Dowiedzialam sie wlasnie, ze w jednej z lecznic sa na obserwacji kotki. Poprosze ktoras z forumowiczek o pomoc w zrobieniu zdjec, z opisu wynika, ze kotki sa pregowane z bialymi brzuszkami i lapkami.
Za jakis tydzien beda musialy byc oddane do schroniska, co oznacza..., samiw eicie co to oznacza. Prosze o dom tymczasowy, postaram sie pokryc choc czesc kosztow utrzymania kociakow.
Dwa trzymiesięczne kotki- odwróć ich zły los
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Posty: 14
• Strona 1 z 1
» Nie lip 09, 2006 13:28
Dwa trzymiesięczne kotki- odwróć ich zły los
Ostatnio edytowano Śro lip 19, 2006 7:31 przez magicmada, łącznie edytowano 1 raz
-
- Posty: 14568
- Od: Śro paź 05, 2005 19:10
- Lokalizacja: moose county
-
- Posty: 14568
- Od: Śro paź 05, 2005 19:10
- Lokalizacja: moose county
-
- Posty: 15173
- Od: Sob cze 05, 2004 11:34
- Lokalizacja: Łódź
Kociaki mają niewiele czasu, niewiele, bo szef lecznicy dał im go zbyt mało, dwa tygodnie kwarantanny i zdrowe kruszynki trafia do schroniskowej klatki... Panie z lecznicy bronią ich jak mogą, na razie mówią, ze maluszki są zaklepane, tylko jak długo jeszcze będą mogły?
Kociaki sa dwa, akurat do pary, dwa słodkie buraski z białymi znaczeniami, przerażone pobytem w metalowej klatce przesiadują całe dnie przy zgaszonym świetle. Wzięte na ręce chwilę jeszcze przerażone, wtulają się i zaczynają mruczeć. Dziewczynka jest bardziej wystraszona, chłopczyk złapał mnie mocno i odłożony po sesji zdjęciowej do swojej metalowej twierdzy chwilę wołaj mnie jeszcze, błagał, później tylko spuścił głowę w milczeniu...
Kociaki sa dwa, akurat do pary, dwa słodkie buraski z białymi znaczeniami, przerażone pobytem w metalowej klatce przesiadują całe dnie przy zgaszonym świetle. Wzięte na ręce chwilę jeszcze przerażone, wtulają się i zaczynają mruczeć. Dziewczynka jest bardziej wystraszona, chłopczyk złapał mnie mocno i odłożony po sesji zdjęciowej do swojej metalowej twierdzy chwilę wołaj mnie jeszcze, błagał, później tylko spuścił głowę w milczeniu...
-
- Posty: 15173
- Od: Sob cze 05, 2004 11:34
- Lokalizacja: Łódź
-
- Posty: 15173
- Od: Sob cze 05, 2004 11:34
- Lokalizacja: Łódź
No dobra! To ja juz wiem gdzie one sa. Gdyby była na maxa ekstremalna sytuacja z szefem tego miejsca, to dajcie mi znać. Postaram sie ile będzie można o przedłuzenie ich pobytu. Ale prawda jest taka, że im lepiej byłoby w domku tymczasowym niż w tych klatkach w ciemnych pomieszczeniach.
- Posty: 7701
- Od: Śro sie 10, 2005 22:02
- Lokalizacja: Łódź
CoolCaty pisze:No dobra! To ja juz wiem gdzie one sa. Gdyby była na maxa ekstremalna sytuacja z szefem tego miejsca, to dajcie mi znać. Postaram sie ile będzie można o przedłuzenie ich pobytu. Ale prawda jest taka, że im lepiej byłoby w domku tymczasowym niż w tych klatkach w ciemnych pomieszczeniach.
wiem, pomieszczenia są przeraźliwe... one potrzebują słońca i miłości.
-
- Posty: 15173
- Od: Sob cze 05, 2004 11:34
- Lokalizacja: Łódź
Dziękuję bardzo Magija, że je wrzuciłaś. Są naprawdę śliczne i czyste i mruczą kiedy się je bierze na ręce
-
- Posty: 14568
- Od: Śro paź 05, 2005 19:10
- Lokalizacja: moose county
Nikt nas nie chce, jesteśmy zwykłe pręguski, ale mamy w swych rozmruczanych serduszkach duzo miejsca...
i coraz mniej nadziei.
i coraz mniej nadziei.
-
- Posty: 14568
- Od: Śro paź 05, 2005 19:10
- Lokalizacja: moose county
kociaczki jestescie piekne, na prawde jestescie urocze, zobaczycie domek sie znajdzie. Powodzenia maluchy
- Posty: 1285
- Od: Śro lut 01, 2006 17:23
- Posty: 4870
- Od: Wto maja 02, 2006 7:58
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Posty: 14
• Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości