Strona 1 z 2

Biały Albin i czarny jak heban oirntopodobny Mustafa

PostNapisane: Śro mar 08, 2006 16:21
przez MARTA_WYRZYKOWSK
Wyszłam na chwilę ze szkoły wysłać korepspondencje ,to było w listopadzie. No i zobaczyłam jak dwóch starszych Panów okłada kota miotłą :9 Tym kotem był biały Albin. Z daleka wygladał na colourpointa ,bo ma rudy ogon :) Panowie powiedzili ,że widzieli jak wczoraj ktos go tu zostawił i on pcha sie im do klatki i przeraźliwie miauczy pod kazdymi drzwiami. Oczywiście kot nie mógł tam pozostac. Nie było żadnego lokatora, który chciałby go przygarnąć :( wiec ja go zabrałam. Mustafa natomiast to kotek zabrany z pod warzywniaka na bazarku na Broniewskiego. Oba szybko znalazły wspólny dom. Były tam od końca listopada. Niestety teraz wróciły do mnie. Są przerażone nową sytuacja nie ma ich Pani, nie ma ich zabawek nie ma ich domku :( Cały czas miaucza i tylko czekam aż rodzina mnie wkońcu eksmituje. Są dwukrotnie zaszczepione i pieciokrotnie odrobaczone. Niestety nie wykatrowane i strasznie smierdzą :( Moja rodzina jest na krańcu cierpliwości,wiec domek jest pilnie potrzebny,ale tylko dobry domek w którym zostana juz na zawsze. Albin jest przekochany i strasznie przytulaśny, natomiast Mustafa jest raczej spokojny i nie pcha sie na siłę do człowieka. Widac wyrażnie,że ona bardzo to przezywa chodzi cały zcas skólony i ma strasznie smutne oczka :( Albin radzi sobie z nową sytuacja bardzo dobrze, jest bezstresowy i swietnioe znosi inne koty. Teraz przebywają w łazience razem z Amelką i Bellą. Choć dziewczynki ich obfukują to nic sobie z tego nie robią. Pilnie szukamy domków...



A oto i chłopaki : Zapomniałabym napisać. Mustafa ma 5 miesięcy ,a Albin 7.

Obrazek


Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek

Obrazek

PostNapisane: Śro mar 08, 2006 16:24
przez tajdzi
Powodem było śmierdenie koteńków? :? Może wykastrować i... no nie wiem, jak im tam dobrze było, to wytłumaczyć "właścicielce"?

PostNapisane: Śro mar 08, 2006 16:28
przez MARTA_WYRZYKOWSK
Nie powodem nie było smierdzenie kotków, była we wszystkim uswiadomiona i podpisała umowe adpocyjna gdzie sie zobowiazała do tego zabiegu. Powodem oddania była sytuacjia rodzinna. Swojemu synkowi powiedziała,że koty uciekły :( Musiała sie wyprowadzic ze swojego mieszkania do rodziny, która absolutnie nie zgodziła sie na koty. Przynajmniej taka wersje usłyszałam.

PostNapisane: Śro mar 08, 2006 19:27
przez ezynka
Dlaczego ja nie widzę ani jednej fotki? :cry: :cry:

PostNapisane: Śro mar 08, 2006 19:58
przez magicmada
takie sliczne mlode kotki
na pewno znajdziecie dom szybko

PostNapisane: Śro mar 08, 2006 23:45
przez jola_pik
Piękne kotulki. Czarny ma subtelną główkę jakby miał jekiegoś orientalnego wśród przodków a białasek ma ogon "od innego kota". Cudeńka.

PostNapisane: Czw mar 09, 2006 12:48
przez MARTA_WYRZYKOWSK
Tak,czarny ma bardzo nietypową budowę. Jest bardzo wysmukły ,no i ten pyszczek.... :lol: Najlepiej by było gdyby znalazł sie wspólny domek, bo oni sa bardzo zrzyci ze sobą. Jeżzeli nie to będą musieli sie rozdzielić. Zapomniałam jeszcze dodać,że Albin ma uczulenie na karmę wysokobiałkową i łysieje mu sierść na karku. Traz przemywam mu to miejsce, no i karma zmieniona wiec zobaczymy jak to dalej bedzie wygladało.

PostNapisane: Czw mar 09, 2006 14:40
przez otka
Czy Mustafa nie jest przypadkiem bratem Karacika? Karacik wyrósł na "prawdziwego" syjamka.Jest smukły i ma charakterystyczne pysio. Czarnuszek widzę ma bardzo podobny kształt pysia.Myślę, że jak całkiem urośnie to będzie wypisz wymaluj ORIENT!

PostNapisane: Czw mar 09, 2006 14:56
przez MARTA_WYRZYKOWSK
Tak to jego brat :wink: moze to bedzie jego atutem i ktoś kto ma słabosć do orientów go pokocha :) Albin całe dnie siedzi i miauczy,szkooda mi ich bardzo. Miały już swój domek, swoje zwyczaje, swoich Państwa ,a teraz widać jakie sa zdezorientowane i jak im cieżko. Albin na poczaku czuł sie jak u siebie,ale chyba coraz dotkliwiej odczuwa brak swojego domku. Jest strasznym pieszczochem i chciałby cały zcas byc przy człowieku. Staram si ę możliwei jak najwiecej czasu spedzac z nimi w łazience,ale to i tak nie wystarczy. Oni byłi by szczęśliwi gdyby mogli pochodzic sobie po całym mieszkaniu, pozgladac,polozyć sie gdzie im się podoba i byc cały czas z człowiekiem. Narazie moge im zagwarantowac tylko to :(

PostNapisane: Czw mar 09, 2006 19:46
przez Ivette
jaakie pięknoty :1luvu:

PostNapisane: Pt mar 10, 2006 17:14
przez sibia
Marta, skoro nie masz netu na stale to postaram sie podnosic regularnie chlopakow.
Wiem, ze upowanie nie jest tu mile widziane, ale u Marty jakas czarna seria kocich powrotow (Amelka, teraz chlopaki), uwazam, ze trzeba troche pomoc, zeby Jej rodzina nie wyklęła.

PostNapisane: Sob mar 11, 2006 9:15
przez sibia
podnosze chlopakow na pierwsza. Moze kogos zachwyci taki czarno-bialy zestaw? jacys wielbiciele Dalmantynczykow?

PostNapisane: Nie mar 12, 2006 16:28
przez sibia
hmm, nikt nie zaglada tu do chlopakow?
calkiem nikt?

PostNapisane: Pon mar 13, 2006 12:29
przez sibia
no tak. wychodzi na to ze ja zagladam. albo moze tylko ja pisze. Sliczne koty, komu, komu?

PostNapisane: Wto mar 14, 2006 18:10
przez sibia
na pierwsza, koty.