Strona 1 z 2

Poszukiwana kocia lokatorka - śląsk

PostNapisane: Śro maja 17, 2006 8:52
przez Sporty
Witajcie :)
Mam już dorosłą kotkę ale rok temu wyprowadziłam się z domu. Początkowo zabrałam ją ze sobą, jednak zmiana otoczenia z domu z ogrodem na blok niestety nie była dobrym pomysłem. Misia bardzo źle to zniosła więc została w domu z moimi rodzicami i widzę ją w każdy weekend kiedy do nich przyjeżdżam.
Obecnie znów zmieniam miejsce zamieszkania i chciałabym dzielić je z kocią lokatorką :) Maść nie ma znaczenia, jednak zależałoby mi żeby nie miała więcej niż dwa miesiące.
Proszę o kontakt: adres e-mail: ania@kazem.pl lub numer gg:8876700.

PostNapisane: Śro maja 17, 2006 17:44
przez Amy
Nie miała więcej niż dwa miesiące?! 8O Kot powinien byc z matką koło 12 tygodni czyli 3 miesiące. Na forum młodszego kota nie dostaniesz, chyba, że będzie to maluch wychowywany bez kocicy. :roll:

PostNapisane: Śro maja 17, 2006 18:01
przez Vikamila

PostNapisane: Śro maja 17, 2006 18:04
przez Vikamila
albo tu
http://www.forum.miau.pl/viewtopic.php? ... 763b576625
tu i tam są koty miesięczne

PostNapisane: Śro maja 17, 2006 18:06
przez Myszka.xww
polecam : www.azyl.org - na slasku ;)

PostNapisane: Śro maja 17, 2006 18:09
przez saskia
A może czarna Matylda z mojego podpisu?
Jej braciszek jedzie do domu na Śląsku, więc nie byłoby pewnie problemu z transportem- wystarczy kliknąć na mój podpis :)

PostNapisane: Śro maja 17, 2006 18:52
przez Sporty
Saskia - a do jakiego miasta trafi maly? I kiedy? Bo ja wlasnie jestem w trakcie przeprowadzki do Chorzowa. Bede miala warunki do przyjecia malej za okolo tydzien. A niestety nie jestem mobilna i musze sie prosic innych o transport takze to pole mam ograniczone.
Mozesz pisac tez pod moj numer gg: 8876700

EDIT:
Przepraszam, to juz nieaktualne. Skontaktowala sie ze mna Pani z Pszczyny, ktora ma 7 tygodniowa sierotke do oddania.

Re: Poszukiwana kocia lokatorka - śląsk

PostNapisane: Śro maja 17, 2006 21:51
przez zunia
Witam,
W schronisku w chorzowie znajdują się półtoramiesięczne kotki. Na forum schroniska osoba o nick-u dobradusza udzieli Ci dodatkowych informacji.

pozdrawiam

http://www.ambit.cyberdusk.pl/schronisko/zdjecia/pieski/kocik1.jpg
http://www.ambit.cyberdusk.pl/schronisko/zdjecia/pieski/kocik.jpg
http://www.chorzow.schronisko.com/

PostNapisane: Czw maja 18, 2006 7:49
przez Sporty
To dziwne bo kontaktowalam sie ze schroniskiem w Chorzowie i Pani miala mi dac znac jak beda jakies mlode. Dziekuje za informacje :)

PostNapisane: Czw maja 18, 2006 7:52
przez saskia
Czy sprawa jest wciąż aktualna?

PostNapisane: Czw maja 18, 2006 8:12
przez zunia
Witam!
Jeżeli jesteś zainteresowana kotkami z Chorzowskiego schroniska to tak jak pisałam skontaktuj się z dziewczyną (np. przez internet) DobraDusza
W schronisku są bardzo poczciwi ludzie ale strasznie zabiegani i mogą nawet sprawiać wrażenie niemiłych lub może się zdarzyć że rozmiawiasz z kimś kto jest niekompetentny. Zresztą zrobisz jak uważasz. Jak chcesz to mogę ja się skontaktować ze schroniskiem.

PostNapisane: Czw maja 18, 2006 9:42
przez Sporty
Sprawa wyglada tak...Jestem umowiona na rozmowe z Pania z Pszczyny za tydzien w piatek. Saskia niestety musze Ci odmowic :(
Co do schroniska to narazie nie moge nic napisac na forum ani na PW bo nie aktywowano moich danych, musze czekac a nie ma podanego maila czy innego kontaktu do tej osoby. Napisalam natomiast do mojej "informatorki" z prosba o jakies zdjecia kotki badz wskazanie kotki na zdjeciach ze strony schroniska.
Na 90% wezme jednak ta kotke z Pszczyny. Nie wiem jaki jest stan zdrowia kociaczkow ze schroniska...Moze to glupio brzmi ale kiedys dostalam takiego maluszka schroniskowego i nie pocieszylam sie nim dlugo (okolo tydzien byl u mnie), przegral z wirusem mimo codziennych zastrzykow u weta :(
Teraz oczywiscie nie musi byc tak samo..
Znasz moze ich historie? Jak znalazly sie w schronisku i jak dlugo tam przebywaja?

PostNapisane: Czw maja 18, 2006 9:56
przez zunia
Chcesz mogę się dowiedzieć, wiem tylko tyle że tamtejszy weterynarz jest odpowiedzialnym człowiekiem. Moja dwu letnia kotka została odebrana ze schroniska i nawet pcheł nie miała :wink:

PostNapisane: Czw maja 18, 2006 10:06
przez Sporty
Ja nadal nie moge sie skontaktowac z DobraDusza wiec gdybys mogla to bardzo bym Cie prosila o wiecej informacji :)

PostNapisane: Czw maja 18, 2006 10:27
przez zunia
Napisałam teraz czekam, może to trochę potrwać bo osoba ta odpisuje dopiero wieczorem, ale jak tylko się coś dowiem to napiszę.