Miau.PL

Wlascicielka chciala uspic swoje koty z powodu przeprowadzki na malenskie mieszkanie. nie oceniam- nie jest to wazne w tej chwili.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=45 ... sc&start=0

Wazne jest to, ze jedna z kotek (7latka) tak teskni, ze od 8 dni nic nie jadla, zachorowala, jest pod kroplowka codziennie itp. Druga koteczka (10letnia) jest u elawiski i tez nie jest jej latwo- ale ma kogos kto o nia zadba, kto o nia powalczy.

Bialy i Tusia nie maja nikogo- wczoraj musialam przywisc je z domu do fundacji- zapchanej po brzegi.
Koszmar, tragedia i zupelna dezorientacja- to przemawialao z przeslicznych oczu tych kotow. Wcisniete w jakis kacik, skulone jakby mowily " co sie stalo? dlaczego tu jestesmy? czy wrocimy do domu....?"
Siedzialam z nimi i ryczalam bo chyba serce mi peklo....

bardzo sie boje, ze upadna na zdrowiu tak jak Kroofka tylko normalne domowe, troskliwe warunki sa dla nich szansa....

Blagam w ich imieniu o ta szanse!!

BIAŁY KOCUR

Kastrat, wiek ok 4 lata. Miły, lagodny, towarzyski, zgadza sie ladnie z innymi kotami. DUZY, okraglutki, ma przemile i sliczne futro oraz piekna glowe.









BIAŁA KOTKA W PREGOWANE ŁATKI

Kotka (kastrowana jaka jedyna z kocic), wiek 3 lata, jest corka Bialego Kocura (oba koty bardzo sie lubia...). Jest milutka, lagodna, kochana.

Lidka, mocno trzymam kciuki za domy!
Tylko tyle mogę

szybko domki prosimy!!!!!

Kto przygarnie te piękne kotecki ??????

cudne bialaski do gory

Bialaski sa nadal wystarszone Oczywiscie nie jedza.
Wczoraj posiedzialam z nimi troszke i po pieszczotach zaczely sie lasic.

Sa takie sliczne....

odwiedziłam je wczoraj w fundacji-sa naprawde piękne i kochaja pieszczoty... niech kogoś zainteresują!!!one są jak przytulanki! muszą mieć prawdziwy domek!

Biedne kotki...
Czy naprawdę nie ma nikogo, kto chciałby wziąć pod swój dach takiego biedaczka? No dobra... marketing w ruch...

WEŹ JEDNEGO Z KOTÓW, Z TEGO WĄTKU! GŁASZCZ KOTA CODZIENNIE. JEŚLI TWOJE SAMOPOCZUCIE NIE POLEPSZY SIĘ PO 14 DNIACH - ODDAMY CI PIENIĄDZE! (jakie pieniądze?...)
Błagam... w imieniu tych kotów! Jeśli nie jesteś zdecydowany - weź kota do siebie, w razie problemów - wszyscy Ci pomożemy. Jeśli nie będziesz w stanie zatrzymać kota na stałe - zostaniesz domem tymczasowym, takim, w którym kot czeka na dom docelowy! Proszę... tylko się nie wahaj...

ania toruń pisze:.....-sa naprawde piękne i kochaja pieszczoty... niech kogoś zainteresują!!!one są jak przytulanki! muszą mieć prawdziwy domek!

Właśnie !!!!

Mogę tylko podnieść.

no to do góry jescze raz

Teraz dopiero powoli przez to muliscie dzialajce forum czytac cale watki.. co u kotkow? czy jeszcze sa w fundacji? ostatnia wiadomosc to byl 9.lipca... w innym watku dzis lidiya napisala ze one sa do adopcji. Biedne. Trzymam kciuki

są, są jeszcze ...

a sa tak kochane....

caly czas chodza jak pieski przy nodze, gadaja i pilnuja zeby je glaskac!

Jutro powinnam miec nowe fotki!

JEST DOM!!!!

I to w dodatku Tusia i bialy trafily do niego razem!
Ich nowa pani stracila 18letnia kotke, ktora miala u niej cale zycie raj na ziemii.
No a teraz beda go milay nasze dwie kochane biale kluchy!

Gdy je zawiezlismy nieziemsko sie cieszyly! Zuplenie jakby wiedzialy!
Ich pani oszalala z radosci , a dzis z mezem zabezpieczali balkon

Super!!!Ciesze sie bardzo