Strona 1 z 4

Zaadoptuje

PostNapisane: Śro cze 28, 2006 14:45
przez Petra_
Witam
Z checia przygarne malutkiego kotka lub kociczke, zalezy mi na bardzo mlodziutkim, mam psa w domu i innego kota i musialabym przyzwyczaic malenstwo do moich domownikow. Interesuje mnie szary kotek , choc inne tez mile widziane. Mieszkam w Kielcach, prosze o oferty z tego miasta.

Pozdrawiam Petra

PostNapisane: Śro cze 28, 2006 14:47
przez kasia essen
nie wierze?witaj na forum Iwonko!no chyba ze pomylilam osoby,ale chyba kota z mojego podpisu poznajesz? :wink:

PostNapisane: Śro cze 28, 2006 14:52
przez Petra_
Witaj kasiu
Moja mala kicia jednak nie wrocila wiec postanowilam przygarnac mloda kotke i tak oto wyladowalam na twoim forum :wink:

Pozdrawiam Petra

PostNapisane: Śro cze 28, 2006 14:56
przez szczęściara
A może czarną kotkę z okolicy Bydgoszczy?
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=45046&highlight=

PostNapisane: Śro cze 28, 2006 14:57
przez kasia essen
moje..?nie,, 8) nasze! miło ze zajrzałas na to forum, swojego drugiego kota tez wypuszczasz?bo tu na forum jestesmy wszyscy raczej przeciw temu 8)

PostNapisane: Śro cze 28, 2006 14:57
przez Kasia D.
Mam takie cuda, same kocurki:


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Jestem co prawda z Lublina ale w piątek moja koleżanka jedzie do Kielc na konferencję wiec mogłaby bez problemu przywieźć kociaka.

PostNapisane: Śro cze 28, 2006 14:59
przez Kasia D.
Czy dobrze zrozumiałam, ze koty sa wychodzace? :strach:

W takim razie moja oferta jest nieaktualna.

PostNapisane: Śro cze 28, 2006 15:02
przez kasia essen
mowilam 8) :wink: nikt nie napisal ze wychodzace,moze kot sie wymknal niepostrzezenie,zapytajmy moze? :)

PostNapisane: Śro cze 28, 2006 15:04
przez Petra_
Ten drugi kot jest wiekowy, ja mam go od kilku miesiecy, jego pani z klatki obok zmarla a kot przypaletal sie do nas ( moj men go strasznie uwielbia, co sie okazalo kot ma ciezka padaczke ), raczej nie ma rady na niego, musze go wypuszczac bo inaczej podrapie drzwi.
Chcialabym raczej by nie wychodzily na dwor , ta moja mala co sie zgubila to byla bardzo cwaniutka, balkon dla niej nie byl rzadna przeszkoda, no i wyszla i juz nie wrocila.


Czarny kotek nie moze byc :cry: , ten co mi zostal jest czarny.

PostNapisane: Śro cze 28, 2006 15:07
przez Kasia D.
kasia szczecin pisze:mowilam 8) :wink: nikt nie napisal ze wychodzace,moze kot sie wymknal niepostrzezenie,zapytajmy moze? :)


to tez jest okolicznosc obciązająca... :roll:

PostNapisane: Śro cze 28, 2006 15:07
przez kasia essen
najlepiej byłoby zabezpieczyc balkon by kot nie wyszedł a jednoczesnie mógł korzystac ze słoneczka i swiezego powietrza

PostNapisane: Śro cze 28, 2006 15:09
przez kasia essen
Kasia D. pisze:
kasia szczecin pisze:mowilam 8) :wink: nikt nie napisal ze wychodzace,moze kot sie wymknal niepostrzezenie,zapytajmy moze? :)


to tez jest okolicznosc obciązająca... :roll:

no ok,ale nie spalajmy osoby na samym poczatku,czasem wystarczy wskazac droge,nie wszyscy wiedza ze zabezpieczanie balkonu czy okien jest konieczne,sama maialam 11 lat kota i nikt nie myslał o zabezpieczeniach wtedy,wystarczy czasem dac dobry przyklad :roll:

PostNapisane: Śro cze 28, 2006 15:10
przez tajdzi
Ja mam śliczną srebrną dziewczyneczkę, ale jest jeszcze chora. Jest niezwykle mądra i grzeczna, ale co najmniej 2-3 tygodnie miną zanim będzie do adopcji. Ma w tej chwili ok 7 tygodni (więc i tak malutka)

Do adopcji są też futbolki (chłopcy i dziewczynka)
http://img514.imageshack.us/img514/702/futbolki0ky.jpg

i Łaciatki (chłopcy i dziewczynka)

http://img53.imageshack.us/img53/8862/u ... opy7lz.jpg

oraz smutny Maxio (został bez siostrzyczki)
http://img20.imageshack.us/img20/3486/maximaja7fa.jpg

są też piękne kolorki u Myszy i czarny koteczek też u MT

Z transportem się coś wymyśli ;)

PostNapisane: Śro cze 28, 2006 15:12
przez Petra_
Balkon jest zabezpieczony, ale na balkonie stoi skrzynka z kwiatami, ta malutka jak tylko podrosla to na skrzynke, do sasiadki na balkon i heya na dwor.
Ja chce kotka miec typowego domowego, nie takiego na dwor, malutka byla uczona chodzenia na smyczy, miala wlasne m1 w mieszkaniu i ubikacje, mialam ja wysterylizowac ale nie zdazylam, kotka zaginela.

PostNapisane: Śro cze 28, 2006 15:15
przez kasia essen
co do kotek z innego miasta,tym sie nie przejmuj,ludzie na forum sobie pomagaja i jak ktos akurat bedzie jechal do Kielc to i kotka ci przywiezie,zabezpieczenie balkonu to chodzi o zabezpieczenie całego,bo niestety koty i wspinac sie potrafia i skakac :wink: