Strona 1 z 2

3 czarnuszki i capuccino z SGGW potrzebują domu

PostNapisane: Wto lip 04, 2006 20:06
przez esperanza
Zwykła, czarna koteczka dokarmiana przez pracowników SGGW około 2,5 miesiąca temu okociła się w stercie rupieci. Wczoraj udało nam się złapać 3 piękne kociaki. Czarna kociczka i Bonifacy mają piękną dłuższą, niż zwykłe dachowce sierść, a Filemon jest najbardziej nietypowym kotem europejskim, jakiego do tej pory widziałam 8O Zresztą sami zobaczcie:
Bonifacy:
Obrazek
Kociczka:
Obrazek
Filemon:
Obrazek
Maluchy nie miały wcześniej kontaktu z człowiekiem i wymagają oswojenia. Do 17 lipca kociaki będą mieszkały w pracy u Anety na SGGW i do tego czasu musimy znaleźć dla nich opiekunów, lub zapewnić domy tymczasowe na dalsze oswajanie.
Jutro spróbujemy złapać ostatniego czarnego maluszka.
Mama, jak tylko się pojawi w punkcie karmienia, zostanie złapana i wysterylizowana.

PostNapisane: Wto lip 04, 2006 20:27
przez Mysza
cappucino ma umaszczenie pointa
parę takich dachowców tu już było ;)
nawet chyba parenaście.
śliczne maluszki :D

PostNapisane: Wto lip 04, 2006 20:30
przez eurydyka
oby byly zdrowe

PostNapisane: Wto lip 04, 2006 20:31
przez wanila
ja musze przestać zaglądać na kociarnie ;)

Filemon jest boski :1luvu:

PostNapisane: Wto lip 04, 2006 20:58
przez esperanza
Pamiętam tylko 2 podobne, ale ja krótko na miau jestem :wink:

PostNapisane: Wto lip 04, 2006 21:03
przez Bonkreta
esperanza pisze:Pamiętam tylko 2 podobne, ale ja krótko na miau jestem :wink:

Mysza sama miała parkę na wychowaniu :wink:

PostNapisane: Wto lip 04, 2006 21:03
przez dorcia44
Kotki sa śliczne ,czarna ma fantastyczne uszka :lol: a Filemon :P Próbowałam teraz do dzwonić się do p.Asi ale niestety .Jutro do niej pójde.Myśle że się ucieszy.Właśnie takiego Filemona chciała. :wink:

PostNapisane: Wto lip 04, 2006 21:07
przez Ivette
:love:
no to sobie sggw wyhodowało okazy
cudowne są, mam nadzieję, że to nie żadna inżynieria genetyczna studentów :lol:

PostNapisane: Wto lip 04, 2006 21:10
przez nezumi
Na mojej bylej rodzimej uczelni takie kociaste?..

Bosz...
Musze myslec logicznie.. :(

Mysle ze domki szybko sie znajda.
Mnie najbardziej zauroczyla koteczka, wyglada jak wlochaty czarny gremlin.
Migiem je ktos zaadoptuje.. :)

Trzymam kciuki.. :ok:

PostNapisane: Śro lip 05, 2006 18:14
przez dorcia44
Jutro Filemon jedzie do domku, do p.Asi która ma ...jak to delikatnie nazwać FIOŁECZKA :?: na punkcie kotów,działa też tu i tam ,karmi do karmiaitp. a o takim od lat marzy.Dokładnie prawie od 8 od kąd ja swoją Kote znalazłam.oczywiście nie będzie jedynakiem :D

PostNapisane: Czw lip 06, 2006 18:28
przez dorcia44
Filemonek w nowy domku,jest troszke, tycio dziki,ale już miziasty.W transporterku darł się że chce na ręce ,na rękach że może uciekne?ale nowa pancia już kocha tz.p . Asia.Przykro mi było bo została jego mała siostrzyczka ,śliczna ,czarna , z przedłużoną sierścią :cry: .Może ktoś bedzie ją chciał?

PostNapisane: Czw lip 06, 2006 22:27
przez esperanza
Mam nadzieję, ze znajda się chętni na Kociczke i Bonifacego. Kocurek zamieszkał w sklepiku zoologicznym u p. Izy w Pasażu Smyczkowa. Będzie tam oswajany. Są chętni na kociczkę. Zobaczymy jutro, czy maal pojdzie do nowego domu. Najmnjeszy kociak z krótką sierścią został juz adoptowany.
Dorcia44 dzięki za pomoc :D

PostNapisane: Pt lip 07, 2006 7:34
przez dorcia44
Ciesze sie że choć tyle moglam ,ale żebyście wiedziały jak ta kobitka go wycałowała w ten dzikawy pynio :lol: jak go pieściła ,miziała :!: Po paru godzinach był już jej. Ale mnie też kupił, w autobusie wsadziłam ręke żeby go pomacać(capnie to capnie) a on wtulił pynio w dłoń i tylko sapał przerażony,aż sobie na ręku usnął :wink: Zabrałam łapsko to on w krzyk - oddaj to moje :D .Już zapomniałam jakie to cudowne uczucie obłasawiać dzikunka,żeby tylko to co człowiek obłaskawi nigdy nie było zawiedzione i porzucone :( ,jakie to by było piękne.

PostNapisane: Pt lip 07, 2006 8:50
przez amelka
i co z Gremlinkową koteczką-ma domek??

PostNapisane: Pt lip 14, 2006 10:36
przez esperanza
3 maluchy, czyli Filemon, Kociczka długowlosa i krotkowłosy kocurek mają dom, został już tylko Bonifacy, ktory mieszka obecnie w sklepie zoologicznym w Pasażu Smyczkowa.