Strona 1 z 2

złotawa buraska i marmurka 7 m-cy ZAREZERWOWANE:)

PostNapisane: Pt mar 10, 2006 18:40
przez jopop
W mojej łazience właśnie rozgosciły się one:

Obrazek

http://upload.miau.pl/1/54048.jpg
http://upload.miau.pl/1/54052.jpg
http://upload.miau.pl/1/54054.jpg
http://upload.miau.pl/1/54056.jpg

Obrazek

http://upload.miau.pl/1/54049.jpg
http://upload.miau.pl/1/54050.jpg
http://upload.miau.pl/1/54051.jpg
http://upload.miau.pl/1/54055.jpg

Generalnie mają być wykastrowane i wypuszczone ponownie tam, gdzie były złapane... Ale okazały sie być tak przyjacielksi, miłe i urocze, że MUSIMY poszukać im domków.

Burasia ma taki nietypowy odcień, jaśniejszy niz zwykle, jakby lekko złotawy. I białe łapki. Jest KOMPLETNIE bezstresowa!
Marmurka ma fikuśną plamke na nosku, uwielbia głaskanie i zabawy myszką, ale jest troszke bardziej nieśmiała niż siostra.

Obie mają znakomicie rozbudowane traktory. Leciuteńki katar, oczywiście podejmujemy leczenie.

Komu???

Kontakt podam na pw:)

PostNapisane: Pt mar 10, 2006 18:41
przez covu
trzymam za maluchy :D

PostNapisane: Pt mar 10, 2006 19:06
przez dryncia
Piekne kocieki, takie puchate a jakie maja bajeczne czarne obwdki w okół oczu. Zakochac sie mozn. Śliczne fotki

PostNapisane: Pt mar 10, 2006 19:12
przez magicmada
cudne skarpetki a wlasciwie podkolanowki u Burasi a strzaleczka na nosku u Marmurki, sliczne koteczki;))

PostNapisane: Pt mar 10, 2006 21:33
przez covu
a ja zrobie UP!!!

PostNapisane: Sob mar 11, 2006 0:18
przez jopop
kotki wpadly w fukany konflikt z moimi rezydentami (ach te pierwsze kontakty...) wiec je wzielam obei na kolana. buraska lezy grzecznie, a marmurka lasi sie jak oszalała i uniemożliwia mi prace:)

PostNapisane: Sob mar 11, 2006 7:41
przez covu
bralas koty to masz babo placek i pracowac nie mozesz :D
hihi
i to jeszcze jak wzielas takie miziaki... :twisted:

PostNapisane: Nie mar 12, 2006 9:42
przez fruuu
no to do domku kociaki...

PostNapisane: Nie mar 12, 2006 21:31
przez jopop
obie panny wypuszczone na salony, bo w łazience zagoscił NOWY... jego wątek jak porobię zdjecia, a gluty przestaną mu wisiec do pasa...

trochę syczą na moje koty, ale nie jest źle:)

Moje są juz stoikami:)

komu? podaję maila: jopop@wp.pl

PostNapisane: Nie mar 12, 2006 21:43
przez covu
komu 2 cuda?? :lol: :lol: :lol:

PostNapisane: Pon mar 13, 2006 19:38
przez covu
uparta bede :twisted: :twisted: :twisted:

komu?????

PostNapisane: Pon mar 13, 2006 20:50
przez jopop
Burasia jest całkiem bezstresowym kotem:) Moje na nią syczą, a ona sobie na nie spokojnei patrzy i idze dalej:) Za to marmurka sie ich boi, głównie siedzi w kibelku...

przytulne są strasznie, a mi brakuje rąk i czasu na głaskanie...

PostNapisane: Śro mar 15, 2006 9:26
przez jopop
koteczki jutro jadą na kastrację, potem wracają do mnie na rekonwalescencję. I za tydzień - wracaja na dwór:(

DOMKI!!! Zgłaszajcie się PILNIE!!!

To naprawdę cudowne kociny! Przytulne, miękkie, puszuste, śliczne...

PostNapisane: Śro mar 15, 2006 10:15
przez covu
no i gdzie te domki??
nitk ie chce cudownych mruczakow??

A może ja

PostNapisane: Śro mar 15, 2006 15:50
przez Cichosz
Witam

Jestem z Warszawy, mieszkam na Ochocie, za dwa tygodnie sie przeprowadzam i mój siedmiomiesięczny kotek po raz pierwszy w życiu będzie sam, więc szukam mu towarzystwa. Mam jeszcze przed soba zabieg, ale jest już w wieku, kiedy można spokojnie kastrowac, więc chciałabym to załatwić przed zmiana miejsca, bo i tak sie będzie denerwował.
Cichosz jest niebieskim ruiskiem, strasznie łagodnym kociakiem, taka z niego fajtłapa, w ogóle nie jest agresywny, nie gryzie i nie drapie - chyba, że się bawi.
Marmurka mi się strasznie podoba i pomyslałam, że może by się zaprzyjaxniły..? Cichosz jest naprawde łagodny, a jeszcze, jak będa oboje w nowym miejscu, to pwnie szybciej by się dogadały. Do tej pory Cichosz też mieszkał z kotką i była miłość straszna. Mnie czasem sporo nie ma w domu i nie chcę, żeby siedział sam tyle czasu. tym bardziej, że niegdy nie był sam.
Pomyśl prosze, czy nie mogłabym wziąć Marmurki? Mogłabym ją wziąc jak tylko się przeprowadzę, a muszę to zrobić do końca marca.
chętnie odpowiem na wszelkie pytania, albo zadzwonię, albo się spotkam.
Pozdrwiam,
Iza