Strona 1 z 7

FA: Maly Lesio bez lapki

PostNapisane: Wto maja 23, 2006 22:42
przez Catrina
Obrazek

Lesio, około 9-miesieczny bury kocurek, żył sobie spokojnie na pewnych poznańskich działkach razem z kilkoma innymi kotami. Niestety pewnego dnia przydarzyło się nieszczęście nie wiemy, co to było, moze petarda, może człowiek, w każdym razie pan dokarmiający koty zobaczył, że w miejscu jednej łapki Lesio ma zwisający krwawy strzęp ciała. Łagodny do tamtej pory kocurek za nic nie dał się złapać. Udało się dopiero po tygodniu obław i całe szczęście, bo dalsze chodzenie z łapą, w której zaczynała się już martwica, mogłoby się skończyć dla Lesia bardzo źle.
Teraz Lesio jest kotkiem bez łapki :( - została amputowana. Lesio nie może wrócić na dwór, bo nie poradzi sobie sam, jego życie samodzielnego kota skończyło się tamtego feralnego dnia. Szuka więc dobrego, ciepłego domu, z ludźmi, którzy rozumieją, że posiadanie w rodzinie kota po przejściach to prawdziwy zaszczyt.
W tej chwili ma dom tymczasowy, niestety spędza całe dnie w klatce z uwagi na inne koty mieszkające u jego tymczasowej opiekunki. Przez pierwsze dni po złapaniu Lesio był bardzo dziki - pewnie z powodu ostatnich przejść. W gabinecie u weta zachowywał się tragicznie. Teraz, po kilkunastu dniach, jest łagodnym, miłym kocurkiem, którego można przytulić, co widać na fotkach. Będzie tolerował inne koty - na działkach nie był jedyny i do bójek ponoć nie dochodziło.
Boi się bardzo każdego głośniejszego dźwięku - ogromnie.
Od pierwszego dnia chodził do kuwety. Inna sprawa, że przewracał się w niej biedak - nie potrafił poradzić sobie pozbawiony jednej łapki. Teraz powoli uczy się być kotem trzyłapkowym i idzie mu coraz sprawniej. Ustawiono mu niższą kuwetę i jest lepiej. To młody kot nauczy się radzić sobie i jeszcze będzie biegał.
Poza tym jest zdrowy jak rydz.
No i wykastrowany.

Kochany Lesio z obu profili :D

Obrazek

Obrazek

Kota ma pod opieką fundacja Animalia.

PostNapisane: Wto maja 23, 2006 22:59
przez Tweety
czy można prosić o zdjęcia kocinki?

PostNapisane: Wto maja 23, 2006 23:13
przez Catrina
Tweety pisze:czy można prosić o zdjęcia kocinki?

juz umiescilam :) kotek ma sympatyczna mordeczke, jest bardzo podobny do mojego Tadzika, pregowane jest piekne :D

PostNapisane: Wto maja 23, 2006 23:39
przez Tweety
identyczny jak moja Pusia jesli chodzi o kolorki. Takie buraskowe są najwspanialsze (mam nadzieję, że moja "krówka" Zuzka nie obrazi sie w związku z tym :D )

PostNapisane: Wto maja 23, 2006 23:58
przez Catrina
Tweety pisze:identyczny jak moja Pusia jesli chodzi o kolorki. Takie buraskowe są najwspanialsze (mam nadzieję, że moja "krówka" Zuzka nie obrazi sie w związku z tym :D )

Ja mam to samo:) Czarny Albert jest cudowny, Czarno - Biala Fisia rozwala mnie swoja czapeczka, plaszczykiem i czarnym ogonkiem a pregowany Tadek jet taki sliczny ze oczu nie mozna oderac:) Ja nie wiem ktory jest najladniejszy:). Lesio ma sliczne umaszczenie - klasyczny pregus - poezja!

PostNapisane: Śro maja 24, 2006 6:54
przez safiori
Kochany Lesio szuka dobrego domu. Po tych wszystkich przejściach to mu się należy.

PostNapisane: Śro maja 24, 2006 7:40
przez beata_m
Lesiu trzymaj się, teraz może być już tylko lepiej :lol:

PostNapisane: Śro maja 24, 2006 7:52
przez justin888
Lesio do góry
Trwają rozmowy w sprawie Lesia - trzymać mocno kciuki proszę!!!!!

PostNapisane: Śro maja 24, 2006 8:21
przez mama007
śliczny kot. tak pdoobny do mojej Koty, że.... 8O gdybym mogła to bym go wzięła, byłyby 2 bure koty z 2 ogonami i 6 łapami.... :)
niestety mam już dwójkę, Cośka do odchuchania, szkoda :(

od siebie mogę tylko dodać, że brak łapy to naprawdę żadne kalectwo. u mnie Kota jest silnie dominująca, wszystkie inne koty sobie "ustawia" jak chce i niepodzielnie rządzi. tudzież tłucze kogoś jak się jej coś nie podoba... radziła sobie o wiele lepiej od Burka, który "tylko" ogona nie miał.

PostNapisane: Śro maja 24, 2006 8:34
przez safiori
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: i jeszcze więcej za pomyślne rozmowy.

*

PostNapisane: Śro maja 24, 2006 9:19
przez anova
Podnosze Lesia - jest naprawde śliczny :P

PostNapisane: Śro maja 24, 2006 10:08
przez amelka
kciuki za rozmowy!!!

*

PostNapisane: Śro maja 24, 2006 10:23
przez anova
Liczymy na to, że znajdziemy Lesiowi dobrych i odpowiedzialnych ludzi.

Na pewno domek będzie musiał troszke poczekac jeszcze - ku rozpaczy wolontariuszki Lesio był łaskaw nieco rozgrzebać sobie ranę :?

PostNapisane: Śro maja 24, 2006 10:24
przez beata_m
Lesiu, dawaj wyżej - musisz znaleźć swojego duźego na zawsze :D :D

Re: *

PostNapisane: Śro maja 24, 2006 11:06
przez Catrina
anova pisze:Liczymy na to, że znajdziemy Lesiowi dobrych i odpowiedzialnych ludzi.

Na pewno domek będzie musiał troszke poczekac jeszcze - ku rozpaczy wolontariuszki Lesio był łaskaw nieco rozgrzebać sobie ranę :?

Dobry, odpowiedzialny dom na pewno poradzi sobie z rekonwalescencja Lesia, oby znalazl sie jak najszybciej!