Miau.PL

Piękna szylkretowa persiczka została podrzucona do schroniska, jest zadbana i najprawdopodobniej była wysterylizowana ma ślad na brzuszku.
Ma ok. 3 lat i jest kotem z charakterem nie lubi przyjmować tabletek.
W schronisku siedziała w tak małej klatce, że niemal całą zajmowała kuweta

Zdjęcia na razie takie nie najlepsze, ale będzie profesjonalna sesja zdjeciowa.

taka piękna i w schronisku?[/b]

Śliczna jest
Komu puchate cudo?

Uau...

Nic wiecej nie napisze bo mnie zatkalo...


Na pewno szybko znajdzie dobry domek...

Kicia od niedzieli siedzi w kuchni ....
Nie lubi mnie - chciałam dać tabletkę na robaki i teraz mam za swoje - jestem obsykiwana i obwarczana, na szczęście coraz mniej.
Przekupuję ją kurczaczkiem, i mam nadzieję że to za kilka dni pomoże - przecież muszę ją wyczesać
Właściwie nie bardzo podobają mi się persy, ale Shirin jest prześliczna

nie mogę mieć więcej kotów a ona jest taka

bbd2 pisze::placz: nie mogę mieć więcej kotów a ona jest taka

bb2, cichutko Ci napiszę, że powinnam mieć nie więcej niż cztery.. W tej chwili siedzi u mnie dziewięć..
Ostatnia jest "perska" Sówka z tego wątku.. http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=44277

U mnie Shirin jest 10-ta ............

aams sówkę-bis też już widziałam (biedne maleństwo), czasami jednak głowa musi zdominować serce, kocham wszystkie persy i exotyki i pewnie kiedyś przygarnę jakąś bidę po przejściach, ale teraz jeszcze zbyt wiele w moim życiu (dwa lata i może wyjdziemy na prostą) - chyba przestanę bywać na kociarni - to czysty masochizm

annskr pisze:Właściwie nie bardzo podobają mi się persy, ale Shirin jest prześliczna

A nie mówiłam..
Muszę chyba zacząć liczyć tych co to nie lubili persów, ale się przekonali..

annskr pisze:Kicia od niedzieli siedzi w kuchni ....
Nie lubi mnie - chciałam dać tabletkę na robaki i teraz mam za swoje - jestem obsykiwana i obwarczana, na szczęście coraz mniej.
Przekupuję ją kurczaczkiem, i mam nadzieję że to za kilka dni pomoże - przecież muszę ją wyczesać
Właściwie nie bardzo podobają mi się persy, ale Shirin jest prześliczna

Jak nie chce tabletek to może daj jej profendera na kark ?

bbd2 pisze:chyba przestanę bywać na kociarni - to czysty masochizm

Ja też tak czuję Nie mogę mieć kota a się non stop katuję kociarnią

Hop koteczko!

Kicia jakby mniej warczy i syczy, je przy mnie i w ogóle traktuje mnie jako intruza w swojej kuchni.
Może jutro spróbuję ją pogłaskaćk
Wojwar, coś na kark na robaki już dostała, ale ona po schronisku, doustnie też trzeba odrobaczyć.

piękna kicia
ale jak to takie cuda też trafiają do schoniska
świat się konczy

O, to widać masz wesoło, annskr!