Strona 1 z 7

Dwukot zamieszka razem - już w nowym domku.

PostNapisane: Nie maja 21, 2006 0:08
przez zosia&ziemowit
Maluszki to kociaki z tego wątku :
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=43622&start=0

Ewa moja siostra będąc w ubiegłą niedzielę w schronisku i szukając iwci weszła do kociarni.
Znalazła tam dwa malutkie burasiątka. Następnego dnia dzięki iwci :1luvu: maluszki wraz z Rambusiem i Yodą trafiły do lecznicy.
Maleńki Wirusik nie potrafił sam jeść, reszta towarzystwa dość szybko zrozumiała do czego służy miseczka. :D
Od dzisiaj Rambo i Yodusia zamieszkały we własnych ,wspaniałych domkach.
Ewa zadecydowała,że tak będzie dla nich lepiej gdyż Okruszkowi zaczęła pojawiać się nadzerka na bużce.
Z tego też powodu Dwukot pozostanie w lecznicy i nie pojedzie do domku tymczasowego do Warszawy.
Potrzebujemy wielu kciuków za zdrówko i powoli zaczynamy rozglądać się za wspaniałymi domkami dla Dwukota.
Okruszek i Wirusik zasługują na kochające, wspaniałe domki.

A tak Dwukot prezentował się dzisiaj:

Obrazek

Oruszek z chorym pysiem:
Obrazek Obrazek

Wirusik znudzony tym pozowaniem do zdjęć :evil: Obrazek Obrazek

Maluszki były wczoraj ważone, panowie ważą po 400 gram.
Wczoraj też burasiątka zostały pierwszy raz odrobaczone.

PostNapisane: Nie maja 21, 2006 9:02
przez Magija
Zosia, trzeba koniecznie dodac, ze one sa bardzo grzeczne :D Istne aniołki :lol:

PostNapisane: Nie maja 21, 2006 9:24
przez goska_bs
To ja jeszcze dodam ze wszystkie lodzkie Dwukoty to magiczne i wspaniale koty :D
to pisalam ja Dwunozna polrocznego łodzkiego Dwukota 8)

PostNapisane: Nie maja 21, 2006 18:18
przez zosia&ziemowit
Magija pisze:Zosia, trzeba koniecznie dodac, ze one sa bardzo grzeczne :D Istne aniołki :lol:

Co masz na myśli? :evil: są bardzo grzeczne, korzystają z kuwetki :D
Czasem trochę buczą buuu i fukają ale pracujemy nad tym. 8)
W ogóle to są maciupeńkie koteczki i przez to są bardzo słodkie. O !

PostNapisane: Nie maja 21, 2006 18:42
przez mokkunia
Zosiu, to Wirusik ma taką słodką okrąglutką buźkę? :1luvu:

PostNapisane: Nie maja 21, 2006 21:24
przez zosia&ziemowit
Okrąglutką ma Wirusik, Okruszek to ten z chorym pysiem :(

PostNapisane: Pon maja 22, 2006 15:39
przez zosia&ziemowit
Dzisiejszy dzień można spisać na straty... :evil:

Czyszczenie uszu, łobcinanie pazurków i czesanie... kto to słyszał żeby takie rzeczy robić z Dwukotem :roll:
Wirus buczał jak najęty- buuu, ale ta wstrętna Zośka nic się nie przejęła i jeszcze mu brzuch pomasowała !

Podsłuchałem coś o robieniu fotek :roll: idę zakopać się w kocyk.
Okruszek. :D

PostNapisane: Pon maja 22, 2006 20:53
przez saskia
Wstrętna Zośka- przyjade jutro do lecznicy z rodzeństwem na odsiecz- zobaczymy, co wtedy powiesz :twisted: Tobie uszy wyczyścimy :P a potem jeszcze zdjęcia zrobimy :lol:

PostNapisane: Pon maja 22, 2006 20:56
przez mokkunia
saskia pisze:Wstrętna Zośka- przyjade jutro do lecznicy z rodzeństwem na odsiecz- zobaczymy, co wtedy powiesz :twisted: Tobie uszy wyczyścimy :P a potem jeszcze zdjęcia zrobimy :lol:


To już są groźby :twisted: Zosiu, pisz jeśli potrzebujesz ochrony :!: Przyjadę z moją Burą Czwórą i będziemy Cię ochraniać :twisted:

PostNapisane: Wto maja 23, 2006 12:28
przez zosia&ziemowit
mokkunia pisze:
saskia pisze:Wstrętna Zośka- przyjade jutro do lecznicy z rodzeństwem na odsiecz- zobaczymy, co wtedy powiesz :twisted: Tobie uszy wyczyścimy :P a potem jeszcze zdjęcia zrobimy :lol:


To już są groźby :twisted: Zosiu, pisz jeśli potrzebujesz ochrony :!: Przyjadę z moją Burą Czwórą i będziemy Cię ochraniać :twisted:

Mokkuniu spokojnie my z Ciotką saskią się mijamy :D , więc jej groby nie są straszne. :lol:
Chyba,że porwie Dwukota z lecznicy - wtedy trzeba będzie Wirusika i Okruszka odbijać. :lol:

Sesja była zdjęcia wkleję chyba wieczorkiem.

PostNapisane: Wto maja 23, 2006 13:23
przez Amy
Ale słodkie stworki! :1luvu: Czekamy na sesję! :D

PostNapisane: Wto maja 23, 2006 17:11
przez Vinn
hopsa! Podnoszę!

PostNapisane: Śro maja 24, 2006 0:33
przez zosia&ziemowit
Dzisiaj znowu przechlapane :evil: dla odmiany ta druga -Ewa Nas pokuła... :placz:
Kiedy My wyzdrowiejemy i pójdziemy w świat ,od tych okropnych bab?
Dały niby na przeprosiny taką saszetkę Animondy ale Ja ,Wirusik miałem ją gdześ (gerberek i kurczaś lepsiejszy) tylko Okruch się wyłamał głupol. A niech Go kłują jak taki jest i z bratem sztamy nie trzyma. :evil:

I jeszcze ta wczorajsza sesja podobno do bani, bo Zośka się odzwyczaiła od tego aparatu, niby przesłona nie ta i w ogóle ech.. szkoda gadać.
Zdegustowany Wirusik.

Obrazek

Prawdziwy władca wybiegów - model Wirus:
Obrazek ObrazekObrazek

A tak Okruszek dostaje w skórę:
Obrazek Obrazek

No doyć tego dobrego - koniec zdjęć, Wirusik jest zmęczony : Obrazek

znudzony :
Obrazek

i sobie idzie już...
Obrazek

PostNapisane: Śro maja 24, 2006 6:10
przez mokkunia
Słodkie maluchy :1luvu: Ja tam już dawno się zakochałam...

PostNapisane: Śro maja 24, 2006 10:32
przez Amy
:love: