Strona 1 z 1

Interna Story cz.2 - Liberia

PostNapisane: Śro maja 10, 2006 18:06
przez Kasia D.
Maleńką 2 tygodniową czarną koteczkę ktoś przyniósł do kliniki interny dwa dni temu. Malutka ledwo widzi, nie jest zupełnie samodzielna...
Studenci, którzy dostali za zadanie opieke nad nią załamali ręce...
Skadś wynaleźli telefon do Moniki a Monia zadzwoniła do mnie...

Maleństwo spało w pudełeczku wymoszczonym szmatkami gdy po nia pojechałam...
A w domu Luna natychmiast zaczeła ja myć. Malutka Liberia od razu przyssała sie do jej brzucha, najadła i poszła spać...

oto fotki maluni:

http://upload.miau.pl/1/65506.jpg
http://upload.miau.pl/1/65508.jpg
http://upload.miau.pl/1/65510.jpg
http://upload.miau.pl/1/65516.jpg
Obrazek

PostNapisane: Śro maja 10, 2006 18:49
przez Igulec
O jejciu, jaka ona cudowna. Na pewno ktoś się zaraz zakocha w takiej królewnie. Już Ty, Kasiu, mu w tym pomożesz :wink:

Re: Interna Story cz.2 - Liberia

PostNapisane: Śro maja 10, 2006 19:21
przez iskra666
Kasia D. pisze:Studenci, którzy dostali za zadanie opieke nad nią załamali ręce...


Co to za studenci ? :lol:

Kocinka jak okruszek :) 2 tygodnie to przeciez takie maleństwo.....

PostNapisane: Czw maja 11, 2006 7:24
przez amelka
jaka piękna maciupeńka!!
a Luna naprawde zasłużyła na miano mateczki roku!!
malusia ma szczęście-niech znajdzie się cudowny domek dla maleńkiej!
a o naszej klinice to wolę się nie wypowiadac :evil:

PostNapisane: Czw maja 11, 2006 21:03
przez Kasia D.
Malutka Liberia już całkiem zadomowiła się wsród burasków.
Luna karmi ja i myje bez przerwy, buraski czyli Placek, Dyzio, Hipek i Basia układaja wokół niej do spania.
A maciupeństwo w przerwach spaceruje po klatce i z zaciekawieniem rozglada po pokoju...