Co robić przybłęda kochana kicia przyprowadziła 4 młode...

witam
od roku tzn. odkąd mieszkam w okolicy cmentarza dokarmiam bezdomne koty, ile ich tu jest!!! Pięć przychodzi do mnie regularnie, reszta od czasu do czasu. Rok temu kicia przyprowadziła nam 5 maluszków, jeded trafił do schroniska, cztery rozbiegły sie po cmentarzu nim zdołaliśmy znaleźć im domy. wcześniej dwa miesiące mieszkały u nas w ogródku.
Teraz znowu przyprowadziła czwórkę. Trzy biało szaro czarne i jednego czarnuszka (choć ten dziś gdzieś się zapodział
) mają ok 6 tygodni i są cudowne, matka jest z nami zaprzyjaźniona, maluchy fuczą na nas oczywiście. Co mam zrobić. Kto da mi mądrą radę?? Ja mam w domu jednego kocura (teraz jeszcze jest chory), małe roczne dziecko i drugie w bliskich planach. nie dam rady ich wziąć, mogę je tylko dokarmiać i martwić się. I co robić Schronisko
chyba nie
proszę o rady ... pozdrawiam
PS> mieszkam w Grudziądzu
od roku tzn. odkąd mieszkam w okolicy cmentarza dokarmiam bezdomne koty, ile ich tu jest!!! Pięć przychodzi do mnie regularnie, reszta od czasu do czasu. Rok temu kicia przyprowadziła nam 5 maluszków, jeded trafił do schroniska, cztery rozbiegły sie po cmentarzu nim zdołaliśmy znaleźć im domy. wcześniej dwa miesiące mieszkały u nas w ogródku.
Teraz znowu przyprowadziła czwórkę. Trzy biało szaro czarne i jednego czarnuszka (choć ten dziś gdzieś się zapodział




PS> mieszkam w Grudziądzu