Strona 1 z 2
Popielaty pręgus kociak poszukiwany!!! Kariera filmowa!!!!

Napisane:
Czw maja 18, 2006 13:24
przez rybon36
Zostałam poproszona o poszukanie kociaka o umaszczeniu silver tabby, nie musi byc rasowy tylko popielaty, taki jak na reklamach whiskasa, zamieszkałby u mojej koleżanki, która uczy zwierzęta jak grać w filmach i reklamach i grałby główne role, czy jest taki?

Napisane:
Czw maja 18, 2006 13:37
przez mircea
A jak się skończy sesja zdjęciowa, to co będzie dalej z kotem?

Napisane:
Czw maja 18, 2006 13:41
przez rybon36
zostanie u niej, to kariera nie na teraz a na dorosło, on będzie uczony a jak dorośnie będzie grał w reklamach i filmach, bo do tego,żeby to było profesjonalne nie może być spontanicznie tylko według planu, zagra już jako dorosły kot, opiekę wet zapewniam ja, mieszkamy tylko kilka km od siebie.

Napisane:
Czw maja 18, 2006 13:49
przez Bonkreta
Nie chce Cie martwic, ale tylkoniewielki procent kotow nadaje sie do wystepowania w filmie i nie zalezy to od umaszczenia. Z moich trzech tylko jeden jest wystarczajacy podatny na szkolenie i przede wszystkim wystarczajaco odwazny, zeby w ogole mozna o tym myslec.
Co bedzie, jesli znajdziesz przepieknego srebrnego kociaka, ktory po paru miesiacach okaze sie zbyt nerwowy lub lekliwy do pracy z nim?

Napisane:
Czw maja 18, 2006 14:37
przez Mysza
dokładnie
jeśli kot ma grać, musi by ć ciekawski i się nie bać. A takiej gwarancji nie da nawet wychowanie od małego w domu.
Musisz szukac juz podrostka, któy wiadomo jaki ma charakter.
Poza tym koty o takim umaszczeniu szybko znajduja dom, więc trochę trzeba poszukać.

Napisane:
Czw maja 18, 2006 16:14
przez rybon36
no więc ja jestem tylko przekazującym, agnieszka zajmuje się tym od dawna, powiedziała, że ma to byc kociak, jeśłi nie daj co okazałby się kiepskim aktorem, to zawsze znajdzie dom w naszej lecznicy, ten obiekt nie jest w zasadzie zakocony ani zapsiony, bo to dom jednorodzinny i mieszka w nim bardzo stareńka koteczka, która została nabyta z dobrodziejstwem inwentarza, ponieważ poprzedni włąściciele i my, nowi by.liśmy zdania,że kot, który się tam urodził i wychował, spędził całe dotychczasowe życie nie powinien bez konkretnego powodu zostać przeniesiony w obce miejsce i do obcych ludzi, został zatem z nami

Napisane:
Czw maja 18, 2006 21:42
przez Bonkreta
Tutaj jest bardzo malutki srebrny pręgusek.

Napisane:
Pt maja 19, 2006 8:55
przez Aga1
Szkoda, ze nikt nie chce zrobić gwiazdy filmowej ze zwykłego buraska

takiego z białymi skrpetkami. I białym brzuszkiem. Takiego najzwyklejszego .... A tak pięknego ....


Napisane:
Pt maja 19, 2006 16:06
przez skupa
Kiedy bralam z ogrodka Ziute, mialam do wyboru jeszcze czworke jej rodzenstwa, ale urzekla mnie swoim srebrnym futerkiem i niebieskimi oczetami. Teraz jest szaro-bura z zoltymi oczkami, srebrne futerko gdzies sie zgubilo, ale i tak jest przekochana.
A jej braciszek, ktory byl zwyklym buraskiem wyrosl na przepieknego popielatego kotka przypominajacego troszeczke brytka.
I tak to natura lubi platac figle.
Wtedy jeszcze nie wiedzialam nic o istnieniu forum, a wiedze o kotkach posiadala zerowa.

Napisane:
Pt maja 19, 2006 16:11
przez MartaK
Silver tabby, to taki kociak whiskasowy? Nie orientuje sie za bardzo. Ale czy nie dosc juz takich samych kotkow w reklamach? Przeciez to rzadkie umaszczenie i nijak sie ma do wygladu kociambrow, zyjacych w polskich domach...


Napisane:
Pt maja 19, 2006 16:12
przez Chiara
A jak Twoja koleżanka uczy kota być gwiazdą ?

Napisane:
Pt maja 19, 2006 16:13
przez MartaK
O, wlasnie mialam dopisac to pytanie! Czy to aby nie jest dla kociakow meczace? Czy stosuje sie np. chwyty typu: dostaniesz jesc, jak zrobisz to i to?


Napisane:
Pt maja 19, 2006 16:53
przez lidiya
mysle, ze osoba szkolaca zwierzeta do tego typu celow jak filmy czy reklamy powinna miec pojecie o zwierzetach, a chyba nie ma skoro chce malgeo kociaka. Ten kotek jak i 20 nastepnych moga sie po dorosnieciu okazac strachliwymi poza domem lub w specyficznych sytuacjach kotami. da rade umiescic w tej lecznicy niewiadoma ilosc kotow? Z psami jest inaczej, ale z kota nigdy nie wiadomo co wyrosnie.

Napisane:
Pt maja 19, 2006 21:36
przez Vinn
Z tego co wiem srebrne kociaki są teraz w KUNDELKU. Wystarczy pojechać i zaadoptować ale na całe życie


Napisane:
Sob maja 20, 2006 8:32
przez Ivette
mi się wydaje, że jeśli się szuka kota aktora, to ważniejszy charakter niż ubarwienie... a akurat silver tabby to często "na pniu" schodzą:)
Oglądałam wczoraj film o tresowaniu lampartów do filmu i zaczęłam marzyc o nauczeniu Ravika
czegokolwiek- siadania, przychodzenia, wskakiwania na stół na komendę...chyba nie mam do tego talentu...
