Emma MT- pojechała do domku. Kciuki za aklimatyzację.

Emma to kotka, która pojawiła się znikąd. Została zabrana do domu na czas szczepienia i sterylizacji. Jednak juz po tygodniu powiedziała, że nie chce być dzikim, bezdomnym kotem. Już po kilku dniach nadstawiała główkę do głaskania, spacerowała po domu. Jeszcze nie do końca ufa, nie do końca wierzy. W końcu ludzie juz ją kiedys zawiedli. Bo to na pewno był domowy kot. W mieszkaniu czuje się jak u siebie. Nie boi się różnych domowych dźwięków, spaceruje, wskakuje na meble.
Około Bożego Ciała będzie po sterylizacji i szczepieniu. Wtedy powinnam ją wypuścić. Bo to przecież "dziki kot". Nie chcę by znów była bezdomna, by ludzie znów ją zawiedli. Bardzo bym chciała by znalazła dom, który da jej czas na ponowne pokochanie ludzi, którym zaufa. Dom który pokocha tą piękną zielonooką buraskę za to, po prostu za to że jest. Emma ma nie więcej niż rok i naprawdę zielone oczy.

zobacznie jakie ma zielone oczy

. Wprawdzie flesz się odbił, ale i tak widać

A tak słodko śpię w swojej misce

taka ze mnie chudzinka

śliczna burasia

» Pon maja 29, 2006 10:30

czy mogę poprosić warszawiaków o obklejenie miasta tym ogłoszeniem?

bezpośredni link
http://img517.imageshack.us/img517/2148/emmacopy5kv.jpg

» Pon maja 29, 2006 12:35

No jaka piekna Emma! :love:

Polaczenie urody Emmy Thompson i dostojenstwa Emmy Bovary

I te oczeta w najprawdziwszym pistacjowym kolorze, mmm...

Komu takie CUDENKO :?:

No komu

» Wto maja 30, 2006 9:26

Hop!

» Wto maja 30, 2006 10:16

Wczoraj Emma została zaszczepiona

Przy badaniu była grzeczna ale już sprawdzanie brzuszka i sam zastrzyk jej się nie podobały :twisted:

Ale w domu nic a nic nie była obrażona

OD razu dała się pogłaskac i cały wieczór mi coś gadała :roll:

No zobaczcie, czy tak wygląda dziki kot? :mrgreen:

Toż to prawdziwy kanapowiec :lol:

» Wto maja 30, 2006 11:15

Potwierdzam, że Emma ma najprawdziwsze na świecie wściekle zielone oczęta

Utonąć w nich można
Mordeczkę ma przesympatyczną, z pocieszną mimiką i ogólnie jest śliczna kocia panieneczka. W sam raz do pokochania i do zaadoptowania.
Komu, komu, bo Emma to prawdziwy koci rarytas