Strona 1 z 6

Pozwól sobie na Fanaberię (do licha) nowe zdj. str.2

PostNapisane: Czw lip 13, 2006 14:06
przez KLARA2
Może mam sześć tygodni a może osiem, nie wiem, bo nie umiem do tylu liczyć. :roll:

Wyglądałam tak-


http://img506.imageshack.us/my.php?image=40bv1.jpg

Ale kilka Dużych, miało „kaprys” i uparło się żebym żyła, stąd moje imię Fanaberia.
A to początek mojej historii.


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=46350&postdays=0&postorder=asc&start=0

Dla wielu niewidomy kot to martwy kot :evil: , a ja tak bardzo chcę żyć i Duże mówią, że będę czyimś wielkim skarbem. :oops:

Do 19.07.06 będę w lecznicy



http://img66.imageshack.us/my.php?image=14du1.jpg
http://img459.imageshack.us/my.php?image=28xo1.jpg

To mój etap przejściowy, potem, będę mieszkała u jednej Dużej z jej menażerią, aż znajdzie się ktoś, kto uwierzy, że będę wspaniałym przyjacielem i spróbuje mnie pokochać.

Malutka naprawdę zasługuje na swojego człowieka, na początku sierpnia będzie zaszczepiona. Po zdjęciu szwów ranki szybko się zagoją a włoski wokół nich odrosną.
Niewidomy kot, to kot wyjątkowy, widzi i rozumie więcej.
To nie pierwszy niewidomek w moim życiu. Piętnaście lat temu w moim domu zamieszkała Kicia, której koci katar zabrał oczy, odeszła rok temu.
Teraz w moim domu mieszka Kawka, który reaguje na światło i cień jednym okiem, drugiego nie ma.
Pod opieką człowieka to w 100% sprawne zwierzaki i barbarzyństwem było by odebranie im prawa do życia.

To link do Klubu Kotów Niewidzących.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=38389&start=0

Kochany Mój Człowieku :love: jeśli się wahasz zajrzyj do Klubu a zrozumiesz, że będę Cię kochała całym swoim serduszkiem i dam Ci tyle radości ile tylko może dać kocie życie.

Malutka jest do wzięcia po 19.07.06
Bardzo mi zależy, żeby jak najszybciej znalazła stały, kochający domek.

Naprawdę możesz mieć Fanaberię.:1luvu:

PostNapisane: Czw lip 13, 2006 14:55
przez dorcia44
FANABERIO śliczna ,kochana koteczko która już tyle przeszłaś :cry: że same łzy mi płyną choć tak bardzo się staram :cry: trzymam za ciebie kciuki,mocno :ok: i za ludzi którzy cię uratowali :ok: i za ludzi którzy cię pokochają :ok:

PostNapisane: Pt lip 14, 2006 1:58
przez zosia&ziemowit
W górę maleńka po cudowny domek :ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Pt lip 14, 2006 13:38
przez KLARA2
Nikt do niej nie zagląda? :cry:

A ona tak cudnie mi dziś mruczała na rękach. :P

PostNapisane: Pt lip 14, 2006 13:40
przez dorcia44
Klara ja do niej zaglądam i gorąco kibicuje ,bo tylko tyle moge :cry:

PostNapisane: Pt lip 14, 2006 13:49
przez Ata
Ja tez tu zagladam i caly czas kciuki za kiciunie :)

PostNapisane: Pt lip 14, 2006 17:19
przez sisi
również trzymam kciuki za kicie :) sama mam w domu dwie ślepe koteczki i radzą sobie znakomicie, tak jakby miały oczka.

PostNapisane: Pt lip 14, 2006 22:00
przez TyMa
Pozdrowienia do Tymka, który trochę widzi!

PostNapisane: Pt lip 14, 2006 22:16
przez Tweety
Fanaberio, jesteś sliczną małą koteczką, trzymam kciuki za szybki domek!

PostNapisane: Pt lip 14, 2006 22:18
przez Anka
Zaglądam i tu, i na kotach i cały czas kibicuję fanaberii.
Jak to musi być cudownie móc sobie pozwolić na Fanaberię :D

PostNapisane: Pon lip 17, 2006 7:57
przez KLARA2
Spadłyśmy na koniec drugiej strony. :roll:

A Fanaberia marzy o swoim człowieku :oops:

PostNapisane: Pon lip 17, 2006 10:48
przez TyMa
Jak czuje się kocia?

PostNapisane: Pon lip 17, 2006 11:18
przez KLARA2
Malutka ma się świetnie, w czwartek zabieram ją z kliniki.

Ale domku nawet mglistego niewidać :roll:

PostNapisane: Pon lip 17, 2006 11:45
przez Kociareczka
to chyba wina kociego kataru... :(
ale trzymam kciuki za malutką, musi znaleźć dom, kot niewidzący to też dobry przyjaciel :ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Wto lip 18, 2006 11:57
przez gagucia
fanaberia do gory!
teraz mi wstyd ze wogole sie wachalam czy jej nie uspic...
przyznam sie ze nie zdecydowalam mimo ze wlascicielka/karmicielka przez tel kiedy uslyszala o kosztach z bolem serca kazala uspic.udawalam prze komorke ze ona sie nie zgadza przy p doktor.tylko dlatego ze nie chcialam zeby strzykawke z nabranym juz antybiotykiem musiala isc i wymieniac na strzykawke z morbitalem;/
i potem ten watek..i krytyka ze kot bez oczu to lepiej uspic...i swiadomosc ze tyle zdrowych czeka...i szybka decyzja klary ze pomoze i ratujemy;)
glupi pomysl mialam ze sie wachalam.
ciesze sie ze malutka zyje i zdrowieje.
do gory!
chyba warto zrobic jej aukcje na allegro?