Miau.PL

Jestem maleńka, bardzo maleńka. Powinnam być jeszcze z mamą, tęsknie za jej zapachem i ciepłem. Ale co tam, jest jak jest i trzeba sobie radzić. Tutaj gdzie jestem tym-cza-so-wo jest wesoło, są psy i koty, i dużo się dzieje. Mój ulubiony kolega to kot, którego Duzi nazywają " Zwrotem", a ja mówię na niego Śmiguś, bo tak szybko przede mną ucieka. Jem dużo, bardzo dużo, bo chce szybko być tak wielka, żeby móc złapać Śmigusia,wskoczyć na stół i móc odgryźć się tej dziwnej kudłatej kotce, co na mnie krzywo patrzy




Może ktoś chciałby adoptować netowo to maleństwo, które "odpowiedzialni" opiekunowie przynieśli do przytuliska, bo kociaki ( z rozmnożonej kotki ) zaczęły cyt: "rozrabiać i niszczyć". Mam takie marzenie, że kocię przed oddaniem uda się zaszczepić, odrobaczyć etc. Mała potrzebuje też dobrej karmy i podnoszenia odpornosci (dostaje scanomune). U nas funduszy brak

Jaka słodka

I jakie piękne zdjęcia

Śliczniusia
znasz losy jej rodzeństwa?

ryśka pisze:Śliczniusia
znasz losy jej rodzeństwa?

Reszta rodzeństwa nie przeżyła "przeprowadzki" Kicia nie jest z naszego przytuliska, tylko z przytuliska, w którym młode zwierzaki mają niewielkie szanse na przeżycie. Maleńka ma jakąś niezwykłą odporność, gdyż nie rozchorowała się wcale, ale jak się dowiedziałam o jej historii, to stwierdziłam, że dobrze by było nie kusić dłużej losu. I tak kicia trafiła do mnie.

Kciuki za Maleńką - piękna jest I fotki niesamowite!

Mary, w piątek wracam z tej nieszczęsnej delegacji no i kasa wpłynie na konto zapewne, mów co potrzeba najbardziej dla malutkiej to postaram się wykombinować.

Śliczne maleństwo

przepiękna jest!

Dziękujemy za podbijanie wątku Szkoda, że żadna wirtualna ciocia, ani wujek się nie zgłosili

Mary, mała jest tak słodzieńka, że nie tylko wirtualni się niedługo zgłoszą, ale i tacy normalni będą walić drzwiami i oknami
A teraz cienko z kasą, bo przed pierwszym

kota7 pisze:Mary, mała jest tak słodzieńka, że nie tylko wirtualni się niedługo zgłoszą, ale i tacy normalni będą walić drzwiami i oknami
A teraz cienko z kasą, bo przed pierwszym

Wiem U nas też bieda niedługo zacznie piszczeć. Mała zjada 2 saszetki rc covalescence support, albo dwa gerberki, suchego rc dla maleństw nie chce jeść, tak by było ciut taniej. O szczepieniach boję się myśleć. No i mamy jeszcze "Zwrot", Karzełka, który musi być na intestinalu, bo musi mu się sprawy jelitowo - żołądkowe unormować. Jego opiekunowie nawet go przez 3 miesiące nie zaszczepili , więc też by trzeba. Ech....

Prze-śli-czna!

gdyby tylko pieniądze rosły na drzewie, a ściany w domy były gumowe


wysłałam pw

i co tam nowego u maleństwa?

Sydney pisze:i co tam nowego u maleństwa?

Maleństwo od rana szaleje po mieszkaniu Wszędzie wlezie, jak nie ma innych sposobów to wspina się po nodze Nie boi się nikogo i niczego Zjadła już dwa pierwsze śniadanka i jedno drugie Dzisiaj serwowaliśmy gerberki Zaczęła też skubać suche rc kitten, jestem dobrej myśli. Chyba trochę urosła

Piękna z niej będzie kicia!!! Zakochałam się!!!

Dzisiaj sfrustrowana brakiem efektów fotograficznych wyniosłam kicię na 5 minut na dwór Oto owoce:



Chyba trochę urosła