Strona 1 z 1

Śliczny porzucony maluch szuka domku!

PostNapisane: Nie maja 07, 2006 14:52
przez gocho80
Moja przyjaciółka będąc na spacerze z psem znalazła dziś malucha na trawniku - chwilę wcześniej widziała jakąś dziewczynę kładącą go na trawniku, ale ta zapytana o kotka odpowiedziała, że to nie jej i że tylko przeniosła go z ulicy w bezpieczniejsze miejsce.
Kotek nie może zostać w obecnym domku - jest tam również pies, który bardzo nerwowo reaguje na kotka. Psica jest ze schroniska, po przejściach, momentalnie zaczęła nerwowo posikiwać :( poza tym wybawicielka kociaka nie planowała i absolutnie nie planuje zakocenia. Szukamy domku :!:
Kociak nie boi się ludzi, garnie się do nich, wywala brzuszek do miziania i strzela baranki :1luvu:
Oto zdjęcia:
Obrazek
Obrazek

PostNapisane: Nie maja 07, 2006 15:05
przez gocho80
I jeszcze jedna fotka:
Obrazek
Czy znajdzie się ktoś, kto szuka rozkosznego kociaka? :D

PostNapisane: Nie maja 07, 2006 15:11
przez Olinka
To dziewczynka czy chłopiec?

PostNapisane: Nie maja 07, 2006 15:39
przez gocho80
Nie mam pojęcia :oops:
A osoba, u której kociak się znajduje, nie zajmowała się nigdy kotami z tego co wiem, więc raczej nie będzie umiała stwierdzić...
Jest jakaś prosta metoda na sprawdzenie? :?:

PostNapisane: Nie maja 07, 2006 15:47
przez Olinka
Pod ogonek trzeba zajrzeć :wink: :D.
U kociaka tej wielkości raczej można stwierdzić już płeć. Będzie widać maleńkie jąderka, a raczej małą mosznę, albo nie będzie ich widać.
Albo sfotografować tę okolicę 8) i wrzucić fotki na forum.
Albo zajrzeć do tego wątku:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=41 ... t=p%B3e%E6

PostNapisane: Nie maja 07, 2006 16:08
przez gocho80
Cytuję tymczasową opiekunkę: "Jak dla mnie to kocica. Nic jej nie wystaje oprócz sutków" 8)

PostNapisane: Nie maja 07, 2006 18:06
przez covu
taki slodziak i ktos go wyrzucil??
:(
biedaczysko...

PostNapisane: Pon maja 08, 2006 12:32
przez Mysia
Podałam Twój nr tel. dziewczynie, która szuka malutkiego kotka - mam nadzieję, że jeszcze dziś do Ciebie zadzwoni.

PostNapisane: Pon maja 08, 2006 21:04
przez gocho80
Zadzwoniła, była bardzo zdeterminowana wziąć kotka jak najszybciej.
Podałam numer tymczasowej opiekunki (która opiekunką być przestała, bo jej pies dostał rozstroju nerwowego :( ), która z kolei przekazała kontakt do obecnego domku tymczasowego. To chyba ktoś z forum, bo koleżanka relacjonowała mi przez telefon zdziwionym głosem, że tymczasowy domek chce zweryfikować potencjalnych opiekunów :D nie mam pojęcia kto to może być, ale wyczuwam swoich :twisted:

PostNapisane: Wto maja 09, 2006 7:02
przez Mysia
gocho80 pisze:Zadzwoniła, była bardzo zdeterminowana wziąć kotka jak najszybciej.
Podałam numer tymczasowej opiekunki (która opiekunką być przestała, bo jej pies dostał rozstroju nerwowego :( ), która z kolei przekazała kontakt do obecnego domku tymczasowego. To chyba ktoś z forum, bo koleżanka relacjonowała mi przez telefon zdziwionym głosem, że tymczasowy domek chce zweryfikować potencjalnych opiekunów :D nie mam pojęcia kto to może być, ale wyczuwam swoich :twisted:


Ja również tę dziewczynę próbowałam trochę weryfikować, ale wiadomo, mail to niezbyt doskonała forma komunikacji, lepiej porozmawiać, a tak naprawdę i tak wszystko "wyjdzie w praniu", bo na 100% nikogo się nie zweryfikuje (ani nie wyegzekwuje później tego, co deklarował...).

PostNapisane: Wto maja 09, 2006 8:23
przez gocho80
Niestety, potencjalne opiekunki/opiekunowie zostali uznani za nieodpowiedni domek. "Niestety" w sensie dla malucha, bo w takim razie nadal szukamy domu :( Nie znam szczegółów, ale chyba chodziło o dość beztroskie podejście. W każdym razie wygląda na to, że póki co kot jest w dobrych rękach :wink:
Dziś może uda mi się ustalić czy domek tymczasowy to ktoś z forum. Jeśli tak, to dam im namiar na ten wątek, tak żeby można było czytać informacje z pierwszej ręki.
Aha, maluch to jednak chłopak :lol: