Miau.PL

Maluchy urodziły się 28 kwietnia, ale już szukamy domków.
2 rude kocurki, 2 biało-rude też kocurki i jedna panienka ciemno-biała z rudymi pręgami gdzieniegdzie. Jeden biało-rudy już zaklepany
Mama kotków po odchowaniu idzie oczywiście na kastrację.
Kotki są w Bartoszycach, możliwość dowozu do Olsztyna.
Więcej: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=115885

Na pewno szbko poznajdują domki, jak wszystkie rudaski...

Kotka domowa?

Na to liczymy, Amy
Kotka zdaje się domowo - wychodząca (nie jest moja), miała być ciachnięta po rujce, była pilnowana, a zaszła w ciążę chyba nim zaczęła zdradzać objawy rui.

Zdecydowanie najsłodsze z miotu jest marmurkowo umaszczone maleństwo, chyba bure z białymi konturami ocząt.
Rude też zjawiskowe. Cuda.

Iśka pisze:Zdecydowanie najsłodsze z miotu jest marmurkowo umaszczone maleństwo, chyba bure z białymi konturami ocząt.

Mi też akurat ten maluch wpadł w oko - przecudny.

Wawe pisze:

Iśka pisze:Zdecydowanie najsłodsze z miotu jest marmurkowo umaszczone maleństwo, chyba bure z białymi konturami ocząt.

Mi też akurat ten maluch wpadł w oko - przecudny.

Mamusia też ma takie rude znaczenia na burym tle - śliczna jest

Zatem proszę pokazać mamusię w całej okazałości i maluszki w przeróżnych ujęciach koniecznie.

Mama i jej pierwsza córka
(nie kociła się ciągle, te małe to chyba drugi raz, przez nieuwagę).

Nowe fotki mają być za ok. tydzień

Mama i córka prześliczne.

O rety, rety, ja chcę rudego kocurka. Całego rudego Wszystkie są cudne.

O matko tyle rudzielców pięknych do adopcji!

Juz nie auktualne ze tu taka cisza?? :>

Takie małę wątpie żeby miały problem ze znalezieniem domka.. ale gdyby takowy sie znalazł chętnie dopiszę je do wątku Klubu Rudzielców gdzie znajduje się wątek adopcyjny Rudych

Ale póki co 3mam kciuki za maluchy i podbijam do góry!!

Nadal aktualne
Dzięki za kciuki

Zdjęcia nowe będą ( ikonka prosząca)???

Dzień dobry Jestem właścicielką tych kotków i właśnie się zalogowałam. Bardzo dziękuje Laurze za pomoc. Mam nadzieje, że wspólnymi siłami znajdziemy kotkom kochający dom:)
W przyszłym tygodniu jade do domu, tak więc w środe lub w czwartek możecie się spodziewać nowych zdjęć. Z tego, co mi tato mówił przez telefon małe powoli otwierają oczka:)
Pozdrawiam, Gosia

Cześć fajnie, że się odezwałaś
Czekamy na częste relacje o maluchach.