Schronisko Katowice - Dwa wiskaski potrzebuja p- nieaktualne

Byłyśmy z iwoną_35 w katowickim schronisku.
W jednej z klatek leżały małe kociaki. Leżały na sobie, pewnie wzajemnie się ogrzewając i dodając sobie otuchy, dwie kuleczki z mokrą sierścią, wyglądały jak przyklejone jedno do drugiego. Gdy podniosły swoje malutkie główeczki naszym oczom ukazał się rozdzierający widok. Oczka sklejone, zaropiałe noski. One potrzebują leczenia, troskliwej opieki
Kotki są śliczne, wiskasowe tygryski, wyglądaja już na tyle duże, że powinny potrafić samodzielnie jeść.
Na forum jest tyle przykładów, że można uratować takie biedactwa, antybiotyk i kropelki do oczu podawane regularnie potrafią zdziałać cuda.
Dwa kocie kłębuszki, samotne na tym okrutnym świecie.
Prosimy, uratujcie je.
W jednej z klatek leżały małe kociaki. Leżały na sobie, pewnie wzajemnie się ogrzewając i dodając sobie otuchy, dwie kuleczki z mokrą sierścią, wyglądały jak przyklejone jedno do drugiego. Gdy podniosły swoje malutkie główeczki naszym oczom ukazał się rozdzierający widok. Oczka sklejone, zaropiałe noski. One potrzebują leczenia, troskliwej opieki

Kotki są śliczne, wiskasowe tygryski, wyglądaja już na tyle duże, że powinny potrafić samodzielnie jeść.
Na forum jest tyle przykładów, że można uratować takie biedactwa, antybiotyk i kropelki do oczu podawane regularnie potrafią zdziałać cuda.



Dwa kocie kłębuszki, samotne na tym okrutnym świecie.

Prosimy, uratujcie je.