długowłosa Misia - ma swój dom:)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob maja 20, 2006 10:17 długowłosa Misia - ma swój dom:)

Ma około dwóchj lat, dzięki pomocy formumowiczów została wraz z inna kocicą wykastrowana. Na miejscu w lecznicy okazało się, ze kocica przeszła bardzo poważne zapalenie płuc. Do tej pory jest na antybiotykach. Pani zajmująca się nią nie moze jej już zatrzymać, ma stadko swoich i stadko do wykarmienia na działkach. Miśka jest długowłosa o kolorze bardziej czekoladowym niż czarnym, jej przodkiem był pers wyrzucony kiedyś na działki.
Może znajdzie człowieka który pomimo jej niesmiałości pokocha piękną damę?

Obrazek Obrazek
Ostatnio edytowano Wto cze 27, 2006 17:02 przez Magija, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 20, 2006 10:25

Ona jest prawie taka sama jak mój Puchatek.. Może nosek ma nieco dłuższy..
Piękna.. :love: :1luvu:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob maja 20, 2006 18:09

śliczna :love:

Ivette

 
Posty: 3716
Od: Sob lis 19, 2005 17:05
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob maja 20, 2006 22:50

Piękna :D

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 21, 2006 17:17

Jest przepiękna :1luvu:

Jak dogaduje się z innymi zwierzakami? W jakim mieście jest kicia ?

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Nie maja 21, 2006 17:28

Jest w Łodzi.
Ale rzaczywiście jest pięknie umaszczona, taka gorzka czekoladka :D

malagos

Avatar użytkownika
 
Posty: 1590
Od: Pon wrz 05, 2005 20:54
Lokalizacja: okolice Makowa Maz.

Post » Nie maja 21, 2006 17:31

Ale mysle, ze transport by sie znalzl. Nie zniechecaj sie odlegloscia.

MartaK

 
Posty: 2327
Od: Sob mar 18, 2006 22:02
Lokalizacja: Łódź / Poznań

Post » Nie maja 21, 2006 20:42

Piękna dziewczynka. Nie powinna długo czekać na domek. Trzymam za to kciuki!

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 22, 2006 10:56

Adria pisze:Jest przepiękna :1luvu:

Jak dogaduje się z innymi zwierzakami? W jakim mieście jest kicia ?


Kicia jest w Łodzi podam Ci chętnie telefon na pw do jej opiekunki, która wie o niej zapewne więcej niż ja.

Transport pewnie nie będzie problemem dla forumowej mafii :wink:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 22, 2006 22:59

Są jakieś wieści? Ja zawsze chciałam taką kotkę,ale mam dom wychodzący, do tego tak zaprojektowany, że przez każde z dziewięciu okien zwierzę jest w stanie uciec (chyba jakis przeciwnik kotów projektował :lol: ). Wiem,że to by się mogło źle skończyć. W ostateczności chyba lepiej jej będzie na znajomych działkach,niż,na obcych łąkach, gdzie też żyja"niczyje'koty,które walcząo terytorium.Bo nie darowałabym sobie,gdyby uciekła.Kciuki za dom.
Ostatnio edytowano Wto maja 23, 2006 11:49 przez Tosza, łącznie edytowano 1 raz

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 23, 2006 7:41

Tosza pisze:Są jakieś wieści? Ja zawsze chciałam taką kotkę,ale mam dom wychodzący, do tego tak zaprojektowany, że przez każde z dziewięciu okien zwierzę jest w stanie uciec (chyba jakis przeciwnik kotów projektował :lol: ). Wiem,że to by się mogło źle skończyć. W ostateczności chyba lepiej jej będzie na znajomych działkach,niż,na obcych łąkach, gdzie też żyja"niczyje'koty,które walcząo terytorium.Bo nie darowałabym sobie,gdyby uciekła.Kciuki za dom.


pewnie nielepiej, tam koty giną zabijane przez "dobrych ludzi". W końcu trzeba tępić szkodniki...
W zeszłym roku pani z mężem zakopywała kilkanaście potrutych kociąt...
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 23, 2006 13:06

juz wyjaśniam o co chodzi :)
Dokocić chce się moja siostra, ale ze względu na wakacje i remont planowała to w terminie pozniejszym (koniec sierpnia, wrzesień).
Nie jest jeszcze doświadczoną kociarą, dlatego nie chciałabym jej wcisnąć dzikiego kota.
Ja mam w tej chwili 6 kotów i 4 psy, więc zastanawiam się czy takie towarzystwo dla tej kici nie przyspoży jej ogromnego stresu.
Prawie 3 miesiace musiałaby być u mnie a z drugiej strony czy ja bede umiala ja oddac po takim czasie ;)

Porozmawiam z siorka jak ona to widzi i dam znac co i jak.

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Wto maja 23, 2006 13:19

Dobrze, ze jest szansa,samam nie mogę przestać o niej mysleć,ale wziąć nie mogę.Nawet odizolować nie mam jak,bo koty same otwieraja sobie wszystkie drzwi,no,chyba, że na trochę, w pokoju córki (gdyby transport był przez Kraków). Ja stwierdzam, ze w zasadzie żadnemu dorosłemu kotu nie mogę na stałe pomóc-za duże ryzyko, że ucieknie i nie wróci.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 23, 2006 13:28

Kicia to dzikuska? Tzn. czy jest kotem lubiącym przebywać z człowiekiem?
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 24, 2006 8:02

do góry

justin888

 
Posty: 4481
Od: Pt sie 12, 2005 17:40
Lokalizacja: Poznań

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości