Strona 1 z 7

Sama słodycz czyli ciasteczkowe maluszki MT

PostNapisane: Pt mar 24, 2006 23:24
przez MARTA_WYRZYKOWSK
Słodziaki to kociaki z tego watku: http://www.forum.miau.pl/viewtopic.php?t=41259. Jest ich czwórka. Diw dziewczynki i dwóch chłopców. Chłopcy sa czarnii nazywają sie Pączek i Murzynek. Dziewczynki mieszane :D :jedna szaro-biała (Szarlotka),a jedna czarna (Eklerka). Te kociaki to sama słodycz. Mają mnóstwo kolorii szczęścia,ale nie tucza :lol: . Pączek jest najmniejszy z całego towarzystwa i najbardziej spokojny, Murzynek natomiast najbardziej rozdarty, cały czas na cos do powiedzenia i bardzo łapczywie je. Teraz się grzejemy na poduszce elektrycznej i czesto karmimy, bo słodziakom dopisuje apetyt. Często zdarza się im nasikać mi na koszulkę. Szukamy zdeklarowanych domków, najlepiej mnogich adopcji. Jeżeli ktos miałby na zbyciu Mixol to bylibysmy bardzo wdzięczni.

a tak wygladamy:

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek

Obrazek

PostNapisane: Pt mar 24, 2006 23:55
przez Mysza
faktycznie słodziaki :D

PostNapisane: Sob mar 25, 2006 0:05
przez Kocurro
strasznie kochane dzieciaczki :D

PostNapisane: Sob mar 25, 2006 12:09
przez Dasia
ale fajne małe pędraki :-)

PostNapisane: Sob mar 25, 2006 20:13
przez MARTA_WYRZYKOWSK
Podbijamy i szukamy domków , które sie w nas zakochają i poczekają aż będziemy gotowi żeby przyjechać :)

PostNapisane: Nie mar 26, 2006 22:53
przez sibia
Marta, okropnie Cie przepraszam, ale chyba jutro nie dam rady zalatwic akcji Mixol, wlasnie sie okazalo ze jakis palant bezinteresownie zmasakrowal mi auto na tyle skutecznie, ze nie bardzo da sie jezdzic:(
Jutro czeka mnie akcja szrot, mechanik i okoliczne sklepy z czesciami.
Moze moglabym Ci jakos kaske na ten mixol na konto przelac?
boszsz, ja juz nie chce dyc dumna dynamiczna i niezalezna kobieta...i wszystko musiec zalatwiac sama...

PostNapisane: Nie mar 26, 2006 23:01
przez MARTA_WYRZYKOWSK
Sibia poszło pw.
Moje ciasteczka mają od dzis towarzystwo, a w zasadzie rodzeństwo. Teraz jest nas 7 :D Relacja zdjęciowa jutro

PostNapisane: Nie mar 26, 2006 23:06
przez janykiel
siedem to liczba szczęścia - niech im szczęście przyniesie!:) choć trzeba podkreślić, że już je mają, skoro trafiły do Ciebie! :D

cudne cudne ciasteczkowe kluseczki! :D

PostNapisane: Pon mar 27, 2006 15:15
przez MARTA_WYRZYKOWSK
:oops:
mam nadzieję,ze szczęście beda miały i przezde wszystkim Zeby się żadna paskudna choroba nie przyplatała :)
Wczoraj dołączyły do maluchów jeszcze 3 kociaki z tego wątku:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=1609244#1609244. Sa bardzo wychudzone. Szczególnie pregusek. Nazywa sie Senik. Trikolorka Bajaderka, a czarny kocurek ze skarpetkami Faworek. Teraz to juz sie całkiem zasłodzilismy :D "Nowi " opanowali już całkiem dobrze picie z butelki i nie ma z tym problemu, jedza troszke mniej niz reszta,ale żołądeczki musza się rozciągnąc. Szarlotka jest już starsznie grubiutka i największa z całego towarzystwa. Sernik często domaga się poprostu wzięcia na rece i przytulenia. Wczoraj Eklerka przy robieniu qupy narobiła takiej paniki,że myślałam,że dzieje się coś złego. Ale szybko rzut oka pod ogon wystarczył żeby zidentyfikować przyczynę pisku :) Z biegunka nie mamy problemów, teraz tylko jemy i rośniemy jak na drożdżach :lol:
Już pierwszy chetny się dzis odezwał ,wieczorem bedzie dłuzsza rozmowa.I tak bedzie musiał poczekać ,ale chętnych już zbieramy....

PostNapisane: Wto mar 28, 2006 0:28
przez MARTA_WYRZYKOWSK
No i ktoś tam czeka juz na Szarlotkę :D
Prosimy o pomoc w sprawie Mixolu .

PostNapisane: Wto mar 28, 2006 9:27
przez Mysza
może w tytuł wpisz info o mixolu? :)

PostNapisane: Wto mar 28, 2006 10:00
przez Atka
Logistycznie nie pomogę, rozłożyłam się, leżę i ledwo na oczy widzę.

Za to chętnie się dołożę, jeśli trzeba, rzućcie info na PW.

Już nawet sprawdzałam, ale Animalia nie ma Mixolu :(

PostNapisane: Wto mar 28, 2006 10:19
przez tajdzi
Ja sprawdzę, jak nazywa się to mleko, co ja mam u siebie, podrzucę może jakoś (ale ja też chora)
i zaraz poszukam tego mixolu

PostNapisane: Wto mar 28, 2006 10:22
przez Mysza
tajdzi pisze:Ja sprawdzę, jak nazywa się to mleko, co ja mam u siebie, podrzucę może jakoś (ale ja też chora)
i zaraz poszukam tego mixolu
ale jeśli kociaki jedzą mixol i czują się dobrze to nie nalezy im mieszać mleka bo przypłacą to problemami z brzusiami

PostNapisane: Wto mar 28, 2006 18:30
przez MARTA_WYRZYKOWSK
Po Mixolu nie ma rzadnych sensacji, qup robią mnóstwo i bardzo ładne. Na Faworka tez czeka juz przemiły Pan ze swoją połówką :) Czekamy na resztę deklaracji :)