Strona 1 z 17

MT gwiazdeczki dzis jadą!

PostNapisane: Nie cze 25, 2006 7:39
przez tajdzi
W piątek dostałam telefon
"znaleziono kociaka w strasznym stanie"
odebrałam, popłakałam się, zawiozłam do D. Ustaliłyśmy, że do niedzieli powinno się wyklarować czy przeżyje, czy nie
Wracając wstąpiłam nakarmić dziczki... a tam głęboko pod śmietnikiem dwa maluchy, półprzytomne, kiwające się z osłabienia
Jednego zlapałam w ręke - nie protestował, Drugi złapany przy pommocy podbieraka, od razu zasnął na kolnanach w kolejce do lecznicy

Diagnoza- KK, Zapalenie oskrzeli, niedożywienie, osłabienie
Kilka godzin dłużej... i by ich nie było
Zostały w lecznicy, pojechałyśmy z Myszą je odwiedzić, okazało się, że dostały suche jedzonko i wodę... suche było nadgryzione, ale maluchy skulone i kiwające się
Dokarmilyśmy zrobioną przeze mnie papką z kurczaka i ryżu, pochłąnęly wielkie ilości - co oznacza, że NIC nie zjadły wcześniej, tylko probowały!!

Zabrałam je do siebie
Siedzą w klatce wystawowej, w lazience, bo moje koty nie powinny w tej chwili jeszcze stykać się z zarazkami...
Siedzą, a ja ryczę
Zakraplam, dokarmiam ze strzykawki...
Oczy są w koszmarnym stanie, nie wiem czy da się cokolwiek uratować
Nosy zapchane tak, że oddychają buźkami
Gluty w gardziołku - wielkim problemem jest oddychanie
Uszy całe w świerzbie
Chude toto tak, że kostki wystają

Najgorzej, że jedna z dziewczynek nie chce jeść
Dziś na siłę otworzyłam oczka, żeby wpuścić krople
Boję się strasznie

Nie wiem, czy dożyją jutra
Na silę wcisniete 5 ml gerbera - czy to dużo?
nie wiem jak ułatwić im oddychanie... ledwo ledwo im to idzie
:(

PostNapisane: Nie cze 25, 2006 8:26
przez Mysza
tajdzi spokojnie :D
wszystkie oczka mają na miejscu więc już są uratowane! Tylko powieki straszliwie rozpulchnione więc brzydko to wygląda. Na pewno trzeba będzie antybiotyk zakraplać. Może dorotek ma Tobrex albo Floxal? Naclof i Braunol też się przydadzą
Jak mają noski zapchane, to nie czują zapachu, łykanie sprawia problem- stąd ten brak apetytu. Ale 5ml ze strzykawki to już przyzwoity posiłek.
Wieczorem mogę podjechac i pomóc nakarmić :)
Kociakom można robić inhakacje nad parą, Jana Ci powie czego do wody dodawać.
Małe dostają już leki, nie poddają się, będzie dobrze, choć no nie od razu!
Dasz radę!

PostNapisane: Nie cze 25, 2006 8:31
przez gosik96
Trzymam kciuki za maluszki :) Wierzę, że przeżyją :)

PostNapisane: Nie cze 25, 2006 8:39
przez tajdzi
Floxal i Naclof ukradłam dorotek z lodówki, przy okazji zakralpania Yodzie ocek... Sprawdzę recepty Dorotek, moze też ukradnę, a przy okazji wizyty u Garncarza oddam - mam nadzieję, że się nie pogniewa
więc małe od wczoraj wieczorem dostają jeszcze te dwie kropelki

Dziś rano wcisnęłam po 5 ml gerberka
najgorzej burasia - wypuwała wszystko :cry: , ale tyle ile dałam radę - wcisnęłam
Teraz dostały antybiotyk + 5 ml reconvalescenca (szara zjadła 10, bo chciała)
Teraz śpią i "ćlamają" przez sen...
Oczka są paskudne, na prawdę, ledwo otwierają... :(

Dziś Szylkrecia zrobiła kupalka i siuu do kuwetki 8O kochane maleństwo

PostNapisane: Nie cze 25, 2006 8:42
przez TyMa
Kolejne kocie niesczęścia. Kciuki za bidulki!

PostNapisane: Nie cze 25, 2006 9:51
przez Maryla
zapchane noski można probowac gruszką odtykac - taka dla niemowlat
karmic convalescence: proszkiem i saszetkami

no i wielkie kciuki :ok:
nie poddawaj się, tajdzi - MUSI być dobrze :ok:

PostNapisane: Nie cze 25, 2006 14:36
przez Tweety
będzie dobrze, radzisz sobie wyśmienicie a kocinki to wyczuwają! powodzenia!

PostNapisane: Nie cze 25, 2006 17:30
przez zuza
Mocno trzymam kciuki!

PostNapisane: Nie cze 25, 2006 19:09
przez tajdzi
Srebrna kicia, najgorzej z oczkami - pięknie daje ze sobą wszystko robić
je, pije, grzecznie czeka na zakloplenie, sioo do kuwetki tylko, kupki jeszcze nie było :roll: ale podejrzewam, że jak nie jadła przez dzień-dwa, to może sie jej brzuszek normować troszkę

Migdałka - szylkrecia - najlepsza - oczka lepsze, otwiera już :) Kupal piękny 2 razy, siuu TYLKo do kuwetki :) sama już je i pije i zaczyna polować na ogonki sióstr :)

Zołzia-Zuzia - najsłabsza buraska daje nam popalić
Nie je, wciskane na siłe po 1 ml, po 2... Dziś w sumie może 5 zjadła (trochę gerberka, trochę convalescenca). Przy zakraplaniu drapie i gryzie, o mało mi palca nie odgryzła :roll: zakraplam, głaszczę, znów zakraplam, Ale jeść nie chce :( Teraz właśnie zwymiotowała troszę :( Kupalka też nie było, ale wczoraj zrobiła całkiem ładnego...

Nie pamikuję jeszcze, dziś i tak nie ma do kogo jej zawieść, ale jak coś to rano pojadę z nią jakoś

Dostały kropelki do noska dla niemowląt (zalecenie dr Buczek), żeby choć trochę odetkać smarkały ich... zobaczymy, może coś to da

Martwi mnie ta Zołzia... Nie je :( oczka fatalne
Srebrna kicia ma OKROPNE oczy, ale daje się pięknie karmić i tak ufnie podchodzi do mnie, sama się pcha na ręczniczek do karmienia słodziak maly
ale ta Zołzia ... :( nie wiem co będzie

PostNapisane: Nie cze 25, 2006 19:33
przez sibia
cholera. dobrze bedzie.
biedne maluchy.

PostNapisane: Nie cze 25, 2006 19:36
przez Beata
ale Wam sie udalo tych maluchow "nazbierac" :(

mam nadzieje, ze bedzie dobrze, i ze slabeuszek tez zacznie jesc - moze jej trzeba kroplowke po prostu na razie dawac? moze ma za bardzo zatkane wszystko i dlatego wypluwa?

trzymam kciuki w kazdym razie mocne :ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Nie cze 25, 2006 19:42
przez caty
Będzie dobrze. Musi być dobrze.

PostNapisane: Nie cze 25, 2006 19:46
przez Mysza
tajdzi nie wiem czy czytasz wątki eve, ale ona miewała kociaki co dość długo w chorobie nie chciały jesć. Ona jest najsłabsza, zaskoczy z jedzeniem może jutro, może za dwa dni. I nie nazywaj jej Zołzią bo tak abędzie ;)

a imiona...
Inka, Ingrid, Irminka, Inez, Isla
Hana, Hestia, Hera
Keja, Klara, Kala
Saga, Sara, Saba, Sati, Silia
Opla, Agat, Diami (od Diamencika) i....... skończyła mi się wena ;)

PostNapisane: Nie cze 25, 2006 23:21
przez Kid
Przepraszam, że zasmiecam wątek, ale czy któraś z was wie coś o rudym maluchu, który był kilka dni temu na Śreniawitów? Ponoc przyniesiony "na obserwację", nikt sie potem po niego nie zgłosił.

Jak wygląda "liczbowy stan" kociąt MT? Jakie są potrzeby?

PostNapisane: Pon cze 26, 2006 7:55
przez Mysza
u tajdzi 3
u sibii 3
dorotek 1
Rodzice Bohemy 1
u mnie 4
u eurydyki 2