Strona 1 z 1

TYGRYSY z ogródka - MOŻE KTOŚ JE POKOCHA......

PostNapisane: Pon cze 26, 2006 22:00
przez Elżbieta P.
Wiem, że w "powodzi" tych wszystkich kolorowych, półdługowłosych, o oryginalnych umaszczeniach kotów w ogłoszeniach i na Kociarni - mój apel jest praktycznie bez szans, ale co szkodzi spróbować.....

Pewna Pani w średnim wieku -sympatyczna, ciepła, samotna wdowa o ograniczonych mozliwościach finansowych - od lat dokarmia bezdomne koty w okolicy swojego domu.
Zaprzyjaźniła sie z nimi na tyle, że bezdomne kocice zaczęły rodzić w jej przydomowym ogródku.
Kotów zaczyna przybywać. Pani przestaje sobie radzić.

Zaczęłam pomagać jej w ograniczeniu kociej populacji. Jutro wiozę na sterylki dwie z "jej" ogródkowych kocic. Trzecia ma kilkutygodniowe maluszki, które będą do adopcji juz niedługo. Narazie są jeszcze karmione przez matkę.

Liczę na jakiś cud. Na kogoś , kogo wzruszy los kobiety. Na kogoś, kto chce się dokocić i nieważne jakim kotem - kolorowym, czy burym.
Oprócz dorosłych kotów - po ogrodzie biegają trzy 5-miesięczne bure maluszki, urodzone przez kotkę, którą jutro operujemy. Dwóch chłopców i dziewczynka.

Maluszki sa przemiłe. Wesołe. Zabawowe. Tylko,że bure.... zwyczajne pręgowane burasy.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W niedługim czasie czereda sie powiększy, bo wyjdą do ogrodu te, które jeszcze teraz w domowym zaciszu karmione są przez matkę.

Pani nie jest w stanie utrzymać tak dużej gromadki.

Bardzo liczę na to, że kogoś zachwyci przynajmniej jeden z tych banalnych pręgusków.

PostNapisane: Pon cze 26, 2006 22:11
przez Kid
Są PIĘKNE. Ja uwielbiam buraski, są takie ... kocie.
Komu bure piękności?

PostNapisane: Wto cze 27, 2006 6:39
przez iskra666
ee no to co że bure? Tyle burasków znajdowalo domy.. te też pewnie znajdą :) :) :)

Poza tym taki kot to prawie jak tygrys a kto by nie chciał mieć małego tygrysa w domu ? :wink:

A jak z oswojeniem tych tygrysków?

PostNapisane: Wto cze 27, 2006 6:58
przez Elżbieta P.
adoptujkotazeschroniska pisze:A jak z oswojeniem tych tygrysków?


Kociaki są w pełni oswojone.
Normalne domowo-ogródkowe koty.

Mój apel o ich adopcje wynika jedynie z faktu, że Pani ma ich za dużo i nie daje już sobie rady finansowo.

PostNapisane: Wto cze 27, 2006 7:04
przez iskra666
no to trzymam kciuki :D

PostNapisane: Czw cze 29, 2006 17:21
przez Wielbłądzio
burasy są piękne!!!!!

PostNapisane: Nie lip 02, 2006 9:15
przez Elżbieta P.
Podbijam w górę.
Czy nikomu nie podoba sie żaden z tych pieknych burasków ?

Niedługo dołączymy do wątku zdjęcia najmłodszych, które wciąż karmione są przez matkę.

PostNapisane: Nie lip 02, 2006 14:23
przez Wielbłądzio
taa, nie podoba :wink:
tylko mam se wziąc do domu ósmego albo od razu parkę :?:

od wczoraj dostałam dwie propozycje zabrania kociaków, które zginą tam, gdzie teraz są :( dziś na pewnym podwórku spotkałam stadko 5 sztuk z wychudzoną matką :( wyć mi się chce :crying:

niech się cieszą burasięta, że Ciocia Kociara je ocaliła :1luvu:

PostNapisane: Pon lip 03, 2006 18:47
przez Wielbłądzio
burasy hop :wink:

PostNapisane: Śro lip 12, 2006 21:03
przez Elżbieta P.
Przypominam o tygryskach, bo za kilka dni dołączy do nich 2-miesieczna konkurencja też burasków z tego samego ogródka.
Konkurencja juz w ogródku jest, tylko fotki będą za kilka dni.....

Bardzo buraskowy zrobił się ten ogród. Pani juz przestaje się wyrabiać finansowo.....

Czy nikt nie chciałby przygarnąć młodego buraskowego kociaczka ?
Chociaż jednego ......

PostNapisane: Pon lip 24, 2006 21:35
przez Elżbieta P.
Ej, buraski - skaczemy na pierwsza stronę !

PostNapisane: Nie sie 27, 2006 11:50
przez Elżbieta P.
Wierzę w to, że watek spadł na dwudziestą strone tylko dlatego, że fotki na źle działającym wciąż upload'zie zniknęły gdzieś w cyberprzestrzeni.

Bo przeciez niemożliwe, aby takie śliczne tygrysiątka nikogo nie zainteresowały.