Strona 1 z 9

Syberyjczykowaty maluszek . Już w nowym domku:0|

PostNapisane: Czw cze 22, 2006 22:41
przez Ewasara
-szaro-biała kocinka z ślicznym długim futerkiem.
To synek kotki wywalonej z domu lub komuś uciekła.
Kotka nie jest dzika ale trzyma się na dystans od ludzi.

Wyjątkowo śliczny maluszek.
Zdjęcia są poniżej-mnóstwo. :lol:

PostNapisane: Sob cze 24, 2006 18:27
przez Ewasara
Jeśli ktoś ma ochotę na maleńkiego podobnego do norwega kotka mogę go złapać .Narazie ssą jeszcze mamę .A ja mam w domu trzy koty a jeden jest chory .Ale całe szczęście nie grzyb tylko alergia -wet stwierdził.
Już jest u mnie.
Obrazek

PostNapisane: Sob cze 24, 2006 18:39
przez ezynka
Czekamy w takim razie na fotki "prawdziwego" kici :))

PostNapisane: Sob cze 24, 2006 20:54
przez Ewasara
Zdjęcia zrobione zaraz po złapaniu.
Obrazek
Obrazek

PostNapisane: Sob cze 24, 2006 21:05
przez enigma
to koteczka
cud :1luvu:

PostNapisane: Sob cze 24, 2006 21:09
przez Ewasara
A to zdjęcia po kąpieli -jeszcze jesteśmy mokrzy .A nasze radarki czyściutkie i ślicznie owłosione nie jeden pers nie ma takich włosków na uszach.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

PostNapisane: Sob cze 24, 2006 21:12
przez Lili
uroczy :-) wyrośnie na piękne kocisko!

PostNapisane: Sob cze 24, 2006 21:13
przez dorcia44
Śliczniutki :P

PostNapisane: Sob cze 24, 2006 21:15
przez Bonkreta
Jest pięęęękna :1luvu:

PostNapisane: Sob cze 24, 2006 21:48
przez Ewasara
Wydaje mi się ,że to chłopak .Ma na imię Mati jak mój synek :lol:

PostNapisane: Sob cze 24, 2006 22:01
przez Ewasara
Obrazek

PostNapisane: Sob cze 24, 2006 22:05
przez iskra666
rany.... jaki puchacz 8O :D

PostNapisane: Sob cze 24, 2006 22:07
przez Ewasara
Obrazek
ObrazekKotek jest jeszcze ładniejszy,światło wieczorne i słaby aparat .Strzela baranki ,rozkłada brzusio do głaskania .Je suche i mleko. JEST CUDNY BIERZCIE GO ODEMNIE BO JA JUŻ SIĘ ZAKOCHUJĘ

PostNapisane: Sob cze 24, 2006 22:44
przez enigma
myslalam, ze to kicia, bo ma rude latki na pysiu
tylko ze po myciu jakby zniknely :wink:

moge tylko podbic
i poradzic dokladne sprawdzenie potencjalnych domkow
zeby do pseudohodolwi nie trafi koteczek

i warto by bylo posterylizowac kotki, zeby juz nie rodzily

PostNapisane: Sob cze 24, 2006 23:49
przez Ewasara
Koteczek napewno jeszcze troszeczkę się domyje ,za pierwszym razem nie męczyłam go za mocno.Ale i tak już jest czystrzy.Kotki i owszem przydałoby się wysterylizować ale mnie nie stać sterylizować bo sama mam 2 koty zchorowane i wiecznie weta muszę odwiedzać.Jutro dalszy ciąg leczenia Oliwki już od paru dni jeździmy i to spory kawałek bo ci bliżej nie spisali się.