Strona 1 z 6

KOCI DRAMAT :(

PostNapisane: Pt kwi 07, 2006 19:29
przez aga-lodge
ten kot został wyciągnięty z płockiego schronu, jest w domu tymczasowym, ale tam z bardzo wieleu powodów nie może zostać,
szukamy domku, w ktorym zostanie wyleczony, jest to kot domowy, przytulasty
w zeszły piątek został wykastrowany i odebrany w środę w takim stanie,
kot był zamknięty w malym ciemnym pomieszczeniu, leżał na płytkach, bez kuwety

Obrazek

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: Pt kwi 07, 2006 19:31
przez aga-lodge
Obrazek

PostNapisane: Pt kwi 07, 2006 19:32
przez Igulec
Jaki bidulek. Dawać tu tych, co dopuścili do jego stanu :evil:

PostNapisane: Pt kwi 07, 2006 19:37
przez aga-lodge
Obrazek

błagam o domek dla niego :(
on teraz bardzo potrzebuje pomocy, proszę!!!!

PostNapisane: Pt kwi 07, 2006 19:38
przez margolcia
Napisz coś więcej o tym kocie

PostNapisane: Pt kwi 07, 2006 19:46
przez aga-lodge
kot był w schronie od roku, wydawało się, że znosi schron przyzwoicie, aż do piątku, kiedy został wykastrowany, jest to kot domowy, pięknie mruczy,
jest chory na koci katar, ma świerzb, odleżyny, je, ale niestety załatwia się pod siebie, być może jest to wynikiem choroby, a byc może efekt bycia w schronie :( :( :(

PostNapisane: Pt kwi 07, 2006 21:17
przez martka
przecież to trzeba zgłosić, nagłosnić, tak nie może być. Co oni w schronie dla niego robili? Dużo zdrówka dla koteczka.

PostNapisane: Pt kwi 07, 2006 21:23
przez aga-lodge
no zarzucili mi, że ja kota ogoliłam i dlatego tak wygląda :(
zgłaszać???????????? oni nie widzą problemu, był leczony !!!!!!!!!!
a poza tym teraz najważniejsze jeste znaleźć mu dom, bo tego najbardziej potrzeba :!: :!: :!: :!:

PostNapisane: Pt kwi 07, 2006 21:26
przez aga-lodge
Obrazek

PostNapisane: Pt kwi 07, 2006 22:15
przez Beata
moze miec odmiane swierzbu skornego lub jakas grzybice... :(

PostNapisane: Pt kwi 07, 2006 22:17
przez aamms
Kto go doprowadził do takiego stanu??????
I co właściwie mu jest?

PostNapisane: Pt kwi 07, 2006 22:43
przez aga-lodge
po narkozie po kastarcji kot nie mogł dojść do siebie, teraz jest leczony an koci katar, ma świerzb w uszach i chyba tyle,
nie jest u mnie w domu tylko u Mariszy ( chwała jej za to, ze go zabrała :!: )
ale z wielu powodów nie powinnien tam zostać dlatego szukamy mu domku,
kot jest mruczącym przytulastym kotem
załatwia sie pod siebie, nie wiem czy to wynik choroby czy pobytu w schronie, tam prawie nie wychodził z budki, był mocno zestresowany,
najważniejszę, ze je i ze jest aktywny, u Mariszy w domu, zaczął nawet się myć

PostNapisane: Pt kwi 07, 2006 22:49
przez Anka
Zaraz, nie rozumiem. On tak zaczął wyglądać dopiero po sterylce? Przez parę dni tak wynędzniał? Przecież to nie możliwe, to musiało ciągnąć się długi czas :(
To koci męczennik po prostu :cry:

PostNapisane: Pt kwi 07, 2006 22:52
przez olifanta
Boże, co biedaczek... :(
Proszę, niech weźmie go jakś doświadczona osoba, która uratuje życie tego maleństwa...
Błagam!!
Jak można niewinnego zwierzaka doprowadzić do takiego stanu?!
1 niebo dla ratującego 7 nieszczęść... Ktoś chętny??

PostNapisane: Pt kwi 07, 2006 23:42
przez Tweety
bida malutka :( domku znajdź się szybciutko, kocinka szuka swojego człowieka