Strona 1 z 2

ŚLĄSK: Potrzebny dom tymczasowy dla ciężarnej kotki

PostNapisane: Wto cze 27, 2006 19:17
przez monia26
Poradzcie mi co mozna zrobic... kolezanka ma u siebie znaleziona kotke, ktora wedlug lekarza ma termin za jakies 3 tygodnie. Kicia jest ufna, b. fajna ale w domu jest juz inna kotka ktora ja bardzo terroryzuje.
Ta dziewczyna chce wziac na siebie znalezienie domow dla maluchow i mamy, ale kotka musi znalezc sie w miejscu gdzie moglaby spokojnie urodzic i wychowac dzieci.
A moze jeszcze jest szansa na sterylke?

Re: ŚLĄSK: Potrzebny dom tymczasowy dla ciężarnej kotki

PostNapisane: Wto cze 27, 2006 19:30
przez iskra666
monia26 pisze:A moze jeszcze jest szansa na sterylke?


3 tygodnie zostały do porodu? Na moje oko to można śmiało sterylizować.. a wet nic nie powiedział na ten temat?

PostNapisane: Wto cze 27, 2006 19:30
przez jojo
oczywicie ze mozna ja jeszcze ciachnac, mysle, ze to najlepszy pomysl !

PostNapisane: Wto cze 27, 2006 19:32
przez monia26
No wlasnie nic nie powiedzial... :roll: OK, to ja uswiadomie ;)

Re: ŚLĄSK: Potrzebny dom tymczasowy dla ciężarnej kotki

PostNapisane: Wto cze 27, 2006 19:55
przez wojwar
Może warto byłoby jej sterylkę aborcyjną trzasnąć ?

Re: ŚLĄSK: Potrzebny dom tymczasowy dla ciężarnej kotki

PostNapisane: Wto cze 27, 2006 19:57
przez jojo
wojwar pisze:Może warto byłoby jej sterylkę aborcyjną trzasnąć ?
wlasnie o tym mowa :wink:

PostNapisane: Wto cze 27, 2006 21:17
przez martka
No ja wiem, wiem teraz dużo jest kociaków, ale może dać im sznasę?

PostNapisane: Wto cze 27, 2006 21:20
przez jojo
martka pisze:No ja wiem, wiem teraz dużo jest kociaków, ale może dać im sznasę?


szanse na przyklad na bezdomnosc w przyszlosci? to chyba nie jest najlepszy pomysl :(

PostNapisane: Śro cze 28, 2006 7:17
przez martka
Tak własnie myslałam, że zaraz będzie krytyka. Szansę nie na bezdomność tylko na życie jesli już są. Tak mi się żal ich zrobiło.
Tak, trudna to decyzja.

PostNapisane: Śro cze 28, 2006 8:54
przez tulismanore
i jak kociaki?

PostNapisane: Śro cze 28, 2006 9:24
przez kalewala
martka pisze:Tak własnie myslałam, że zaraz będzie krytyka. Szansę nie na bezdomność tylko na życie jesli już są. Tak mi się żal ich zrobiło.
Tak, trudna to decyzja.


Martka, nam wszystkim żal ....
Tylko kotow jest znacznie więcej niż domków, i naprawdę nie dopuścić do narodzin niż pozwolić im później marnieć - może te akurat znalazłyby domki, ale już jest mnóstwo kociąt urodzonych, trzeba im dać szansę ..

PostNapisane: Śro cze 28, 2006 14:19
przez martka
:cry:

PostNapisane: Śro cze 28, 2006 15:15
przez wojwar
Mnie też jest żal i strasznie przykro.

Właśnie mój wujek mówi, że znalazł 3 malutkie kociaki ... kolejne.

W wawce dziewczyny mają już kilkadziesiąt maluszków - na razie na tymczasie... a będzie coraz więcej.

Jest to smutna i ciężka decyzja - ale czy koleżanka może zapewnić tym jeszcze nie narodzonym kociakom domki ?

Po treści maila widać że nie ... więc może lepiej ?

nie chodzi o krytykę - lecz o dyskusję i uświadamianie

PostNapisane: Śro cze 28, 2006 15:19
przez tajdzi
martka pisze::cry:


Nie ma co płakać, tylko działać
Kolejne kociaki to kolejne maluchy dla których trzeba szukać domków
Wysyp maleństw jest całkiem spory w tym roku :roll:
Sterylka abrocyjna to najlepsze rozwiazanie, kotka nie będzie tęskniła za maluchami, których nie widziała, a im szybciej dokona się sterylizacji, tym szybsza będzie rekonwalescencja kotuchy

Trzymam kciuki za sterylizację!

PostNapisane: Śro cze 28, 2006 16:48
przez martka
Wszystko się zgadza, że jest wysyp kociat, ja tylko napisałam o swoim odczuciu, że żal i tyle. Wiadomo decyzja należy do obecnej opiekunki koteczki. A płacz dotyczy nie tylko sterylki aborcyjnej, ale własnie także tych kociąt, które nie mają domków. :? :(
Jak kotka?