Strona 1 z 1

@$Przepiekny RUDY kocur... nieaktualne :-)

PostNapisane: Pt cze 23, 2006 14:21
przez *anika*
idąc dzisiaj przez moje osiedle (w okolicach ul. Trockiej) zobaczyłam koło bloku ('wieżowca') koło okienka piwnicznego z takim 'wgłebieniem' do dołu) chłopca, który głaskał jakiegoś kotka...

jak sobie poszedł podeszłam tam...

i widzę...


dorosłego, przepięknego rudego pręgowanego, młodego kocurka, bardzo zadbanego i zdrowego (nawet uszy czyste) , upasiony trochę... nie boi sie ani trochę ludzi... niestety... siedzi tylko przerażony, skulony w tym dole... przerażony tym, że nagle ze spokojnego mieszkania wyladował na podwórku...

jest bardzo miziasty...


może ktoś mógłby go przygarnąć? choćby na kilka dni...

domek docelowy lub tymczasowy...
moze nawet czyjaś bezpieczna piwnica...
moze zaprzyjaźniona lecznica (dopłacę!)
moze ogród... garaż...

cokolwiek, na kilka dni...


proszę! :(


Warszawa - Targówek...
dowiozę w okolicach warszawy, albo moze ktos z forum pomoze w dalszym transporcie...

PostNapisane: Pt cze 23, 2006 14:23
przez Hana
Mógł wypaść z jakiegoś okna... albo to tzw "kot wychodzący". :roll:

PostNapisane: Pt cze 23, 2006 14:31
przez *anika*
jakby był wychodzacy, to nie bał by sie samego bycia na drorzu...
on sie ludzi nie boi, tylko dworu...

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=45660

PostNapisane: Pt cze 23, 2006 14:35
przez guga13
Porozwieszaj na okolicznych domach, drzewach i słupach ogłoszenie, a także koniecznie na jakimś osiedlowym sklepie, gdzie prędzej czy póżniej właściciel przyjdzie po zakupy!

PostNapisane: Pt cze 23, 2006 14:37
przez *anika*
może wypadł...

połamany nie jest, nic goi nie boli...



ogłoszenia porobić?
tylko...

co mam napisac? jak podam dokładne miejsce przebywania kota, to ktoś 'nie lubiący kotów' może go znaleźć i coś mu zrobić...

pewnie w nocy gdzieś przejdzie... gdzie go już nie znajdę...


pytam sie jeszcze na około znajomych, o chociażby klatkę schodową... (jedna już odpada, jedna nie wiem... pytam sie... czekam... bezpieczna jest)

PostNapisane: Pt cze 23, 2006 14:52
przez *anika*
ok, napisałam ogłoszenie... lecę rozwieszać...

PostNapisane: Pt cze 23, 2006 18:03
przez *anika*
już nieaktualne :)

kot uciekł z mieszkania od Pani, która ma kilka kotów i kilka psów (przygarnięte) znam ją troszkę z widzenia...

kocurek jest wykastrowany...
siedział przy okienku piwnicznym w bloku w którym mieszka...

kiedy chciałam wywiesić ogłoszenie na klatce tego bloku, to zobaczyłam kartkę, że 'zgubił się rudy kot... nr. mieszkania..."

pani szukała go, ale akurat w to miejsce nie zajrzała...



no cóż...
wszystko dobrze sie skończyło :D

PostNapisane: Sob cze 24, 2006 0:04
przez martka
Cudownie :D