Strona 1 z 3

takie koty ze ho ho ..

PostNapisane: Czw kwi 20, 2006 18:08
przez iskra666
Dzisiaj od znajomej dostałam nformacje ze na osiedlu przyjażń w warszawie /okolice ratusza bemowo/ jest masa bezdomnych kotów.. przepiękne koty a nawet kocięta.. jest rodzinka "syjamowata" oraz kociak "nevkowaty", rudaski.. ponoć koty są boskie.. nie boją się ludzi.. nawet chyba nie sa tak straszne zabiedzone.. ponoć szczęka opada do ziemi.. koleżanka ne ma aparatu a i ja nei mam jak sie tam wybrać.. gdyby ktoś przypadkiem tam był.. albo mial aparat zeby kotki obfotografować...

to jedyne zdjecie z komórki jednego z maluszków..
Obrazek

PostNapisane: Czw kwi 20, 2006 18:11
przez Amy
Prześliczny! :) Ale mało kto weźmie kotka posto z ulicy :(
Trzeba by było te maluchy połapać i wydać do domków, kotki ciachnąć...

PostNapisane: Czw kwi 20, 2006 18:23
przez ariel
Mieszkam kilka przystanków od Od. Przyjaźń.
Mogę pofotografować koty w sobotę raniutko, na 11 jadę na uczelnię.
Wziąć, nawet na przechowanie nie mogę :(.

Adoptuj... prześlij mi jakieś dokładniejsze dane,w której części osiedla mam szukać
albo może koleżanka mogłaby się ze mną wybrać.

PostNapisane: Czw kwi 20, 2006 18:33
przez iskra666
nie wiem dokładnie gdzie te koty sa.. trzebaby przejść sie tam na spacer.. to osiedle nie jest chyba zbyt duże..

PostNapisane: Czw kwi 20, 2006 18:37
przez ariel
adoptujkotazeschroniska pisze:nie wiem dokładnie gdzie te koty sa.. trzebaby przejść sie tam na spacer.. to osiedle nie jest chyba zbyt duże..


wielkie nie jest, ale mam mało czasu, a przejście całości uliczka po uliczce trochę go zajmuje.

PostNapisane: Czw kwi 20, 2006 20:11
przez ezynka
No coś wspaniałego ! :D fotki bardzo by sie przydały. Kotek jak marzenie, i w dodatku w moim "typie" :wink: :wink:

PostNapisane: Czw kwi 20, 2006 20:35
przez Ivette
po prostu cukiereczek :D
czekamy na nastepne fotki

PostNapisane: Czw kwi 20, 2006 21:48
przez covu
sluchajcie
mam domek dla kociaka ze zdjecia
WSPANIALY
zupelnie jak forumowy
domek ma juz koty
karmi dobrym zarciem
koty sa ciachniete
niewychodzace, kochane
sa oczkiem w glowie
domek ma mozna powiedziec FISIA :D
pozytywnego fisia na punkcie kotow :D
no i domek sie ZAKOCHAL na zaboj :D
domek ma gdzie odizolowac malucha tylko jest jeden problem
domek mieszka poza warszawa
domek bedzie mogl pojechac do warszawy dopiero za 3-4 tygodnie i zabrac kociaka

czy ktos moze wziac kociaka na przechowanie na te kilka tygodni??
ja nie moge bo mam niestety rodzicow na glowie ktorzy mowia wielkie NIE...
PLIZZZ :D
kociak by mial naprawde super warunki.

PostNapisane: Czw kwi 20, 2006 22:08
przez ariel
Znam domek :). U mnie nie może być, z powodu kwarantanny.
Domek bardzo dobry i kochający.

PostNapisane: Czw kwi 20, 2006 22:40
przez iskra666
dziewczyny.. nie mnie decydować o tej adopcji bo jak mowilam.. ja tylko wrzucilam info ze tam takie kotki sa.. wiem ze jest jeszcze mama malucha ktora jest ponoc przepiękna i przychodzi na kolanka na głaski..

nie mam jak im pomóc... nie moge nawet tam pojechać..trzebaby zorganizowac domek tymczasowy ktory pojedzie po koty.. złapie.. odchucha.. i odda do adopcji.. ja naprawdde nie mam jak tego zrobić.. :cry:

PostNapisane: Pt kwi 21, 2006 6:13
przez covu
adoptuj, ja rozumiem...
napisalam bo moze ktos zauwazy ze przynajmniej jeden z tych maluchow ma juz zapewniony dom i zdecyduje sie im pomoc... ja nie moge z wzgledow opisanych powyzej...

PostNapisane: Pt kwi 21, 2006 6:29
przez iskra666
kurka.. nawet nie mam cyfrówki żeby tam pojechać i porobić zdjęcia... :?

PostNapisane: Pt kwi 21, 2006 7:50
przez amelka
kciuki za te piękne koty-oby znalazły domy-takim pięknościom uda się napewno!!!

PostNapisane: Pt kwi 21, 2006 8:09
przez Jana
Jeśli uda się zgrać czasowo mogę podjechać z ariel i tą koleżanką (mieszkam blisko, ale nie znam dobrze Bemowa).

Za niecały tydzień skończy mi się w domu kwarantanna poszczepienna moich kotów, więc byc może mogłabym się zaopiekować kotkiem albo dwoma, zwłaszcza jeśli byłyby chętne domki - i zechciałyby współfinansować "odchuchiwanie", szczepienia etc. Jestem w koszmarnym dole finansowym, co na razie blokuje mnie jako domek tymczasowy :(

PostNapisane: Pt kwi 21, 2006 8:33
przez ariel
Jana, ja moge pojechac w sobotę raniutko, tzn. od ok. 8 do 9.30 , albo dopiero po 18 (mam zajęcia na uczelni).
Nawet jak będziemy bez koleżanki, to we dwie będzie raźniej :)