Maluchy za krat-trzy wzięte- jeden umarł-katowice

Koty kotki koteczki forum
https://forum.miau.pl/
Katy pisze:Ryczeć mi się chce jak pomyslę, że niektóre z nich spędzą tam całe życie![]()
Mocne, mocne kciuki za domki dla nich, najmocniejsze!!!
iwona, zdjęcia i ogłoszenia, wszędzie gdzie się da...
tangerine1 pisze:Katy pisze:Ryczeć mi się chce jak pomyslę, że niektóre z nich spędzą tam całe życie![]()
Mocne, mocne kciuki za domki dla nich, najmocniejsze!!!
iwona, zdjęcia i ogłoszenia, wszędzie gdzie się da...
Katy, zycie, ktore te kociaki spedza w schronisku bedzie bardzo, bardzo krotkie.
W przypadku maluchow trzeba sie naprawde spieszyc.
fili pisze:Dla nich jest jeszcze nadzieja
ryśka pisze:napisałam w wątku tych, których już nie ma, napisze też tu: jeśli któraś z Was - Iwona, fili, weźmie dwa-trzy kociaki na dwutygodniową kwarantannę do siebie (musze mieć pewność, ze nie zarażą moich nieszczepionych kociąt), to moge potem je zabrać do naszych kotów. Ten bury który się wspina na kratki, ten czarny maleńki przy misce, ten buro-biały tez jest zupełnie malutki i nie ma żadnych szans.
ryśka pisze:Iwona, a moze zajęłybyście się z nimi na zmianę - tydzień fili, tydzień Ty?
7 dni to jednak dużo mniej niż 14.
Moja propozycja jest aktualna tylko przez krótki czas - jeśli się nie zdecydujecie do mnie trafią po prostu inne maluchy. Nadkomplet mamy cały czas.