamy domku!

PostNapisane: Wto lip 25, 2006 19:17
przez Katia K.
Czitka, co słychać u maleństwa?

PostNapisane: Śro lip 26, 2006 0:47
przez *anika*
Katia80 pisze:Czitka, co słychać u maleństwa?

zobacz w wątku na Kotach ;)

PostNapisane: Śro lip 26, 2006 18:45
przez Katia K.
Ja ostatnio tylko gościnnie na Forum, z braku czasu :roll: no i przeoczyłam...

ale się już poprawiłam i wiem wszystko, kibicuję z całego serca :)