Miau.PL

Nie dawno w tragicznych okolicznościach (potracił samochód) moja ukochana kotkę- Dzidzie;( Szukam identycznej: lekko zadziornej, wesołej, nie bojącej się psa-mam w domu
bokserkę która akceptuje koty, ale nie wszystkie koty akceptują psa, z Dzidzia dogadywała się idealnie; dostała nawet mleka i karmiła kotkę;) I podobna wyglądem, z okrągłym pyszczkiem, zielone duże oczy, pręgowana- pręgi w ciepłym kolorze, w niektórych miejscach nieco rudawe(dołączam zdaj dzidzi). Jeśli posiadają państwo taka kotkę bardzo proszę o jej informacje oraz zdj;) Jestem pewna ze zwierzątko byłoby u mnie naprawdę szczęśliwe: kocham koty, mieszkam w domu z ogrodem, posiadam jeszcze kocura którego uratowałam przed rychłą śmiercią. Wszystkie stworzenia mieszkają oczywiście ze mną w domu...nie na dworze!!!!!!
Pozdrawiam
ZDJ-
http://upload.miau.pl/1/55710.jpg
http://upload.miau.pl/1/55711.jpg
http://upload.miau.pl/1/55712.jpg
http://upload.miau.pl/1/55713.jpg

Witaj, właśnie szukam domu dla przepięknej tygrysiej kotki. Ma pół roku jest śliczna i świetnie dogaduje się z psami. Problem polega na tym, że teraz przebywa w schronisku w którym jest pozbawiona opieki wet. Ma chore uch. Boli ją i przekrzywia głowkę jak jej dokucza ale poza tym jest zdrowa. Chorego kota dawno by uśpili. Jeśli nie przeraża Cię zakraplanie kropli do ucha kotu to bierz ją jak najszybciej. Ona nawet śpi z psami na podwórku więc pokocha Twojego psa. Jeśli ją chcesz to napisz do mnie. Pozdrawiam.
Oto Klara:
[img][img]http://img93.imageshack.us/img93/6008/kotka07lebka2ab.th.jpg[/img][img]
[/img][img]
[/img][img]
(kliknij w zdjęcie i poczekaj na powiększenie).[/img]

Po co dwa wątki na ten sam temat?

Eurydyka wyjechała na 3 miesiące a Mareczka prosiła o pomoc w adopcji kotek. Założyłam im odrębne tematy. Jedna już adoptowana. Zostały dwie.

Goldi, pytanie skierowane do założycielki wątku - ten sam jest na Kotach. A tam wszyscy starają się dociec przyczyn śmierci jej kotki i czy podejmie jakieś środki bezpieczeństwa zanim weźmie następnego kota.

Rozumiem, dziękuję.

goldi pisze:Rozumiem, dziękuję.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=41146
prosze bradzo tam jest wszytko, a przyczyna to potracenie przez samochod i nie ma tu czego dociekac. Mozna dociekac conajwyzej czy byla to moja winna czy nie, i czy nastepny kot bedzie bezpieczny!!!! Jeśli kots uzna ze kot bedzie u mnie sczesliwy i bepieczny prosze napisac!!! najlepiej na priv lub maila; rybcia150@op.pl
ps. dostalam juz kilka propzycji za ktore bardzo dzikuje...wszystkie ogladam i konsultuje z reszta rodziny(bo naprawde uwazam ze to powazna decyzja;/

A skąd jesteś?

Żyrardów

Czyli środek Polski, z transportem kłopotów raczej nie będzie

MAM JUZ KOTA!!! WIECEJ O NIEJ JEST NA PIERWSZYM FORUM POD TYM SAMYM TYLULEM!!